Bardzo oryginalna, hahahahaha. Potrafisz mnie robzwaić, oryginalna, a to ci dobre.

okej, katarzynko, rozumiem, że ten film jest sweeeet i fOkule demii loVatO jestt zayyebiStaa < / 333, ale tak naprawdę ten film niczym się nie różni od tych wszystkich błazenowatych hajskulmjuzikali (!)
biedna, śliczna dziewczyna, bogaty, śliczny chłopak, zła, śliczna dziewczyna, która myśli tylko o pieniądzach. oczywiście, ta biedna, śliczna dziewczyna jest grzeczna i ten bogaty, śliczny chłopak zakochuje się w niej a bogata, śliczna dziewczyna jest zazdrosna. do tego wszyscy mają wybielone zęby, super ciuchy i rozczesane włosy. poza tym, wg mnie, demi lovato stęka przeokropnie, jak śpiewa bez playbacku.
oczywiście, popieram po strokroć pana B.

Jeszcze trzeba dodać, że śliczna biedna dziewczyna zawsze wygra, a śliczna zła dziewczyna zrozumie to i wszyscy śliczni się pogodzą i "śliczny" film będzie miał happy end :D

Nie wypowiadam się o poziomie inteligencji autorki postu.

B., zawsze tak jest w disneyowskich produkcjach :D hannah montana, nigh school musical (łan, tu, fri), camp rock to zdecydowanie śliczne społeczeństwo

film dobry ale to wszystko...
... do arcydzieła mu daleko...
... bardzo daleko!!!

ja lubię takie filmy i zdania nie zmienie, zawsze będę lubiała musicale i filmy tego typu.

To może obejrzyj prawdziwe musicale taki jak chociażby 'Moulin Rouge' czy też 'Hair' bo to są prawdziwe musical a nie ten gniot.

Ja nawet CR nie nazwałbym musicalem, bo widać, ze pojęć się nie zna i specyfiki musicali, nazwałbym to filmem dla młodziezy z elementami średniej muzyki :P

"elementami średniej muzyki" te piski i wycia Jonasów nazywasz średną muzyką człowieku tego sie nie da słuchać powinni tego zakazać
NAJWIEKSZA KATASTROFA DC....

Napisałem, żeby nie zranić uczuć innych :P Chociaż mnie tam ich piosenki ani nie parzą ani nie ziębią, wg mnie mają niezły talent, ale muzyczny, bo aktorski to raczej nie.

Bo to nie jest musical, co z tego że wpuszczą pare popowych pioseneczek? Filmy disneya są przewidywalne, bo zawsze popularny chłopak nie wybiera bogatej i "lepszej" dziewczyny (częto blondynki)tylko woli nieśmiałą, ale o "dobrym" sercu (często brunetki).
No i "umieram z ciekawości" co się wydarzy w camp rocku 2...

Mnie się strasznie film podoba.!
Lekki, przyjemny, super poziom wokalno-taneczny, aktorzy fajni (Joe...:D)

Ale zgadzam się z tym , że każdy ma swoje zdanie, i nie mam zamiaru się wykłócać, czy jest super czy nie.

Dla mnie rzeczywiście, bez dwóch zdań bije to całe HSM na łeb.!!

Tak więc wg mnie - Arcydzieło - tu się zgadzam z autorką.

Rozumiem każdy ma swój gust (albo go nie ma, ale to pomińmy...). Ale dawanie CR 10/10 to "delikatna" przesada. Na miano arcydzieła zasługuje niewiele filmów. Do nich zaliczają się:
- filmy przełomowe w historii kina
- filmy, które po ok. 70 latach nie zostają zapomniane
- filmy, które są w stanie zmienić nasz światopogląd
- filmy zmuszające do głębokiej (!) refleksji.
Camp Rock się do nich nie zalicza.

I tak nie zrozumieją, szkoda klawiatury na pisanie tego :D

No i widzisz Butryk, to jest właśnie przykład na to, że nie rozumiesz pewnych bardzo mądrych słów:
"O gustach się nie dyskutuje".
Bardzo podoba mi się ten film, i jakoś nie napierdzielam się z ludzi, którzy go nie lubią. Bo każdemu podoba się co innego - w zależności, co kogo interesuje, i czego od filmu oczekuje.
Tolerancja się kłania.!:D

Ale ja jestem tolerancyjny, ale mówienie że to arcydzieło to głupota, a nie gust ;) Film może się podobać i nawet dać 2/10, bo film podobał się, jednak obiektywnie to oceniono, bo zauważyła ta osoba bardzo dużo błedów lub/i słabą grę aktorska, mimo, ze film się podobał to trzeba go sprawiedliwie ocenić :)

I mamy przykład fanki Joe, czy tam kogo. Talentu nie mają żadnego, chodzi mi tu głównie o aktorski bo może śpiewać to potrafią. Ale arcydzieło? Ja nie chcę nasiłę narzucać swojego zdania i nie każę dawać wam 1. Ale 10? To chyba lekka przesada. Spójrz na ten film bez tego twojego Joe, nudna fabuła, muzyka nie ciekawa [przynajmniej dla mnie, chyba że ty słuchasz tego typu to pomińmy ten punkt], przewidywalny w 100%. Jak dla mnie film z serii: historia lubi się powtarzać... Kolejna pusta komedia bez jakiegokolwiek przesłania. Spójrzcie na ten film racjonalnie, czy naprawdę zasluguję na miano arcydzieła w porównaniu do innych filmów? Zastanówcie się jeszcze raz. Jeśli się podobał to może 7,8 czy nawet 9, brrr...ale nie 10-ARCYDZIEŁO! Bo jak ten film wypada na tle innych?

"Kolejna pusta komedia bez jakiegokolwiek przesłania."

heh, żeby to jeszcze komedia była :D

'aktorzy fajni (Joe...:D)' HELLOU ?!
joe nie jest aktorem, zagrał w jednej czy kilku produkcjach, i don't know, i natychamist jest per aktorem : p
nie mam słów.

FilmWeb powinien byc od 16 lat... Niech se dziecioczki zalozą FilmWebik i się podniecają, a nie FilmWeb zasmiecają.

na początku film był nawet do zaakceptowania, nie mogę zrozumieć tego co oni zrobili z gitarami. To było normalnie śmieszne. Jeśli się nazywają zespołem poprockowym to niech to kurcze pokażą na scenie. Nie wiem jak wyglądają ich koncerty, ale jak wyglądają tak jak w filmie to niech się schowają głęboko pod ziemię. Muszę sobie na youtube obejrzeć jakiś koncert tego zespołu.

To nie jest ani musical ani komedia. Ale tak ten film przyporządkowali ;DD

No ale widzisz niestety nie jest od lat 16 (myślałby kto, ze to granica jakiegoś dorosłego wieku...) i każdy może tu wyrazić swoją opinię królowo.!

Nie podoba ci się, że nazwałam Joego aktorem??
To co według ciebie miałam napisać??
'Piosenkarz Joe Jonas, grający w tymże filmie rolę Shane'a Grey'a'??
Otóż nie wiem, czy wiesz, ale synonimem to tego zdania jest właśnie słowo AKTOR..;/ Ponieważ osobę grającą w serialu/filmie określa się tymże mianem

Poza tym, jeżeli czepiać się przewidywalnego zakończenia, czy gatunku muzyki, to ileż filmów tego typu nie powstałoby!

Skoro są to w większości filmy Disneya, to nie spodziewajcie się przecież jakiegoś heavy-metalu, mrocznych klimatów i zakończenia, w którym jeden bohater masakruje drugiego, albo coś w tym stylu!!

Jak się Wam film nie podoba to OK, ale po kiego grzyba wykłócać się i jeździć po tych, którzy uważają go za fajny??
Bo sory, ale czegoś takiego nie pojmuję
LUDZIE, KAŻDY MA SWOJE ZDANIE!

I jeżeli do tego chcesz się przyczepić, to nie jestem jego fanką.
Twoim zdaniem, jeżeli nawet on mi się podoba, to jestem jego fanką i tylko dlatego film mi się podoba. Otóż NIE

"jeździć po tych, którzy uważają go za fajny?? "

my "jeździmy" po tych, którzy nie znają się narzeczy i mówią, że to arcydzieło, to, że im się podoba to dobrze tylko, żeby ocenili go realistycznie i w pełni obiektywnie.

