Historia matki i dziecka chorego na zespół Downa była świetna. Ciekawa, wzruszająca, trochę przerażająca. Ale ta druga część, wątek reinkarnacji, jak dla mnie bardzo przesadzony. Przez pół filmu zastanawiałam się jak te dwie opowieści łączą się ze sobą, ale takie wyjaśnienie mnie zupełnie nie zadowala.