PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1135}
7,9 18 729
ocen
7,9 10 1 18729
8,3 30
ocen krytyków
Barwy ochronne
powrót do forum filmu Barwy ochronne

Ostatnie zdanie nigdy nie powinno zostać w tym filmie wypowiedziane. No ale wiadomo, musiał katolicko-
moralizatorski pierwiastek wyleźć w końcu z Zanussiego, inaczej nie byłby sobą. A tak dobrze mu szło przez
cały film... A tu taka klapa w ostatniej scenie... Mm ten film na DVD, jak go oglądam, zawsze zatrzymuję zanim
Zapasiewicz wypowiada ostatnie zdanie -- o wiele lepszy efekt!

ocenił(a) film na 8
Cpt_Spaulding

A co na końcu zostało powiedziane, bo miałem dźwięk tak słaby, że nie zrozumiałem?

użytkownik usunięty
Alex303

"może z wiekiem byłoby lepiej dla mnie"

ocenił(a) film na 8

Dzięki, a napisz jeszcze co powiedział magister wcześniej, bo tego to już w ogóle nie zrozumiałem.

użytkownik usunięty
Alex303

ja również :c

ocenił(a) film na 9

Spoiler

Docent: jednak wylazło z ciebie zwierze
Magister: jakby wylazło, to byś nie żył
Docent: kto wie, może z wiekiem byłoby lepiej dla mnie

użytkownik usunięty
max_112

ktoś ma pomysł na to, jak to interpretować? bo ja nie mam.

ocenił(a) film na 10

Zanussi zjebał tym ostatnim zdaniem cały film... Docent ma sens tylko jeśli jest prawdziwy, a tym ostatnim zdaniem, go "upupił", jakby to ujął Gombrowicz....

Cpt_Spaulding

Gdy pierwszy raz oglądałam ten film, nie miałam wątpliwości, że słowa wypowiadane przez Zapasiewicza brzmią mniej więcej tak: „może tak i byłoby lepiej dla mnie”, ale po przeczytaniu tego wątku i kilkakrotnemu przesłuchaniu ostatnich słów, zwątpiłam, bo rzeczywiście można usłyszeć nieco niewyraźne „z wiekiem”. Rosyjski lektor jednak przetłumaczył zdanie następująco: „Kto znajet, możjet być dlja menia eta byla by lutsze”, co raczej potwierdza wiarygodność pierwszego zdania. "Może z wiekiem byłoby lepiej dla mnie”- bo i jaki to miałoby mieć sens? Bohaterowie byli zdyszani, poturbowani, nie była to zresztą jedyna niewyraźna kwestia.

ocenił(a) film na 10
Jianguomen

wydźwięk jest ten sam, niezależnie czy tam jest "z wiekiem" czy "tak i"... Zapsiewicz upupił, jak zwykle w swoich filmach :/

ocenił(a) film na 10
Cpt_Spaulding

tfu, miało być *Zanussi* upupił....

ocenił(a) film na 9
Jianguomen

Moim skromnym zdaniem, to jednak jest 'może tak i byłoby dla mnie lepiej?'. Co - jak to już ktoś tu zauważył - nie robi wielkiej różnicy. To o jedno zdanie za dużo. Ale nic to. Traktuję je jako drobną, prawie niezauważalną, skazę na diamencie, jaką jest rola Szelestowskiego. To jedna z najlepszych postaci, stworzonych przez kino tamtego okresu, świetnie zagrana przez Zapasiewicza.
Życie spłatało Zanussiemu przykrą niespodziankę, zamiast filmu o destrukcyjnym wpływie PRL na inteligencję, stworzył obraz uniwersalny. Szelestowscy, Kruszyńscy, Prorektorzy i Panie Zofie są ponadczasowi. Tu PRL nie miał nic do rzeczy, co - niestety - dobitnie widać również dzisiaj. Może nawet jeszcze jaskrawiej.