No i tak właśnie go oceniłam, nie zabieram głosu w tej dyskusji tylko dlatego, że jestem jakąś zagorzałą fanką Joego, całej tej Demi czy jak jej tam, uważam CR za nie wiadomo jakie bóstwo i nie daję sobie na tę produkcję nic złego powiedzieć.
Po prostu wiedziałam oglądając go, czego mogę się spodziewać i uważam, że film owszem, nie jest jakimś cudem światowego kina, ale podoba mi się, moim zdaniem to najlepszy film z do tej pory przez Disneya wyprodukowanych.
Mam nadzieję, że się w końcu dogadaliśmy.
;)

kurde jak zobaczyłam ten temat na głównej stronie pododawałam parę rzeczy (Camp rock+ arcydzieło!!) i pomyslalam ze ktos pewnie zrobil swietna prowokacje, a że mam trochę doła postanowiłam poczytac tak dla smiechu tudzież rozrywki.
to nie była prowokacja....
prawda??
kurcze no zaskoczyło to mną trochę, nawet, że tak powiem wstrząsnęło,ale ok są gusta i guściki o których się nie dyskutuje
ale...najlepszy film Disneya....
to jest prowokacja prawda? nie zwracam sie tu bezposrednio do autorki/autora tych slow nawet nie zwrocilam uwagi na nick, ale kurde coś tu jest nie tak...
Disney wyprodukowal wiele filmów i ciesze sie ze Camp Rock jest podobno lepszy od HSM (w sumie gorszy juz byc nie mógł), ale lepszy od klasyki?? Od Pięknej i Bestii, Królewny Śnieżki czy chociażby Bambiego?
A Króla Lwa???!!!!
Jezu słodki czuję się zmartwiona.

Moja droga mówiąc o FILMACH Disneya nie miałam na myśli ekranizacji BAJEK

Ludzie nie rozśmieszajcie mnie. Camp Rock i HSM klasykami Disneya.
Powiedziałbym, że raczej porażkami. Skarb narodów to jest dopiero dzieło Disneya.

'uważam, że film owszem, nie jest jakimś cudem światowego kina, ale podoba mi się, moim zdaniem to najlepszy film z do tej pory przez Disneya wyprodukowanych'
Nalepszy? No nie powiedziałabym. Zgadzam się że film ten nie jest jakimś cudem światowego kina. To czemu dałaś temu filmowi 10? Piszesz że nie jest cudem, a nawet jeśli ci się podobał to nie zasługuję na 10. Wydaje mi się że zaprzeczasz samej sobie.

"Zgadzam się że film ten nie jest jakimś cudem światowego kina. To czemu dałaś temu filmowi 10? Piszesz że nie jest cudem, a nawet jeśli ci się podobał to nie zasługuję na 10. Wydaje mi się że zaprzeczasz samej sobie."

Widzę, że strasznie się czepiasz. Równie dobrze ja mogłabym mieć jakieś wąty do Twoich ocen. Owszem, dałam mu 10 i nie mam zamiaru z tego powodu zapaść się pod ziemię, chować głowy w piasek,nie przyznawać się do tego.
Tak go oceniłam, bo spośród filmów tego typu moim zdaniem na tą ocenę zasługuję. Nigdy nie powiedziałam, że "nawet jeśli mi się podoba to nie zasługuje na 10"..!

No dokładnie. Disney zrobił tyle świetnych filmów i Camp Rock ani HMSM się do tego nie zaliczają. To już niejedna bajka jest lepsza od tego.
Owszem, Camp Rock nie był jakiś straaasznie zły ale żeby go nazywać ARCYDZIEŁEM. O kurde.
Ja dałam 5/10.

ja nie rozumiem, wszyscy tutaj tak namiętnie dyskutujecie... autorka tematu jedynie wyraziła swój pogląd, opinię, nie nawyzywała przy tym nikogo, gdzie w efekcie wiele osób ją zaatakowało za słowo "arcydzieło", wolność słowa, według niej ten film jest arcydziełem, co w związku z powyższym? toteż zaintrygowała mnie ( w negatywnym znaczeniu słowa ) wypowiedź butryka, mogłabym wiedzieć dlaczego obrażasz Lizzie McGuire? nie akceptujesz jej zdania? twoja żałosna wypowiedź wyglądałaby sto razy lepiej gdybyś nie użył obraźliwych sformułowań, szanuj opinie innych i troszkę tolerancji człowieku dla drugiego człowieka, znasz to? : nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe, jeżeli nie rozumiesz znaczenia tego przysłowia zajrzyj tutaj: http://pl.wiktionary.org/wiki/nie_czy%C5%84_drugiemu,_co_tobie_niemi%C5%82e
aha jeszcze jedno, wiesz co to jest troll? myślę , że to słowo stuprocentowo obrazuje ciebie i twoje rażące oczy wypowiedzi

