Jestem strasznie wrażliwa i wzruszam się na wielu filmach, często zdarza mi się płakać. Podczas oglądania "Bez mojej zgody" łzy leciały mi same praktycznie przez cały czas... Oglądałam go już kilka razy i za każdym razem to samo. Jeśli ktoś mówi, że film nie jest dobry to nie wiem czy go nie zrozumiał? Bo nie znam innego powodu. Jeden z lepszych dramatów. Jedyne co się może w nim nie podobać to chyba Cameron Diaz, której nie lubię i ten Evan Elligson. Dlatego 9/10.
Bo film dobry, ale nie ma się czym zachwycać, jakby ta mała na prawdę nie chciała być dawcą to co innego, a tak nawet dość naiwny, bo jaka dwunastolatka potrafiłaby tak dobrze kłamać i posunęła by się w kłamstwie do takich rzeczy.
Jak nie obejrzałaś to bardzo polecam "Now is good", oba filmy mi się podobały i na obu nie mogłam powstrzymać się przed płaczem jednak Now is good bardziej przypadł mi do gustu :)