Zadziwia mnie skąd tak niska ocena na fb. Ten film to jeden z nielicznych które dorównują pierwowzorowi. Cieżki klimat, zaduch, spokojna i niespieszna narracja, muzyka (mimo iż to nie Vangelis, a Zimmer spisał sie na medal) rewelacyjna. Kamera, scenografia, aktorstwo. Wszystko na plus. Oczywiście bedzie jechana ta czśc tak samo jak i "jedynka", a ludzie docenią ją dopiero po latach. Dla mnie tak samo dobry jak pierwowzór. Tylko koniec pozostawia niedosyt.