...szkoda,że poskąpili Japończycy ,,ketchupu'',bo w niektórych scenach leje się,jak u Tarantino,a w
niektórych ani w miejscu po pchnięciu mieczem,ani na samych mieczach,a już groteskowo
wygląda,gdy widzimy lejący się ,,ketchup'' w zbliżeniu,a w następnej scenie ani śladu po nim na
podłożu gdzie walczą...
Chłopie z tego co czytałem twoje wypowiedzi to jeszcze dużo nie wiesz-zwłaszcza komentarz o ,,filmie dla prawdziwych wojowników'' i ,,wysyłaniu kobiety do robienia kotletów''-buhahaha.
Ale na naukę nigdy nie jest za późno....
Doprawdy nie wiem o czym mowisz.Nastepnym razem powiemy panu rezyserowi zeby wykupil wiecej keczupy dla Pana Pawelka.
Tiaaa...nie wiesz,a komentarz pod filmem Hyubnyeo: Kalui Kieok(2014),to niby nie twoja robota-
,,Szybszy w odpowiedzi na post: Tinnga | 24 sty 2016 0:49
Babo do kuchni kotlety robic i a nie zajmowac sie filmami dla prawdziwych Wojownikow.''
Na tym kończę,bo nie mam czasu na głupoty,a ty chłopie korzystaj z wakacji,bo 2 miesiące szybko zlecą i znowu twoim najlepszym przyjacielem będzie...tornister.