PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=728614}
4,8 134
oceny
4,8 10 1 134
Błogosławiona wina
powrót do forum filmu Błogosławiona wina

Po premierze....

ocenił(a) film na 1

I po premierze. Niestety, ale w filmie trudno doszukać się jakiejś wartości artystycznej. Nie widać w tym ręki filmowca. Widać za to, że obraz był robiony na szybko. Brak spójności, banalne wpadki jak choćby przekręcone nazwisko rzecznika sanktuarium w Kodniu. Do tego wszechobecne "slow motion". Przy tym nierówna gra aktorska. Niestety sama historia się nie obroni, bez odpowiedniego poziomu realizatorskiego. Jedyny plus to muzyka autorstwa Roberta Jansona. Obraz ma promować południowe Podlasia, tak twierdzą twórcy i sponsorzy. Mam jednak co do tego wątpliwości.

ocenił(a) film na 1
Eve_be

Ja też jestem w miarę świeżo po premierze, więc mogę się wypowiedzieć. Zachęcony całkiem przyzwoitym trailerem i historią, miałem nadzieję, na co najmniej poprawne kino, które wywoła u mnie jakieś emocje. Po zakończeniu godzinnego seansu... nie zostało nic. Przede wszystkim absolutnym błędem twórców jest sposób realizacji filmu. Od początku, gdy tylko zobaczyłem intro, sklejone chyba przez totalnego amatora, który nie wie jak korzystać z programów graficznych, wiedziałem, co będzie dalej. Mimo, że produkcja trwała grubo rok, wyczuć można totalny pośpiech w montażu i wszystkich innych aspektach. Tutaj nic się nie zgadzało. Zdjęcia były totalnym chaosem. Spieprzono nawet tak proste ujęcia (jakby się mogło wydawać) w części dokumentalnej. Momentami wyglądało to, jakby autor od niechcenia walnął byle jaki kadr, byleby był. To jednak nie wszystko. W części fabularnej najbardziej irytowało wszechobecne slow-motion. Ludzie, rozumiem, że takie sceny do trailera się nadają, ale kto wpadł na pomysł na to, by przez 90% filmu były ciągłe spowolnienia? Jeżeli ktoś dopiero uczył się korzystać z tego efektu, to mógł to jednak zostawić dla siebie, bo 5 minutowe machanie pochodnią w spowolnieniu wcale nie powoduje, iż film zyskuje większą wartość artystyczną. Kolejna kwestia to aktorstwo. Wiadomo - nie można oczekiwać wiekopomnych ról bo aktorach z małym doświadczeniem, ale czuć było napięcie i w pewien sposób widać było, iż zagrano to od niechcenia. Pomijam już oczywiste błędy w napisach - co jest karygodne jak na tak długi czas realizacji. W zasadzie nie wiadomo jak określić ten film. Ni to dokument, ni film - taka wielka chaotyczna mieszanka pomysłów. Nie muszę chyba mówić, że ostatnia scena doklejona jest na siłę. Podsumowując - ta "wiekopomna" produkcja wskakuje do ścisłej czołówki rankingu najgorszych Polskich produkcji. Chociaż do jednej rzeczy się przyda. Może to być znakomity warsztat, dla przyszłych filmowców - jak nie robić filmów. "Błogosławiona Wina" raczej nie wypromuje południowego Podlasia. Ogromnie zmarnowany potencjał. Plus jedynie za muzykę.

1/10

ocenił(a) film na 5
mofo1990

Przerażające jest to co piszecie. Znalazło się towarzystwo pseudo znawców. Każdy film ma pełne prawo do własnych środków. Są lepsze dokumenty jak Power of Art Simon Szama, ale ten też jest niczego sobie. Podoba się wam muzyka, a dajecie 1. Skoro wiecie jak podejść do tematu to zbierzcie środki, przekonajcie sponsorów i sami zróbcie lepszy chociaż na te 2/10. Chyba, że już z góry wiecie że nikt was na poważnie nie weźmie^^.

ocenił(a) film na 1
Kobszu

Skoro takie rzeczy, jak komentarze na filmweb Ciebie przerażają, to współczuję. A co jest w tym dokumencie w porządku według Ciebie? :)

Kobszu

Ech, jak ja lubię takie teksty "sami zróbcie lepszy". Czyli filmy mogą oceniać tylko filmowcy, książki tylko pisarze, mecze piłkarskie piłkarze, politykę politycy? A jak nie umiesz człowieku zrobić filmu, napisać książki, strzelić gola to wszystko musi ci się podobać? To tak nie działa -filmy, książki, sport robi się dla ludzi spoza branży, aby ci sami stwierdzili podobało się lub nie podobało.

Eve_be

Cieżko mi się wypowiedzieć. Bo choć byłem na światowej prapremierze w Białej P. to zasnąłem w około 10 minucie , a obudziło mnie moje własne chrapanie w scenie końcowej z żołnierzami wyklętymi. Cóż mam podatny organizm na szmirę, banał i amatorskich zawodowców ...

ocenił(a) film na 7
smitciv

to nie Gwiezdne wojny...

ocenił(a) film na 2
Eve_be

Będzie w kinie. Tak zjechaliście, że muszę to obejrzeć :v

ocenił(a) film na 7
ARM_y

musisz obejrzeć???a już dałeś ocenę 2 ???

ocenił(a) film na 2
klcw57

Trzy dni po napisaniu tego posta zobaczyłem film ;)

Eve_be

Da się w Polsce zrobić wspaniały film dokumentalny i fabularyzowany dokument również. Któż nie pamięta sensacji XX wieku? Od niektórych scen pokazujących sekrety Kremla aż chodzą ciary po plecach. Pamiętam że siedem-osiem lat temu widziałem świetny dokument o Leonie Wyczółkowskim który okazał się być zarazem świetnym filmem o życiu w ogóle. Można! Dlatego dziwi mnie fakt że ta skądinąd niezwykła i niepowtarzalna historia (który naród świata może pochwalić się czymś takim???) nie została odpowiednio wykorzystana.

Eve_be

wartości artystycznej? to jest paradokument głąbie. Tu chodzi o historię. A pod tym względem film jest bardzo przyzwoicie zrealizowany.

ocenił(a) film na 1
gigi

Gdzie jest przyzwoicie? :D

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones