Tak jest, "brawa" dla pana Zimnocha i oby niczego więcej już nie "tłumaczył" :D


Sam film rzeczywiście nieco już trąci myszką (nic dziwnego zresztą, patrząc na rok produkcji) ale jego wielkim atutem jest użycie prawdziwych okrętów wojennych, a nie tak jak teraz makiet i efektów komputerowych. I dlatego wciąż chętnie do niego wracam co jakiś czas.

Największym atutem tego filmu jest udział w nim prawdziwych okrętów z czasów, kiedy toczyła się II wojna światowa. W tym akurat obrazie mamy jednego sprawnego autentycznego uczestnika tej bitwy, krążownik lekki HMS " Achilles", który podczas realizowania filmu był we flocie Indii. Drugim, większym okazem był krążownik ciężki HMS "Cumberland". Niestety, wprawdzie pokazano prawdziwy, właściwy okręt HMS "Cumberlanda", to podczas zdjęć do filmu był on pozbawiony całkowicie artylerii głównej - był okrętem doświadczalnym. Pozostałe jednostki to też znane z uczestnictwa w ważnych bataliach w II wojnie światowej - HMS "Sheffield" jako HMS "Ajax" i HMS "Jamaica" jako HMS "Exeter". Tylko krążownik ciężki USS "Salem" wszedł do służby po II wojnie św., ale był jednostką wielką i nawet właściwą do zaangażowania w roli "Admirala Grafa Spee". Tak jak pierwowzór był od każdego brytyjskiego okrętu większy i silniejszy a ponadto miał też trzylufowe wieże głównej artylerii, chociaż o jedną więcej, ale mniejszego kalibru od niemieckiego okrętu. Jednak nie zawsze jest pokazywany autentyczny USS "Salem", często widzimy tylko makietę - model tego okrętu niezbyt wiernie odtworzony. Szczególnie, kiedy jest on obramowany przez pociski lub strzela z dział dużego kalibru, które nie mają odrzutu po wystrzałach i tylko wielkie płomienie wydobywają się z tych sztucznych luf. Mam przekonanie, że z krążownika USS "Salem" podczas realizacji tego filmu nie został wystrzelony ani jeden pocisk z jego 203 mm dział. Także wysadzony i płonący okręt niemiecki to ta sama makieta, która dość dobrze zachowała położenie na wodzie w/g dokumentalnych zdjęć. Trochę nierealnie pokazano scenę, kiedy z krążownika brytyjskiego zauważono na horyzoncie wielki i wysoki dym unoszący się z daleka, uznano, że to oczekiwany wróg, ale w następnym ujęciu już z bliska pokazującego "Admirala Grafa Spee", nie widać w ogóle, aby idący znaczną prędkością okręt dymił.

Tak, tłumaczenie jest trudne do pobicia - oprócz krążownika Ark Royal urzekło mnie jeszcze konsekwentne przekładanie "battleship" jako "statek bojowy". :)

film na pewno nie bardziej infantylny od twojego infantylnego posta.