hahaha, skinheadzi kochają białych, czarnych, żółtych, żydów, oczywiście.

Skinheadzi wywodzą się od Rudeboy czyli z Jamajki pierwsi byli czarnoskórzy golili głowy i bawili się przy muzie ska ...resztę sobie poczytaj bo nie chce mi się oczywistych spraw pisać.

Ja wiem skąd wywodzą się skinheadzi, wiem co to rudeboy, muzyka ska, ale również widzę jacy skinheadzi chodzą po ulicy i jakie mają poglądy. Niestety znam ich trochę. Klimaty punk, skinhead nie są mi obce, ale wyjdź na ulicę i sam popatrz jacy są teraz "skinheadzi"

Widocznie znasz taki odłam ;) ostatnio zostałam w te wakacje zaciągnięta na summer riot, tam chyba grało dużo kapel z pod znaku oi! itp bo było mnóstwo skinheadów (jak na dość małą liczbę osób) i powiem Ci, że sharpów było sporo, a także koszulek 161 crew - zostało mi wytłumaczone o co z nimi chodzi. Sporo oi'ów. A kapele ze sceny wyraźnie krytykowały nazizm/faszyzm i wszystkie tego typu odłamy, tak więc sorry, ale nie masz racji. Jasne, że debili i pajaców znajdzie się sporo w każdej subkulturze a także poza nimi. Jednak uogólnianie i szufladkowanie jest takim samym debilstwem ;) pato jest wszędzie, również wśród skinów. Najbardziej niepojęta jest dla mnie zajawka adolfkiem wśród rzekomych patriotów polskich, ale nie jest naprawdę tak źle i sporo skinów ma głowę na karku, patriotyzm nie równa się nienawiść do innych nacji. I często są anty takim nastawieniom ;)

Tak jest. Znam najprawdopodobniej taki odłam. Oni sami nie wiedzą skąd wywodzą się prawdziwi skinheadzi. A patriotyzm? Nie trzeba być skinheadem by być patriotą, no i prawdziwy patriotyzm nie jest nazizmem, ja to wiem. Ale opisuję tych "skinheadów" jakich znam. Dlatego to nie jest debilizm, bo ja właśnie takich znam, niestety...

No dobrze, jednak trzeba spojrzeć na wszystko zawsze trochę bardziej obiektywnym okiem, prawda ? Więc zaufaj innym , jesli mówią, że fragment nie równa się całości. :) pozdro

Teraz patrzę na to inaczej, dopiero teraz obejrzałam dokument i wszystko inaczej zaczęło mi się układ. I faktycznie sporo w moim życiu poznałam skinheadów, którzy nie stoją po prawej stronie. Niestety starych komentarzy nie da się usunąć. Pozdrawiam. I tłumaczyć dalej ludziom ;)

Ten film uczy przede wszystkim że nie ma sytuacji coś jest czarne a coś białe. Media chętnie ukazują skrajnie prawicowe bojówki zapominając o pierwotnych skinheadach którzy mieli w swoich szeregach ludzi wszystkich ras i mimo że to był ruch lewicowy(i go osobiście nie popieram) to ich szanuję za to jak sprzeciwiają się rasizmowi et cetera. Rasizm to najgorsze gówno na świecie, owszem śmieszą mnie rasistowskie żarty, ale te o białych również. Bo to tylko żarty, nic więcej, nie mam problemu z czarnymi, zółtymi, czy kimkolwiek, mogą mnie irytować jednostki,a nie całe nacje czy rasy.

Dzisiejszy rasizm wygląda tak: "Podczas demonstracji miał miejsce incydent, który może potwierdzać wrogość i pogardę imigrantów do przyjmujących ich Anglików. Gdy manifestacja zatrzymała się na rogu głównej ulicy miasta, do przewodniczącego BNP Nicka Griffina podszedł policjant, który w obecności kilkudziesięciu osób poprosił o schowanie... angielskich i brytyjskich flag, na prośbę muzułmanów blokujących ulicę kilkaset metrów dalej. Muzułmańscy imigranci twierdzili, że niesione przez demonstrantów flagi obrażają ich (sic!)."
źródło: http://autonom.pl/index.php/news/informacje/1593-bnp-przeciwko-antybialemu-rasiz mowi

Sytuacja ta miała miejsce w ubiegłą sobotę w angielskim mieście Hyde.