Zgadzam się z Tobą Prue.Fajnie, że nie tylko ja dostrzegam ten totalny brak tolerancji i szacunku dla opinii innych.(Pozdro Prue:D)
Prawda jest taka, że Ci, którzy filmu nie lubią za wszelką cenę próbują..no właśnie nie wiem co oni chcą przez to faczenie uzyskać..? Nie wiem, czy spodziewają się, że jak nieustannie będą autorów pozytywnych wypowiedzi na temat filmu krytykować i się czepiać, to co - taka np. Ja się zawstydzę, wystraszę, albo zmęczę ciągłym odpieraniem 'ataków', i potulnie jak baranek zrezygnuję ze swojego zdania i przyznam im rację??
Hahaha, no niedoczekanie

Ja osobiście osób bez gustu nie mogę tolerować.

No i widzicie - Jedna wielka kupa chamstwa.
Szkoda czasu na dyskusję, tacy i tak nie pojmują pewnych rzeczy

"Prawda jest taka, że Ci, którzy filmu nie lubią za wszelką cenę próbują..no właśnie nie wiem co oni chcą przez to faczenie uzyskać..?"

Za to ci co lubią film też za wszelką cenę próbują... Od tego jest forum, żeby przedyskutować to, jeżeli osoba jakaś nie chce, żeby rozmawiano o jej opinii to po prostu tematu tu nie napisze.

Jakoś nie widzę, żebym kogoś obraził, za to Ty wyzywasz mnie od trolla i wychodzi na to, że gorzej się zachowałaś/eś ode mnie ;) bądź co bądź też wyraziłem swoją opinię w dobitny sposób, bo do niektórych nie dociera w normalny :) Ja już powtórzę w sposób dla przedszkolaków, może zrozumieją co niektórzy:
Tu nie chodzi o niczyj gust, czy ktoś lubi ten film czy nie, tylko chodzi o nazwanie filmu arcydziełem, bo to przegięcie po prostu.

Chyba, że chodzi Ci o słowa "mówienie że to arcydzieło to głupota", to nie jest obraza czy coś w tym stylu, bo nie ma ludzi bez głupoty ;) każdy interpretuje to słowo w inny sposób.

Tak oczywiście.
Obraziłam się o "arcydzieło to głupota".
Naprawdę, przegłeś pałke.
:D:D:D:D:D

A tak swoją drogą.
Jak dla mnie to forum służy do wyrażania swoich opinii.
Tylko po co inni od razu mają na nie złośliwie,
bądź też nieżyczliwie odpowiadać?
Ty masz swoje zdanie, ja mam swoje.

Dajcie se luza ludzie, bo jeszcze się pobijecie przez sieć.
Tez uważam, że nazwanie Camp Rocku arcydziełem to głupota.
Do arcydzieła to mu jeszcze dużo brakuje. Ale nie tak dużo jak HSM

To źle to zrozumiałaś, bo ja głupotę w inny sposób rozumuje nie wten "najgorszy" :D

