A ja go widziałem gdzieś około 1990 jak jeszcze był kanał Sky Movies... Oczywiście bez lektora, po angielsku, a że człowiek dopiero zaczynał kontakt z tym językiem, to łatwo nie było ;)

dokładnie :) krążyła po bazarach kopia z lektorem... ech ile bym dał za tą kopię lecz niestety kaseta nie przetrwała próby czasu...
było parę pozycji które chętnie by człowiek zdobył:
magiczny łuk, zapped!, z piekła rodem....
eh....

Wlasnie kumpel zgral mi to z plyty na pendrive, wiec mam okazje po latach odswiezyc sobie ten film :)

:)
oj, ja jestem już dwa miechy "po", kopia dvd z podłożonym lektorem bazarowym :), napisz jakie wrażenia, bo ja się nie mogę obiektywnie wypowiedzieć, bo to jednak dla mnie w pewnym sensie sentyment historii VHS lat'80/90 - miodzio :)

Tez nie bede obiektywny. Lubie takie klimaty jak "Back to the Future" i "Indiana Jones". Tu niestety widac nizszy budzet, choc wybuchy byly nie gorsze niz w "Star Wars". Swietna sciezka dzwiekowa podnosi ocene.
8/10