Bunkier oglądałem niedawno bardzo uważnie i jakoś nie wciągnął mnie ale wytrwałem do końca,kiepski film mało ciekawy .Jakoś tam nie widziałem w nim żadnych rewelacji grupka młodych ludzi włazi sobie do bunkra ,jeden ich zamyka inna znowu udaje i jakieś jazdy wkręca do przebiegu wydarzeń .Keira nawet tutaj słabo wyszła ,naprawdę film ten dla mnie to słaby pokaz jak lata i robi zamieszanie jakaś grupka młodzieży .Co tam było takiego ciekawego ? ,wynudził mnie ale z ciekawości jak zginęli ci dwaj i ta co ją grała Keira obejrzałem do końca.Lubię Keire ale tutaj nawet to jak ją rozbierali i tam pokazała im swoje piersi nie było niczym ciekawym .Naprawdę myślałem że bardziej się postarają a tutaj oni tylko więcej hałasu i harmidru narobili tam niż było akcji .W połowie to wyglądało jakby był jakiś typowy młodzieżowy film ,no te morderstwa były jako tako ale i tak film naprawdę jest moim zdaniem denny i spartaczony .
jestem z 1990 roku, numer przy moim nicku to przekręcony dzień moich urodzin. Znam 40-50 latków dla których najlepszy program to "Świat według Kiepskich" więc nie wiem po co ten sarkazm.
Przepraszam, ale po prostu nie mogę się powstrzymać, kiedy ktoś robi takie uwagi, szczególnie gdy sam nie jest "doświadczony wiekiem".
Dorosnąc do filmu nie znaczy móc go obejrzeć np w wieku 30 lat:) Jeden dojrzeje do filmów psychologicznych wi wieku lat 15, inny 20 a jeszcze inny 50. Czasem dwudziestolatkowie chetnie ogladaja takie filmy a gdy "dorosną" traca nimi zainteresowanie. Ja widziałam ten film w wieku lat 17 i byłam zachwycona. Rozumiałam wszystkie watki. A może gdy zobacze go teraz to zmienię ocenę na niższa?:) Pozdrawiam!:)