Ależ to coś jest paskudne. W skrócie ktoś odwalił rotoskopie na „Paint”, po czym miał dowalić jakieś tekstury, ale zapomniał a o czymś takim jak cieniowanie to nawet nie słyszał.
Pomimo tego, że animacja jest w 3D to już dawno nie widziałem tak płaskich twarzy, właśnie przez brak jakichkolwiek cieni. Chociaż nie...

Jakby zanimezowanie filmu by sprzedać go jeszcze raz pod inną banderą nie ma najmniejszego sensu. Ten film tak się nie klei kupy... Gdyby może dłużej trwał i zadbano o rozwój oraz dobre wprowadzenie postaci to może byłby chociaż to film na mocne 3.

Nie polecam, strata czasu.

Nie jest to typowa grafika jaka jest teraz w każdym nowym, lub klasycznym anime, tylko... jakieś takie... coś. Osobiście nie mogłem zboleć niejednego Koreańskiego (niektóre tak właśnie wyglądają) anime, ale tu mi się spodobało. Oczywiście wolałbym żeby to była grafika typu Tanya The Evil (daję jako przykład ponieważ...