Wszystko gra, za wyjątkiem komicznej rozwalanki na końcu. Scenograf musiał mieć ubaw jak przystrajał kadry Meksykańcami. To tu, to tam. A konie w cudowny sposób wyparowały.
Pełna zgoda ta rozwalanka na końcu filmu była niepotrzebna i bezsensowna .Tam powinno leżeć z kilkudziesięciu zabitych bandolero. Co tym atakiem chcieli osiągnąć ? Kilka koni, kilka rewolwerów i kilka par butów ? A tak pięknie napadali na otwartej przestrzeni.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.