Skromność. Prosta a jakże genialna realizacja, sam pomysł. Zero patosu. Widz siedzi i wsłuchuje się w słowa osób, które bezpowrotnie straciły wiele ogromnie ważnych rzeczy, bo nie tylko wzrok ale i marzenia, część radości z życia, wiarę w słuszność sprawy. I ta świadomość, że po nakręceniu owego dokumentu oni nie pójdą...
więcej...jak zawsze u Kieślowskiego. On patrzył na świat z zupełnie innej strony niż wszyscy. Dostrzegał więcej i nagrywał to. Coś niesamowitego.