Kultowe juz dzielo braci Coen. Zrobione zupelnie na luzie, ze znakomita sciezka dzwiekowa. Jeff Bridges jako Dude jest perfekcyjny. Warto zwrocic tez uwage na role Turturro!
co do kultowości to bym polemizował
Film, który działa jak środek odurzający. Perfekcyjnie zrealizowana, potwornie śmieszna impreza z Bridgesem i Goodmanem w centrum. Jeden z najlepszych tekstów, jakie w życiu słyszałem - '...or we will cut off your johnson' z niemieckim akcentem (P.Stormare). Po co jarać, lepiej zasymilować ten film na trzeźwo...
hm,
Nie zgodze się z kolegą saladynem, ponieważ nie bardzo mogę sobie wyobrazić, jak mozna "zasymilować ten film na trzeźwo". Postmodernizm nie jest niestety, a raczej na szczęście, tak prostym kierunkiem jak np. neorelaizm włoski. Kolega co prawda odnajduje w tym filmie pewne smaczki, jak choćby zacytowane przez niego powiedzonko, ale czy na tym nie koniec? Obraz Coenów jest komedią samą w sobie, ale bardzo wyszukaną, jak zresztą wszyskie filmy tej pary filmowców. Dlatego też nie moge się zgodzić także z innymi osobami, które twierdzą, że film jest zrobiony na luzie. Owszem jest luzacki, ale "na luzie" to można co najwyżej zjechać samochodem z górki, a nie zrobić prawdziwy majstersztyk.
Czy szanowny kolega rozpoznał w postaci Big Lebowskiego wielką osobistość świata filmu jaką jest Orson Welles i jego nieśmiertelny film "Obywatel Kane". Jeśli nie, to naprawde współczuję...