tego ciagnacego sie w nieskonczonosc filmu nie ratuje nawet gwiazdorska obsada - colbert, goddard i w trzecioplanowej roli veronika lake. kto spodziewa sie odrobiny sentymentalizmu i pretensjonalizmu - otrzyma podwojna dawkę. a juz ostatnia koncowa scena, w ktorej lekarz czyta pielegniarkom list od meza jednej z nich - jest po prostu niezamierzenie komiczna. film przed kompletna porazka ratuje scena ataku na baatan. sek w tym, ze trzeba czekać na nia 3/4 filmu... wieksza czesc filmu mozna scharakteryzowac jednym mianem - NUDA!!!
nawiasem mowiac wydawalo mi sie, ze zadna pielegniarka w atakach na filipinach nie zginela...
3/10