Mi chodzi o rasizm typu "podbiega 10 łysych do idącego sobie spokojnie czarnego i biorą go na kopy", albo " Asfalty do domu-zabierają na pracę". Oczywiście biorę pod uwagę przejaw rasizmu białych wobec kolorowych, ale też o przejaw rasizmu działający w drugą stronę. I żebyśmy się dobrze zrozumieli, nie chodzi mi o to żeby przyjmować rzesze nierobów z krajów arabskich i obchodzić się z nimi jak z jajkami , w dodatku jeszcze ich utrzymywać - dlatego w większości arabski plebs tu przyjeżdżają bo wiedzą jaki mamy w Europie świetny system socjalny. Chodzi o sytuacje w której przyjeżdża dajmy na to czarny, normalnie pracuje, płaci podatki i państwo do niego nie dopłaca. Powinno być w zasadzie tak: przyjeżdża zagraniczny, ma 3-4 miechy na znalezienie pracy i jeżeli sobie jej nie znajdzie do wraca do domu(no chyba że znajdzie jakieś inne legalne źródło dochodu, lub przynajmniej niech nie bierze zapomogi). Oczywiście popieram twierdzenie, że w Europie Zachodniej "walka z dyskryminacją" wszelkiej maści mniejszości idzie w bardzo złym, nawet wypaczonym kierunku- z pewnością chorym jest, iż muzułmanie przyjeżdżający do Europy narzucają swój punkt widzenia Europejczykom bo skoro tak bardzo nie podoba się im system prawny zakazujący honorowych zabójstw, prawa kobiet do samostanowienia, kultura to wiadomo ,że przyjeżdżają tylko po to żeby sobie wygodnie pożyć za państwowe pieniążki. Co prawda z drugiej strony,głównie ze względu na działalność największych terrorystów pt."United States of America" nie dziwi mnie ich stosunek do świata zachodu, ale to już temat na inną dyskusję.
Reasumując- skoro przyjeżdżają tutaj przedstawiciele innych ras to chcąc nie chcąc powinni zaakceptować panujący tu porządek, a jeśli nie chcą...cóż pozostaje deportacja, ale w sytuacji gdy przyjeżdża i się w tym odnajduję, pracuję i jest produktywny to jak najbardziej powinien zostać. Żeby nie było taki podział nie tyczy się tylko ras, ale analogicznie np. gdy Polak jedzie do Irlandii i żyję na państwowym garnuszku, też powinien zostać deportowany.

Zgadzam się. Niestety polityka otwartości UE idzie w złym kierunku. Bardzo często imigrantom nie opłaca się pracować bowiem życie na socjalu w zupełności im wystarcza dzięki czemu mogą więcej czasu poświęcać na swoje rodziny a kobiety ich rodzić więcej dzieci. Nam z kolei podwyższa się wiek emerytalny, na przedsiębiorców nakłada się bardzo duże podatki, dużo ludzi dzień w dzień martwi się co to będzie jutro .. Podam przykład z sprzed około 2 lat, kiedy cyganie jechali do Brukseli, żeby skarżyć Polskę. Za to, że dostali jogurty z bliskim terminem ważności. Dostali je za darmo jak wiele innych artykułów spożywczych ..
Niestety nikłe szanse są na to, że kraje zaczną deportować imigrantów bezproduktywnych tak jak napisałeś a co jest naprawdę dobrym wyjściem z całej tej sytuacji ..

Dalej niektórym się wydaje, że skinheadzie to łysi bandyci, rasiści i w ogóle wyznawcy faszyzmów i nazizmu. Skinheads to kultura wywodząca się od czarnoskórych Jamajczyków, więc jakby oni mieli być białymi rasistami. O tym wiedzą tylko prawdziwi skini plus znawcy tematu subkultur. Większość niestety myli skinów z neonazistami.

Denerwuje mnie że w Polsce jest totalny brak świadomości w tym temacie większość kojarzy słowo skinhead tylko z nazi-iskinami którzy psują wizerunek tej subkultury a raczej kontrkultury.

Bo ludzie to tłumoki, którym nawet za ciężko jest wygooglać i poczytać. Już nie wspomnę o sięgnięciu po jakąkolwiek książkę, ale oczywiście są znawcami we wszystkich kwestiach, bo coś ktoś im powiedział a oni tępo powtarzają lub ewentualnie sami zaobserwują i skojarzą fakty, ale niepojęte jak może zdarzyć się, że nie każdy murzyn jest raperem skin nazisto-rasisto już nie wiem sama czym.

Masz rację. To jest w miarę prosta sprawa, wystarczy JEDNĄ książkę przeczytać - "Spirit of 69'" i już wszystko jasne. Do tego "This is England" obejrzeć i już się mniej więcej wie w czym rzecz ;)