PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=630798}
7,5 178 815
ocen
7,5 10 1 178815
7,6 48
ocen krytyków
Blade Runner 2049
powrót do forum filmu Blade Runner 2049

Czemu dziewczyna zamknięta pod kloszem nie powiedziała, że są to jej wspomnienia? Przecież nie wiedziała, że musi się ukrywać przed światem.


I czy waszym zdaniem:
1. Klosz miał być tylko zabezpieczeniem przed natłokiem ludzi w jej życiu czy też faktycznie taki twór jest obarczony wadami genetycznymi nie pozwalającymi na normalne funkcjonowanie?
2. Joe na końcu umiera?
3. Joi faktycznie wyłącznie wykonywała swoją pracę i mówiła to, co on chciał usłyszeć?

ocenił(a) film na 7
damiangrabarski

Jak sama stwierdziła, "instalowanie" replikantom prawdziwych wspomnień jest nielegalne. Pewnie dlatego nie chciała się przyznać.

1. Nie do końca rozumiem to pytanie. W filmie pada stwierdzenie, że cierpi na chorobę, która osłabia jej układ odpornościowy. Pytanie, czy to przypadek, czy też dzieci dwojga replikantów/człowieka i replikanta są (lub mają większą szansę być) obciążone taką (lub innymi) wadami?
2. Wydaje mi się, że film nie "stwierdza" tego jednoznacznie. Nie ma chyba takiego momentu, który wyraźnie pokazywałby jego śmierć, jak śmierć Roya w oryginalnym BR. I dobrze. Są jednak pewne poszlaki. Muzyka w tej scenie to ten sam motyw, który słychać w scenie śmierci Batty'ego. Krew na śniegu zamiast łez w deszczu?
3. To dobre pytanie, film na nie nie odpowiada i dobrze. W zasadzie nie przeszkadzałoby mi, gdyby wątek "ludzie bez ciała" był ważniejszy dla fabuły. Może udałoby się powiedzieć coś ciekawszego niż zwykłe dopowiedzenie historii bohaterów z poprzedniego filmu.

W ogóle ten film jest najlepszy w momentach, w których pozostawia różne możliwości, zamiast tłumaczyć wszystko łopatologicznie. Najbardziej wkurzyła mnie scena z planowanym "buntem robotów". Serio? Już szykują się pod sequel w stylu "rewolucja replikantów"? Meh.

Parheli0n

mnie to troche smieszy, że ludzie dysponując taką technologią i znając zagrożenie przez kilka dekad nie potrafili znaleść rozwiązania, trochę bez sensu... a bunt robotów to już bardzo sztampowy pomysł (Ja robot?) rozmyslanie nad duszą w maszynie (Ghost in the Shell?) jednym słowem wtórność i nuda

ocenił(a) film na 7
maximus_

Ale rozwiązania czego konkretnie?

ocenił(a) film na 9
maximus_

Przecież GITS bierze z BR, a nie odwrotnie. Co do fabuły to się zgadzam, trzeba naprawdę mrużyć oczy, żeby nie widzieć malutkich bzdurnych rozwiązań

damiangrabarski

"Przecież GITS bierze z BR, a nie odwrotnie"

logika, bardziej miałem na mysli, że w tym roku już to mieliśmy (w sensie ten temat)

ocenił(a) film na 9
Parheli0n

Dla mnie jest możliwa też trzecia opcja, wymieniona w poście. Deckard powiedział, że nauczył ich mylić tropy, stąd możliwość życia w całkowitym kłamstwie. Ciekawe tylko jak przyjęłaby to dziewczyna :)

ocenił(a) film na 10
Parheli0n

Ja uważam, że Ford mógłby się w filmie w ogóle nie pojawiać. Jakoś od kiedy dziadzio się pojawił, wszystko zaczęło być mega sztampowe. Pominę już jego wygląd- w futurystycznym świecie widzę Forda w przepoconym t-shircie, z narzuconą koszulą... Poza tym znowu odgrywał taką samą postać jak zawsze- dobrego miłego dziadka.

Poza tym uważam, że wątek Gosslinga był najciekawszy a jego relacja z Joi była miliard razy lepiej pokazana niż w przereklamowanym "Her" :P Za pomocą muzyki i obrazów wątek ten niósł niesamowity ładunek emocjonalny :D

ocenił(a) film na 7
Fass_

Nie sądzę, żeby to była wina Forda - po prostu twórcy nie mieli do końca pomysłu jak satysfakcjonująco, a jednocześnie niesztampowo zakończyć ten film. Mieli co prawda pomysł na ostatnią scenę, ale i to musieli zawalić, nie robiąc z niej ostatniej sceny, lecz przedostatnią.
Blade Runner to cyberpunk, a nie Gwiezdne Wojny czy Star Trek. Futurystyczne kostiumy nie są koniecznością.