ojej! zaledwie niepełne trzy godziny minęły od czasu napisania mojego postu, a już widzę trzy wypowiedzi atakujące mnie, już chwileczkę, zaraz odeprzę atak, niech no tylko zapoznam się z treścią twoich inteligentnych wypowiedzi:
"Jakoś nie widzę, żebym kogoś obraził"
Pozwolę sobie na pewno koncepcję i przytoczę jeden z fragmentów twojej
wypowiedzi znajdujących się na pierwszej stronie tego tematu:
"hahah arcydzieło, a to dobre, kiedy skończysz tą podstawówke? Albo lepiej nie czytaj już Bravo i nie patrz w Jonas Brothers, wtedy obiektywnie ocenisz ten beznadziejny film." <--- ależ skądże! żadnej treściwej wiadomości obrażającej autora tematu tutaj nie ma, moje chore urojenia czyż nie?
"bądź co bądź też wyraziłem swoją opinię w dobitny sposób, bo do niektórych nie dociera w normalny" <--- ty nikomu nie wyraziłeś swojej opinii, ty narzuciłeś twoje rozumowanie
"za to Ty wyzywasz mnie od trolla i wychodzi na to, że gorzej się zachowałaś/eś ode mnie" <--- a czegóż innego się spodziewasz po swoich chamskich komentarzach?
"Ja już powtórzę w sposób dla przedszkolaków, może zrozumieją co niektórzy:
Tu nie chodzi o niczyj gust, czy ktoś lubi ten film czy nie, tylko chodzi o nazwanie filmu arcydziełem, bo to przegięcie po prostu." <--- powalające jest to jak sobie przeczysz, w każdej wypowiedzi, to teraz usiądź jeszcze raz i poczytaj sobie swoje wypowiedzi, może coś do ciebie dobrze, racjonalne myślenie jeszcze nigdy nikogo nie bolało, może ty będziesz wyjątkiem od tej reguły?
koniec mojej wypowiedzi, gdybyś był chociaż troszeczkę inteligentniejszy próbowałabym się w głębić w konwersację z tobą ;) ale widzę, że nie ma takiej potrzeby

"hahah arcydzieło, a to dobre, (...)" <--- ależ skądże! żadnej treściwej wiadomości obrażającej autora tematu tutaj nie ma, moje chore urojenia czyż nie?

Jak to miało kogoś obrazić to naprawde jestem pełen podziwu i zdumienia, to tak jakby komuś powiedzieć, ze buty ma o numer za duże, niesamowita obraza :)

"za to Ty wyzywasz mnie od trolla i wychodzi na to, że gorzej się zachowałaś/eś ode mnie" <--- a czegóż innego się spodziewasz po swoich chamskich komentarzach?

Dobitne ukazanie swojej opinii nie oznacza chamskich wypowiedzi, dla innych mogą być normalnymi zdaniami, dla kogoś innego chamskimi komentarzami, jeżeli to są chamskie komentarze to zbytnio uważasz się za nietykalną, gdzie nie można nic złego napisać o Twojej opinii/o Tobie :) Taka mała królewna :)

Jak do kogoś się pisze to z dużej litery, więc nie wywyższaj się ze swoją inteligencją i kulturą ;)

Przeczytaj wypowiedź Lizzie McGuire jeszcze raz i zastanów się czy ona oceniła film czy to, że JB byli w filmie, bo myślę, że tylko to się dla niej bardziej liczyło :) Ocena filmu i nazwanie go "dnem", "klasyką" czy też "arcydziełem" musi być obiektywnie oceniona. Bo film to nie tylko JB, a inne ważniejsze rzeczy, fabuła itp. Dlatego Lizzie na 100% okrzyknęła arcydziełem braciszków a nie sam film, bo żadnych treściwych argumentów nie zaprezentowała ;)

I jestem pewny, że o to wszyscy po niej "jadą", nie obiektywnie nazwała go, bo zero konkretnych argumentów. Jakby napisała sensowniejszą wypowiedź co podobało się, dlaczego tak oceniła i mianowała arcydziełem ten film to nie byłoby tej dyskusji :)

Butryk, a zauważyłeś, że dzięki temu dyskusja się rozkręciła?:D
I w sumie Ty i ja najaktywniej bierzemy w niej udział:D <cwaniak>
Ja szanuję twoje zdanie, Ty moje.
I gitara.
Prawda.??
;)

Ja nie mam nic przeciwko tutaj czyjejś oceny filmu :D Ja po prostu nie mogę ścierpieć tego "arcydzieła" :D Bo ja tego nie mogę zrozumieć, szkoda, że Lizzie swoich argumentów nie podała, bo może bym to zrozumiał (być może przełknął). Sarah jeszcze w żadnym temacie na filmwebie się tak nie rozpisałem :D Ale takie dyskusje nie raz pomagają, można wyładować na kimś adrenalinę, na mnie możecie ciągle, ja tam nigdy się nie obrażam (chyba, ze włączona będzie w to moja rodzina :D ).

"I jestem pewny, że o to wszyscy po niej "jadą"" <--- kim są Ci wszyscy? ty? ty obraziłeś Lizzie za jej pogląd jej opinię, Ci wszyscy o których tu wspominasz szanują jej wypowiedź jedyny ty, twoim sposobem był atak na nią