Mozna ogladac o kazdej porze dnia i nocy i bedzie tak samo sie ogladac

ten sprzed 40 lat, pamietam do dziś, był mroczny, tajemniczy i straszny.
Grała Juliet Greco, nie lepsza aktorka niż Sophie Marceau, ale całość bije dzisiejszą realizację na głowę.
Horror, tymczasem ani to straszne, ani śmieszne.
Knot

Te same miejsca akcji , słaba fabuła

Nuda, nuda, nuda...

Aktorzy niczego sobie.Pomysł też niezły.
A co wyszło? Telewizyjna taniocha.
Belfegor,a może raczej Baalfegor-demon pomysłu i nowatorskich odkryć,wplątany w Luwrzańskie morderstwa.To musiało go zaboleć.
Nawet tego filmu nie oceniam.

Czyli wszystko skopali - choć pomysł był dobry. W tej produkcji wszystko jest wykonane niezdarnie, niestrasznie i wbrew pewnej logice robienia filmów. Najbardziej irytowało mnie, ze po Luwrze szaleje groźny demon, a nikt właściwie się nie boi ani nie dziwi - zupełnie, jak by chodziło o niedźwiedzia co uciekł z cyrku....

Zmarnowany pomysł i potencjał...szkoda. Do tego ta wszechobecna nuda!

Pamiętam, że kiedy film wychodził, był boom na produkcje z wszelakiej maści mumiami w rolach głównych. Reklam w TV było tego francuskiego dziadostwa od groma, więc wybrałem się do kina i... przyciąłbym komara, gdyby nie moja była druga połówka.
Plus za Sophie Marceau, reszta, jak to z truchłami, do piachu.

Fajny klimat, dobrze umiejscowiony w czasie i mieście, niezły pomysł na scenariusz.... no i chyba to by było na tyle z pozytyów tego filmu. Sophie Marceau momentami bardzo dobrze grała (np. scena hieroglifów nad wanną), by za chwilę beznadziejną histerią albo mimiką zepsuć całe dobre wrażenie. Reszta aktorów też nie...

Lubie filmy Fantazy i tym podobne :)
Film jest połączony z fantastyka więc nie jest taki zły :) Bywało gorzej :)

Francuzi mają dobrych piłkarzy, ciekawych artystów, znanych polityków oraz.....marnych twórców horrorów! Lubię ten gatunek i nie pamiętam dobrego francuskiego horroru :)

Najgorsze gówno jakie widziałam.
Totalne nieporozumienie.

Czy ten demon ma cos wspolnego z nauczycielem? Był odcinek kiepskich o belfegorze.

Oglądałam ten film, tylko ze względu na Frederica Diefenthala...:)) ,
a tak poważnie to jakiś taki bezbarwny i chaotyczny, bardziej komedia niż horror...

już chyba , lepszy już chyba był Vidocq. Szkoda czasu na ten film nie polecam Belfegora

Przeciętny film, jak dla mnie mało akcji, fabuła taka naciągana, aktorstwo cienkie, jedynie fajnjna była tak pani Lisa no i ten duch też fajnie zrobiony, a tak poza tym to mało rewelacyjny

Dziś bym zapewne na to kasiorki nie wydał. Produkcja dość przeciętna, niestety, oparta na kiedyś popularnym serialu francuskim, brakuje zaskoczenia a przede wszystkim, jak na thriller - napięcia. Reżyser mógłby Hitchcockowi buty czyścić językiem, już prędzej można się tu pośmiać z tego całego upiora niż przestraszyć....

został materiał na świetny film. pomysł na film i tematyka były wręcz bardzo dobre, ale niestety dużo gorzej z realizacją.
często pojawiały się luki w scenariuszu, tak, że chwilami nie wiedziałam skąd ktoś się wziął w danej chwili, w danym miejscu, a zwłaszcza po co tam się zjawił. najbardziej denerwująca była postać...

Film mnie zaciekawił za pierwszym razem, ale już, gdy obejrzy się go kilka razy, może się znudzić.

Myślałam ,że to bedzie coś lepszego. Obsada jest fajna ,niestety brak jest momentów zaskakujących widza. Ale na niedzielne popołudnie całkiem całkiem :)