K to faktycznie najciekawsza postać, choć te szczenięce oczy Ryana Goslinga nie do końca mi tam pasowały. Jego związek z Joi... jednak trochę zżynka z Her, tylko znacznie emocjonalnie uproszczona (to nie był główny wątek filmu, ale jednak...). No i niby "zginęła" mu "dziewczyna", ale jakoś zbyt mocno to na niego nie wpłynęło... Późniejsza scena z neonową Joi za to świetna.

ocenił(a) film na 10
Parheli0n

Wydaje mi się, że ten wątek był ciekawy właśnie temu, że nie był głównym a pobocznym. Ciekawy zabieg- replikant podróżujący ze swoją dziewczyną- hologramem tak, jakby to miało być coś normalnego.

Czy ja wiem czy nie wpłynęło? Miałem wrażenie że koleś był tak kompletnie wypalony w środku, że poszedł na praktycznie samobójczą misję zabicia Deckarda, jednak był na tyle ludzki, że oszczędził mu życie i zawiózł do córki. Przy okazji umierając :P

Fass_

genialne było to, że ludzie nie mogli zapanować nad starszymi wersjami replikantów i... w odpowiedzi tworzyli nastepne wersje repli jescze trudniejsze do opanowania i kontroli :D

ocenił(a) film na 8
Parheli0n

Z tą chorobą i kloszem to coś mi nie gra.
Skoro figurka konika i jego ukrycie w piecu w sierocińcu było jej własnym wspomnieniem, to dlaczego jako dziecko jej nieodporność nie była aktywna i mogła z innymi dziećmi mieszkać w tym sierocińcu.
Może pod kloszem umieszczono ja później.
Kto ją umieścił.
Czy umieszczając nie zmodyfikował jej pamięci.

ocenił(a) film na 7
powolny_m

Nie można wykluczyć, że choroba uaktywniła się dopiero później. Niektóre schorzenia tak mają. Syndrom Galatów nie istnieje, więc może sobie działać, jak chce.
To, co mi się w tym nie podoba, to nachalne robienie fundamentów pod sequel.

ocenił(a) film na 10
Parheli0n

A nie było tak, że K został stworzy wraz z narodzinami doktor Stelline?

ocenił(a) film na 7
w_wozniak87

A tego nie wiem.

damiangrabarski

A ja mam takie pytanie-Czy była jakaś scena po napisach końcowych? Wiem że to nie Marvel ale tak dla pewności zapytam. :D

ocenił(a) film na 8
Uchodzca

Nie było ( Multikino ).

ocenił(a) film na 10
damiangrabarski

A ja mam takie pytanie: co oznaczał byk origami?

Leszy2

To była owca ;) Znowu się wkrada motyw oniryzmu oraz owcy/barana, jako zwierzęcia utożsaianego ze snem. Reżyser widać, ze jest prawdziwym fanem oryginału i Phillipa K. Dick'a. Ponadto może to nawiązywać również do tytułu ksiażki - "Czy androidy śnią o elektrycznych owcach" ;)

ocenił(a) film na 10
Black_Smog

Owca - to ma sens.
Muszę zobaczyć te scenę jeszcze raz. Owce nie mają rogów.

ocenił(a) film na 7
damiangrabarski

1. Pod kloszem schowali ją replikanci, tj choroba tej dziewczyny to mistyfikacja i została tam schowana pod kloszem, żeby nikt nie wykrył, że jest replikantem, a nie człowiekiem.
2. Moim zdaniem tak, umarł za sprawę. Moim zdaniem śnieg był też jakimś symbolem, bo w miarę rozwoju filmu widzimy go coraz więcej, aż eskaluje się go naprawdę wiele w ostatniej scenie.
3. Jak dla mnie nie było tam uczucia z jej strony, przynajmniej ja nie widziałem momentu przełomu, kiedy miałaby się zmienić z programu w prawdziwą zakochaną "osobę", ale K ją istotnie kochał.

użytkownik usunięty
damiangrabarski

A ja mam inne pytanie - skąd jest czerpany prąd w Las Vegas (gdzie siedzi Deckard)?

ocenił(a) film na 8

Nr 8 na liście pytań: http://www.filmweb.pl/film/Blade+Runner+2049-2017-630798/discussion/B%C5%82%C4%9 9dy%2C+dziury+fabularne+i+g%C5%82upoty+%C5%9Bwiata+w+Blade+Runner+2049,2938104
Szczęśliwie akurat na to jest sensowna odpowiedź. Panele słoneczne: http://www.filmweb.pl/film/Blade+Runner+2049-2017-630798/photos/722591 - zakładając, że jedno ogniwo na krzemie dziś daje circa 0.5V, można z grubsza obliczyć, ile potrzeba na jedną osobę (i psa;). Nie zapominajmy o potencjalnym rozwoju fotowoltaiki.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones