PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=786410}
4,4 115 605
ocen
4,4 10 1 115605
1,8 29
ocen krytyków
Botoks
powrót do forum filmu Botoks

Tak, to ten film, w którym dobro toczy walkę ze złem, światłość z ciemnością, a mężczyznom na seansie pocą się ręce.
Patryś Vega za serial Pitbull ma u mnie naprawdę niezłe fory, lecz to, co zrobił do tej pory z Prawdziwymi psami i to, co uczynił kinematografii polskiej tego roku nie mogę puścić mu płazem.
Tu już nie chodzi o to, że jakiejś grupie społecznej się oberwało, bo akurat służba zdrowia pawulonu dość nawstrzykiwała i ogólny niesmak w czasie wizyty w szpitalu jest nadal. Ba, nawet nie chodzi o to, że ten film w sposób kontrowersyjny porusza tematy, o których wolimy milczeć, bo to raczej norma, nawet w mainstreamowym kinie polskim. Tu przede wszystkim boli fakt, że tylu świetnych aktorów i tyle aktorek marnuje swój żywot, aby brać udział w eksperymencie Vegi, w którym prawdziwy świat zastępuje chora wyobraźnia redaktorów gazet typu Fakt i Super Exrpess oraz portali internetowych pokroju Pudelka czy Pomponika.
Jasne, o stosunku z psem słyszałem, okradaniu denatów - jak najbardziej, kliniki aborcyjne - no ludzie, kto w 2017 nie potrafi wskazać palcem tych, co robili skrobanki. To wszystko ma w sobie okruchy prawdy, da się z tego wyłuskać fakty, ale Vega woli kręcić bekę i paranoję do tego stopnia, że gdy ojciec - policjant nakrywa córkę na stosunku z psem, zostaje przez niego pogryziony i w końcu strzela do zwierzęcia z broni służbowej i go zabija. Po tej scenie autentycznie nie wiedziałem, gdzie Vegeta wystrzelił mój mózg.
I właśnie na tym absurdalnym koncepcie reżyser opiera swoją historię o aborcji. Ze wszelkich patologii, odchyłów i incydentów robi pewniaki, normy i szarą codzienność, z ludzi kretynów, z socjopatów psychopatów wyjętych z klisz horrorów, z kobiet kretynki itd.
A wszystko spięte pretekstową nicią fabularną - historią pseudo przyjaźni kobiet, które walczą ze złym światem. Klan idzie pod rękę Kartonami, niewybredne dowciapy o kupowaniu kondomów z widokiem umierającego płodu. Reżyser żongluje kilkunastoma podpalonymi drinami i wszystkie wypadają mu z rąk i rozlewają się na twarzy. Ale jest dobrze. Kontrowersja wzbudzona, szum medialny - rozpętany, pieniądze się zgadzają, w internetach memy same się robią. Vega znowu wygrał, ale tym razem udało mu się coś, od czego wcześniej jednak dzieliła go jakaś granica. Niewidzialna i umowna, poczucie, że nie, nie można do końca tak rżnąć głupa i mieć za głupa widzów. Lecz stało się. Zrobił wujowy film. Po prostu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones