Czytałem kiedyś receznję tego filmu. Było tam o tym, że scenarzysta pisał filmy o coraz młodszych bohaterach. Najpierw był "Kevin...", "Niesforna Sue". Potem "Dennis rozrabiaka" i ten nieszczęsny "Brzdąc". Jak tak dalej pójdzie to następnym jego filmem będzie opowiadał o embrionie.

gasi ogień na kroczu swojego szefa - to zawsze pękam ze smiechu ilekroć to widze.

Jak w tytule...Według mnie to świetna komedia, która powinna zarobic grube miliony ..

Pamiętajcie, jeśli ktoś ma zamiar oglądać ten film, to niech podłączy lepsze głośniki, dołączy wieżę, bo jak nie lubię muzyki ilustracyjnej, to ta, będąc taką, jednak brzmiała świetnie. Urok brzmienia sporej orkiestry, do którego tak wychowywał nas Z. Wodecki, tu osiąga wysoki poziom, czasem nawet smakowac można solo...

uwielbiam ten film. To najlepszy film zaraz po Pani Doubfeiern czy Kevinie. Ten mały jest taki słodziutki ciekawe jak on teraz wygląda ?

Bubu w Chinach?koniecznie z dablingiem bo w 1 byl swietny

w odróżnieniu od np. Kevina. Być może dla młodszych widzów OK, chociaż szokujące są sceny, gdy dziecko może zaraz stracić życie.. Najlepiej wypadł tytułowy brzdąc, ale ogólnie scenki są bardzo naginane, postacie plasticzane, a dubbing woła o pomstę do nieba :)

Spory błąd w opisie. Gdyby miał 2 latka to nie tylko byłby większy, ale i porywacze mieliby problem nadążyć za nim, bo już by biegał, chociaż i tak mają problem dogonić niespełna rocznego raczkującego malca :)

Świetny ten film na płycie dvd i śmieszne niektórych scenach. Patrząc się na maluszka jest przesłodki. Co do jakości obrazu jest ok a dźwięk z wersją dubbingiem PL jest słaba jakość ale da się uszłyszęć.

Film młodości z vhs , nie tylko z sentymentu , 10.

Byłoby nawet "8" gdyby nie bajecznie przesłodzona końcówka.. klasyczna komedia, napisana aby śmieszyć całą rodzinę i z tego zadania wywiązuje się znakomicie, pamiętam , że przy pierwszym seansie niemal płakałem ze śmiechu (w kolejnych już tak dobrze nie było), ale dziś z braku laku spokojnie sobie ją przypomnę i raczej...

że "Kevin sam w domu" jest od lat 16, ale właśnie "Brzdąc" od 12, bo wiek bohatera i wdzięk jego obecności na ekranie plus palenie genitaliów moim zdaniem ustawiło poprzeczkę na tej wysokości, acz blisko było wieku poniżej 12.

Brzdąc w opałach to jedna z komedii mojego dzieciństwa mam do niej wielki sentyment jako
dziecko oglądałem ten film bez końca miałem nawet dwie kasety VHS z nim do dziś oglądam go jak
leci w TV pamiętna scena w zoo moja ulubiona jak i ta w parku nie rozumiem dlaczego ta komedia
ma tak słabą ocenę 6/10 przecież...

"Kevina" wciąż żywa.

Bo wszędzie tylko fejki kłamiące "Lektor PL" a tak naprawdę są tam tylko wersje z tym
gównianym dubbingiem :/

Pod którą osobę podkłada głos stanisław mikulski?

tylko dlaczego nie ma 2 czesci? koncowka 1 czesci wykazuje ze bedzie kontynuacja.

jeden z moich wielu ulubionych :)

a z tego co tu widze chyba nie wszyscy o tym chyba wiedza a o ile mi wiadomo w kazdej
komedii jest absurd w mniejszym lub wiekszym stopniu