Zestresowany Pan Olivares udaje się nad morze aby tam w spokoju zrelaksować i zabawić
się. Przez przypadek zatrzymuje się w miejscu gdzie hordy morskich potworów masakrują
mieszkańców. Rozpętuje się piekło...
Serdeczne dzięki za wstawienie opisu.
Niestety film jest bez talentu i polotu; nawet po przeskalowaniu na amatorkę. Próbują zrobić coś w stylu filmów ze studia "The Asylum", ale im nie wychodzi, bo nie mają zaplecza autentycznego przemysłu filmowego, z którego mogli by się nabijać ale jednocześnie czerpać inspirację.
Film ma tylko 15 minut, ale subiektywnie ciągnie się przez co najmniej pół godziny.