Dla zaciekawionych którzy na seansie zakrywali oczy kurtką :)
http: //i.imgur. com/vAigpQj.png
Spacje usunąć
To raczej nie wiedźma tylko jakiś mutant z cichego wzgórza. Wiedźma wygląda tak:
https://www.google.pl/search?q=elly+kedward&biw=1920&bih=970&source=lnms&tbm=isc h&sa=X&sqi=2&ved=0ahUKEwilwPTcztfPAhVBBSwKHa6xAZcQ_AUIBigB#imgrc=8MJBBrHsCYQIrM% 3A
Zgadzam się, że to nie była wiedźma, a coś innego... stawiam na kosmitę, bo pod koniec filmu, gdy James i Lisa byli już razem zamknięci w pokoju, to przez szpary w drewnianych ścianach dostawały się niesamowicie jasne promienie światła, zupełnie jakby pochodziły z jakiegoś statku kosmicznego, czy czegoś w tym stylu, no bo jak inaczej wytłumaczyć tak wielkie wiązki światła w środku ciemnego lasu nocą? Moim zdaniem twórcy tej legendy o wiedźmie z Blair stworzyli ją specjalnie, żeby odwrócić naszą uwagę od prawdziwego zła, czyli UFO, które porywało tych wszystkich ludzi. Wtedy te wszystko dziwne zjawiska, jak wieczna ciemność, czy silne wiązki światła, można by było jakoś logiczniej wytłumaczyć, a wiedźma, którą niby była udręczona Elly Kedward, nie istnieje, a jej ofiary, które były akurat jakoś z nią powiązane, zupełnie przypadkowe.
Ufo ktore zna sie na woodoo. To tez sie nie trzyma kupy. Jak dla mnie to ta wiedzma wygladala jak z filmu REC
dokładnie, jedynka miała ten klimat, tu zastapili klimat straszakami i trzęsawkami
Mi ta istota kojarzy się z humanoidami z Zejścia, szczególnie przez wzgląd na sieć tuneli rozciągających się pod częścią lasu, do których można się dostać między innymi z chaty. Przejścia prawdopodobnie poukrywane były po całym lesie, aczkolwiek po przytoczonej scenie (wiązki silnego światła prześwitujące przez szpary w ścianach i dachu) teoria ta przestaje się trzymać kupy. Zdecydowanie mamy do czynienia z obcą formą życia, nie z wiedźmą. Cóż, chciałoby się wierzyć, że mamy do czynienia z faktyczną legendą, niestety z tego co wiem od początku do końca to czysto marketingowy zabieg producentów.
może "twórcom" chodziło o jakieś zsumowanie wszystkich filmów grozy i s-f, jakie oglądali (w sumie nie za wiele tego było). W następnej części okaże się, że wszyscy bohaterowie serii wyjdą ze statku kosmicznego, który wylądował pod górą znaną z "Bliskich spotkań..." i to dokładnie w tym samym czasie, o którym opowiadał tamten film. Jak już mieszać czasoprzestrzenią, to do końca.
Ja tam myślę, że wiedźma po prostu spiskuje z kosmitami. Ona pomaga im wyłapywać dzieciaki do testów, a oni opłacają jej czynsz za chatkę (i okazjonalnie światło).
Chodzi mi o strój tej wiedźmy z obrazka (z linku, który podrzuciłeś)
I te jej rozwichrzone włosy :)