ocenił(a) film na 9
Cpt_Spaulding

Jestem świeżo po seansie i (pomimo tego, że trochę minęło od czasu Twego ostatniego postu) pozwolę się nie zgodzić. Docent Szelestowski wypowiada w pewnej chwili opinię, że system wartości w danej grupie jest tworzony, aby ta grupa przetrwała. Można to także odnieść do jednostki, czego docent musi być świadomy (a jest bardzo świadomy, czego dowodzi cały film). A jednak, sumienie jest tym, co czasem obciąża człowieka, powoduje jeśli nie śmierć dosłowną, to śmierć w sensie duchowym.
Otóż właśnie sumienie, wyrzuty sumienia dochodzą do głosu w ostatniej scenie, a także w ostatnim zdaniu Szelestowskiego. System norm docenta - norm egoizmu, cynizmu i konformizmu - powoli "wykończył" go duchowo i moralnie. Normy świata zewnętrznego, które stały się normami samego docenta, a dzięki którym przetrwał, również doprowadziły do jego śmierci duchowej. Stąd, po części , może wynikać "uczepienie się" młodego magistra.
Tak to przynajmniej odczytuję, choć trzeba przyznać, że przy błazeńskim, niepoważnym stylu bycia docenta nie można być niczego tak pewnym. Jest to postać w gruncie rzeczy niejednoznaczna, co tylko dobrze świadczy o filmie.
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
elton_monroe

To oczywiste, że się ze mną nie zgadzasz - jak i większość. Pisałem, że (dla mnie) o wiele lepiej by było, gdyby Zanussi nie splamił tego filmu swoim katolickim moralizatorsko-wyrzutno-sumiennym tonem upupiając doc. Szelestowskiego. Co więcej, Szelestowski upupił się sam. Dla mnie to jest klęska Szelestowskiego, klęska, na jaką zwyczajnie nie zasłużył. To, że jest cyniczny jest oczywiste przez cały film, sam zresztą tego nie ukrywa. Nie trzeba było mu -- oraz temu filmowi -- na sam koniec robić.

ocenił(a) film na 10
Cpt_Spaulding

tego robić </edit>

ocenił(a) film na 9
Cpt_Spaulding

Bez urazy ale czy ten film cały oglądałeś? On to mówi oprócz zakończenia przynajmniej 3 razy w ciągu całego filmu w tym 1 raz prawie literalnie to samo. To jest ponadprzeciętnie inteligentny facet (takim go przynajmniej napisał Zanusii). On wie co robi i jest przytomny. Robi to z rozmysłem ale jak będzie taka potrzeba zrobi coś odwrotnego - przystosowuje się. Wątpliwości ma CAŁY film. Zresztą jak sam mówi kiedyś był bardziej "bad boy" ale teraz rura mu zmiękła. Nawet podobno zatrzymał się przy wypadku - to ewenement. To prawie megapozytywna postać.

ocenił(a) film na 10
whitejack

Tak, widzialem ten film przynajmniej 8-9 razy. Chyba nie zrozumiałeś zakończenia. To, co mówił wcześniej jest bez znaczenia.

ocenił(a) film na 10
Cpt_Spaulding

Cóż, docent po prostu na chwilę zwątpił w wyznawane przez siebie podejście do życia, w końcu to tylko człowiek ;-) Ale i ja zatrzymałbym film na "Jednak wylazło z ciebie zwierzę".

ocenił(a) film na 9
Cpt_Spaulding

SPOILER
moim zdaniem to nie prawda. docent od poczatku nie byl postacia negatywna, pomagal magistrowi przetrwac, rozumial go, bo sam kiedys byl idealista. zanussi nie zepsul jego postaci , poprostu na kocu obydwaj okazali sie nie czarni i biali , a szarzy

ocenił(a) film na 8
80nomusic

Podzielam zdanie 80nomusic, właśnie w tym zdaniu docent się ujawnił.

ocenił(a) film na 9
Gladtowatch

Oczywiscie tam jest "Moze i tak by bylo lepiej dla mnie".

I w tym zdaniu tkwi prawdziwa moc.

Ono niczego nie przesądza, wręcz nadaje autentyzmu roli granej przez Zapasiewicza.

SH5

Dokładnie, ale mam wrażenie, że autor wątku ma na myśl, żę to już materiał na inny film, nie ma co wracać do przeszłośći postaci, która jest taka a nie inna.

ocenił(a) film na 9
SH5

Pudło dla wszystkich cytujących;)
Dokładny zapis ostatniego zdania jest następujący:
"Może tak i byłoby lepiej dla mnie".

ocenił(a) film na 10
Cpt_Spaulding

Ja odczytuje ostatnie zdanie Szelestowskiego jako ironię i sarkazm,którym cały czas się posługiwał,a nie przyznanie się do jego błędnej filozofii życiowej.Notabene te dwie postacie,Kruszyńskiego i Szelestowskiego i spór jaki między sobą toczą przypomina mi bardzo dużo późniejszy film pt. "Sunset limited".

ocenił(a) film na 9
Cpt_Spaulding

Zgadzam się w 100%! To zdanie zupełnie nie pasuje do takiego niesamowitego cynika i twardego ch...a, jakim był Szelestowski. Nie wyobrażam sobie usłyszenia takiego zdania od takiej osoby w prawdziwym życiu.

ocenił(a) film na 10
Gruntowny

Barwy, które chronią przed prawdziwym życiem. Chronią przed porażką, dopóki je nosisz, dopóty nie masz odwagi spróbować prawdziwego życia (albo może wrócić do niego po złym doświadczeniu?). Dopóki nie traktujesz na serio, nie angażujesz się, dopóki wyśmiewasz wszystko i wszystkich bo w tobie samym pustka i żal. Ostatnie zdanie jest potrzebne. Dzięki temu postać Zapasiewicza nie pozostaje tylko karykaturalną kukłą sarkazmu, a udowadnia posiadaną przez siebie prawdziwą mądrość.

No cóż, życie ma to do siebie, że co rusz to zaskakuje...

ocenił(a) film na 10
amorphis_bk

oczywiscie ze tak! najwyrazniej wypada mi pogratulowac bo widze ze zaden z poprzednikow nie zrozumial filmu

ArcziRzeznik

Zgodzę się z amorphis_bk i ArcziRzeznik i dodam od siebie, że film nosi tytuł "barwy ochronne". Nie trzeba być nadto bystrym, aby zauważyć iż cała postać Zapasiewicza jest zbudowana na kanwie "ochrony własnych 4 liter". Jak dla mnie to postać zmienna jak kameleon i zawsze się odnajdzie w każdej sytuacji i do końca nie dowiemy się co myśli. Swoją drogą świetne role 2 głównych bohaterów. W zasadzie powinienem wyróżnić w pierwszej kolejności autora dialogów, brawo.

ocenił(a) film na 8
jakobs87

O tak, dialogi na wysokim poziomie. A rola Zapasiewicza utkwiła mi w pamięci. No i cały film jest utrzymany w dobrym stylu, typowym dla tamtych czasów.

Cpt_Spaulding

Cpt_Spaulding, chyba wyjaśniłeś zagadkę, która mnie męczyła - jakim cudem zapamiętałam jakiś film Zanussiego jako świetny? - bo nie pamiętam ostatniej sceny.

ocenił(a) film na 10
sagina

Zanussi ma kilka całłkiem niezłych filmów. Polecam "Kontrakt" i "Bilans kwartalny".

ocenił(a) film na 8
Cpt_Spaulding

Kurcze...masz całkowitą rację!Uwielbiam ten film, ale dopiero Twój komentarz mi uświadomił, że to zdanie też psuło mi wyraz całości i jakoś podświadomie je rugowałem z filmu, jakby tam nigdy nie padło...

ocenił(a) film na 9
NaWspak

Jeszcze raz, choć już to padło, powtórzę, że moim zdaniem, kluczem do tego filmu jest tytuł. Szelestowski nie jest więc jednowymiarowym cynkiem a osobą która stała się taka przez różne kompromisy, wybory etc. Nadal jednak rozumie świat wartości od którego uciekł. Zapasiewicz pokazuje to wiele razy tworząc kreację docenta, choćby w scenie kiedy mówi, że nie do końca jest tak "że robi wszystko żeby było mu wygodnie", kiedy mówi o wrażliwości ludzi wychowanych w innych czasach etc. Ostatnie zdanie, moim zdaniem, dobitnej pokazuje w docencie człowieka, który przyjął "barwy ochronne" ale gdzieś tam są jednak granice kompromisu. Uwielbiam ten film ;)

użytkownik usunięty
tszelagowski

Amen ;) Przecież to Zanussi - naczelny polski moralista. A ja lubię tę jego prawie „manicheiszczyznę” w niektórych filmach.

ocenił(a) film na 9
Cpt_Spaulding

Gdyby nie ta ostatnia scena to byłby to zupełnie inny film. Radzie jeszcze raz zastanowić się nad tym filmem i przeanalizować tytuł.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones