Pytam powaznie....co Was smieszy w robiacym z Siebie kretyna, kpiacym ze wszystkiego i wszytskich w zenujacy sposob czlowieku ??
Naigrywanie się ze stereotypów, zarówno gejowskich, jak i homofobicznych, a ściślej mówiąc - z ludzi tymi posługujących się tymi stereotypami. Przednia zabawa! Głupota ludzka bawi w kinie od czasów Chaplina.
Ja napiszę tylko tyle, że zwiastun "Borata" był autentycznie zabawny, a ten "Bruna" ma co najwyżej ze dwa śmieszne teksty. Czarno to widzę, a poza tym kolejny film rozpowszechniający ten debilny stereotyp geja niespecjalnie mnie raduje (bo niestety, choć to może nie jest celem Cohena, to taki będzie ostateczny efekt).
nie rozumiem, jaki stereotyp geja?
gdyby wśród homoseksualistów nie występowali tacy jak Bruno, myślę że Cohen nie wykreowałby nigdy takiej postaci. Wszyscy wiemy, że są geje i geje tacy jak Bruno. Nie mnie oceniać, których jest więcej, ale bez wątpienia ci "przgeięci" bardziej rzucają się w oczy. Kilka dni temu byłam w klubie gej/les obwieszonym plakatami tegoż filmu, zachęcającymi do obejrzenia. Myślę, że każdy gej mający do siebie dystans, będzie się śmiał w tych momentach, co trzeba.
Cohen żartuje sobie ze wszystkich, także z siebie (jako żyda) i nie ma co się obruszać, tylko przymknąć oko i obejrzeć lub nie oglądać.
A jeśli chodzi o stereotyp w Polsce Jacyków swoją postawą wyrządził o wiele więcej gorszego niż postać Bruna, ten drugi chociaż jest ładny, sympatyczny i zabawny :/
Na tle Jacykowa, Bruno może tylko wizerunek geja w Polsce poprawić.
Poza tym wątpię by na ten film wybrali się homofobiczni widzowie, a raczej Ci, którzy wiedzą, że nie każdy gej to Bruno.
Ja film obejrzę ;]
a widziales fragment jak rozmawia ze skinami na jakims ich koncercie i sie ich pyta czy podnieca ich chodzenie bez koszulki;) ?
no wlasnie sam sobie odpowiedziales... robienie z siebie kretyna, kpina ze wszystkiego i wszystkich! :D
Dokładnie to miałem na myśli pisząc powyższego posta: http://www.filmweb.pl/Geje+boj%C4%85+si%C4%99+wzrostu+homofobii+po+premierze+%22 Br%C3%BCno%22,News,id=52314
Żenujące to są reakcje ludzi, którzy twierdzą, że poczucie humoru Cohena jest żenujące. Wulgarne - tak, ale nie żenujące. A śmieszy mnie przede wszystkim to, że się nabija ze wszystkich i wszystkiego (bez żadnych wyjątków), a przede wszystkim z reakcji ludzi, którzy nie potrafią mieć do siebie i innych dystansu. :) W "Boracie" nabijał się z gejów i homofobów, rasistów i Afroamerykanów, Żydów i antysemitów, amerykańskich "patriotów" i kraju "trzeciego świata" (Kazachstan). Bardzo zdrowa niepoprawność polityczna.
Monty Python też kiedyś szokował i też dużo osób uważało ich twórców za bandę kretynów, ale i oni, i Cohen, mają mnóstwo fanów ;)
W swoim szlachetnym zamiarze i czystej teorii ten film byc może i faktycznie ma wyśmiewac idiotyczne stereotypy i ludzką głupotę. Niestety w prakrtyce na ten film uderzą przygłupy i szczerze uwierzą w to co widzą na ekranie. Nie jest to jednak wina twórców filmu, takie po prostu mamy społeczeństwo.
A mnie nic tu nie śmieszy jego humor jest na najniższym poziomie jest żenujący a śmieja się z niego ludzie mało inteligentni.
Prymitywne poczucie humoru typu Borat robiacy kupe itp = śmiech prymitywnych odbiorców.
Jak film gdzie pełno jest niesmacznych wręcz obleśnych scen może podobac sie człowiekowi "na poziomie" który reprezentuje w życiu jakiś poziom kultury