Batman w wydaniu Afflecka był kompletnym gównem. Mroczny Rycerz zawsze był wraz z Wolverinem moim ulubionym superbohaterem, więc zmianę aktora traktuje bardzo dobrze. Jednak pewnie marzenie, żeby Christian Bale znowu wcielił się w tą rolę raczej się nie spełni

Dlaczego twoim zdaniem Ben Affleck to zły Batman? Przez to że zabijał w BVS zabijał. Mnie też to przeszkadzało jednakże uważam że nadrabial to inny cechami.

Batfleck zabija bo jest wzorowany na Batmanie Burtona -który generalnie robił przeciwnikom całkowitą rzeź. Czyli -od 1989 roku nikomu to nie powinno przeszkadzać.

Mnie to nadal przekadza bo jestem wielkim fanem Batmana i razi mnie jak on pozbawia kogoś życia. Batsi nie zabija ponieważ nie jest taki sam jak zabójca który zabił jego rodziców. :-) ale rozumiem jak ktoś ma inną wizję Batmana. Na przykład Thomas Wayne w alternatywnym uniwersum był Batsim i zabijał. ;-)

Ps. Nie jest wzorowany na Batmanie Burtona tylko Franka Millera ;)

Tak dokładnie to jest wzorowany na Batmanie Burtona (do którego zarówno w BvS jak i JL jest mnóstwo nawiązań), Batmanie z "Powrotu Mrocznego Rycerza" Franka Millera oraz właśnie Thomasie Wayne (który sam z kolei jest wzorowany na tych dwóch Batmanach) - czyli na trzech najlepszych wersjach Batmana :) Ale podstawą jest Batman Burtona. BvS jest zresztą zrobione jakby "na wzorze Batman Returns"
U Burtona Batman wysadzał fabryki pełne bandziorów, zrzucał zbirów z dzwonnic, robił im masakrę z karabinu maszynowego i rakiet czy palił ich żywcem ("Batman Returns").
Szersze omówienie Batflecka jest tutaj, na tym forum, w moim temacie "Big Bad Batfleck".
Wychowałem się na Batmanach Burtona, dlatego jak dla mnie - ludzie poruszający kwestię zabijania przez Batmana spóźnili się o jakieś 30 lat :D

Zgodzę się z Tobą ale mnie i tak nadal drażni jak Batman zabija:-)

No cóż :)

Szczerze to nie mam nic do tego, że Mroczny Rycerz jest brutalny. W końcu to DC, czyli uniwersum, które przedstawia mroczny świat takim, jaki jest. Mroczny Rycerz to człowiek, jak każdy inny, ponad to w walce musi być krew.
Nie umniejszam Affleckowi, że jest dobrym aktorem, ale do roli "Batmana" nie pasuje. Najlepszym Mrocznym Rycerzem był Christian Bale i nigdy bym go nie zmieniał.
Jednakże z wielu dobrych aktorów przydzielenie tej roli Benowi jest lekko mówiąc - nietrafionym pomysłem. Affleck po prostu nie nadaje się do tej roli w ogóle.

Rozumiem:-)

Affleck osobiście to był mi obojętny aktorsko, wizualnie natomiast uważam że pasował na Batmana.

Co Bale'a to do tej pory również mój ulubiony Batman, mimo to liczę że jeszcze mnie w tej kwestii inny aktor pozytywnie zaskoczy :)

A co do wyboru nowego aktora to jak widzę niektóre plotki na ten temat to mi ręce opadają, Armie Hammer, Robert Pattinson, Ben Barnes - I to już nie chodzi o ich aktorstwo, jednak wizualni ciężko mi ich sobie wyobrazi w takiej roli są po prostu zbyt grzeczni-niewinni ):

Natomiast chętnie w roli Wayna/Batmana zobaczyłbym aktora Milo Ventimiglia, ostatnio widziałem go w serialu ''The Whispers'' i pozytywnie mnie zaskoczył.

Moim zdaniem był idealnym, podstarzałym batmanem.

Szkoda słów.

Twoje argumenty to: nie pasuje bo nie pasuje, najlepszy był Bale. Zmarnowałem czas na czytaniu twoich wypocin...

Afleck przynajmniej ma kwadratową szczenę jak przystało na Batmana :)
A Bale to był kurdupel, który normalnie nie wywoływał by trwogi i przerażenia.

W ogóle Batman (z komiksów), Wolverine czy Punisher to były fizycznie osoby "NATURALNIE UMIĘŚNIONE", chodzi o naturalną gęstość mięśni, siłę.
No nie wiem jak to wam wytłumaczyć...mam kilku wujków. Nigdy nie byli na siłowni. Ale mają łapy jak bochny chleba, grube palce, a nie palce pianistów i w noszą dwie kolumny estradowe na raz na 4 piętro :)
A ci wszyscy "naturalnie chudzi", którzy pompują się na siłowni...mają "pudrowaną siłę". Malutkie dłonie, wiotkie palce, chude nadgarstki, małe szczęki, itd. I mój wujek podniósł by takiego Bale'a jedną ręką, a Bale nie podniósł by mojego wujka.

Tak samo zawodnicy sztuk walki, gdzie są podziały na kategorie wagowe często mówią, że optymalna waga to jest taka 100 kg. Ci mniejsi są niby wtedy od ciebie szybcy, ale mają za małą siłę i możesz 'sparować'. Ale z kolei sam masz na tyle siły, że możesz uszkodzić cięższych od siebie.

I Afleck wyglądał na takiego solidnego, kwadratowego, z kwadratową szczęką kloca :)

A Bale czy Wolverine to tacy sztucznie umięśnieni, zresztą Wolverine (Jackman) to był bardziej wyrzeźbiony niż umięśniony (daleko mu było do takiej masy/sylwetki https://wondercitycomics.com/wp-content/uploads/2017/09/Wolverine-Weapon-X-01.jp g czy takiej https://thatshelf.com/wp-content/uploads/2009/05/weaponx02.jpg czy takiej https://thereelbits.com/wp-content/uploads/2012/06/USM-bts001.jpg (Jackman ma bardziej figurę Spidermana z tego obrazka).
Bale'owi do takiej masy i figury https://cdn.europosters.eu/image/750/posters/batman-comic-i4516.jpg

A jak ktoś powie, że to tylko nienaturalne rysunki z komiksów, to odpowiadam - ZNAM NA ŻYWO LUDZI Z TAKIMI FIGURAMI. I nie mówię tu o moich wujkach :)

Z takich znanych to chyba tylko Hermsworth jako Thor nabrał odpowiednich kształtów i wygląda ogólnie na twardego, silnego, a nie sztucznie spompowanego albo tylko wyżyłowanego.

Najsensowniejszy komentarz na tym forum ;)

Pasował do tej roli najbardziej ze wszystkich dotychczasowych aktorów. Zasługiwał na solowy film...

No kur... To teraz taki IHABOD to będzie zadowolony jak stado mew z kraksy transportu pieczywa na gdańskim molo. Już cieszył się nie dawno z shazam że DC wraca na właściwe tory - coś się mu popieprzylo czarnym pieprzem z Marvelem, teraz już wyczekiwać aż geniusze z WB zaprzęgną pod kaptur jakiegoś smieszka typu Adam Sadler to IHABOD dostanie ekstazy że Batman to w końcu Batman - wali żartami jak Deadpool, z ekranu wylewają się komiksowe dwuznaczne teksty a zewsząd słychać puszczenie gazów. Boki zrywać.

Tyle tylko że Batman to nie Shazam ani tym bardziej Deadpool nie wiem skąd to porównanie :)

Miejmy nadzieję, że przyjdzie w końcu jakiś aktor godny Mrocznego Rycerza. Christian Bale był najlepszym Batmanem, ale jak widać twórcy nie są zbyt chętni wracać do poprzednich aktorów.
Nie chcę oceniać aktora po jednej roli, więc może jeśli te plotki o Robercie Pattinson'ie się potwierdzą to nie będzie aż tak źle. Na pewno lepiej, niż z Affleck'iem w tej roli. Tylko kurcze TEN AKTOR NIE MA ŻADNEJ DOBREJ ROLI.

Affleck nie był taki tragiczny do roli Batmana. Fakt miał" lekka" nadwagę w lidze sprawiedliwych i więcej stał lub siedział niżeli się ruszał :-D ale z pewnością lepiej wyszedł niżeli taki cloney. Z drugiej strony jesli taki Pattinson zostanie batmanem to wyjdzie katastrofa większa niżeli joker z suicide squad. To już wolę powrót "boskiego" cloney'a :-D

Nie podobał się wam Affleck???
To teraz cieszcie oczy - EDŁORD zostanie Batmanem :D :D.