Rok 1610. 37-letni Caravaggio jest umierający. Leży w obskurnym pomieszczeniu jak ostatni nędzarz. Wspomina swoje życie. Akcja przenosi się kilkanaście lat wstecz. Młody Caravaggio sprzedaje na ulicy nie tylko swoje obrazy, ale także ...swoje ciało. Chory Caravaggio trafia do szpitala. Odwiedza go tu pewien kardynał. Kardynał proponuje mu schronienie w swoim pałacu.Tu na zamówienie Caravaggio tworzy wspaniałe dzieła: przedstawiające życie św. Mateusza. Caravaggio poznaje Ranuccia i prostytutkę Lenę. Oboje pozują mu do obrazów. Tych troje połączy specyficzna więź...W pewnej chwili Lena odchodzi od Ranuccia, by wieść wygodne życie u boku pewnego bogatego człowieka...Niedługo potem ciało Leny zostaje wyłowione z Tybru...Ranuccio zostaje oskarżony o zamordowanie Leny i wtrącony do więzienia...Zrozpaczony, cierpiący po stracie przyjaciela, samotny Caravaggio topi swe smutki w alkoholu...W końcu prosi papieża o to, by ułaskawił Ranuccia.Na wolności Ranuccio wyznaje kochankowi, że zabił Lenę z miłości do niego, aby mieć go tylko dla siebie...Usłyszawszy to Caravaggio sięga po nóż...
Niesamowity film. Niezwykle plastyczny (swą malarskością przypomina mi nieco "Eldorado" C. Saury). Gdy oglądam na zdjęciach obrazy Caravaggia ("Bachus", "Złożenie do grobu", "św. Magdalena") mam przed oczyma sceny z filmu. Bardzo lubię ten film. Jest wspaniały. Polecam.