Improwizowane dialogi, nieprofesjonalni aktorzy, brak stricte scenariusza, brak scenografii, zamiast soundtracku gość rzępoli na gitarce jak potłuczony...
Jaką temu ocenę wystawić mam, się pytam? No jakoś to wszystko wyszło. Wyszło kino niezależne przez duże N. A to moja niezależna i improwizowana opinia o nim: 5/10