PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=613114}
6,4 2 724
oceny
6,4 10 1 2724
5,7 3
oceny krytyków
Carlos
powrót do forum filmu Carlos

Ciekawa pozycja. 8/10

ocenił(a) film na 8

Zawsze mnie zastanawiało czy ludzie pokroju Carlosa faktycznie wierzyli w brednie komunistyczne czy po prostu z nudów i frustracji i nadmiaru energii szukali szansy na wybicie się w jakikolwiek sposób? Dziwne zwłaszcza jeżeli mieszkali na Zachodzie a potem dostali możliwość poznania "bardachu" "Ojczyzny Proletariatu".

ocenił(a) film na 7
Justas

Każdy wierzy w to co potrzebuje, gdzie się akurat spełnia. Szczególnie jest to uwidocznione u facetów, muszą mieć jakaś ideą, myśl przewodnią za którą będą podążać bez względu na ryzyko i konsekwencje. A rewolucja, obojętnie jaka, to zawsze niezły dopalacz. Podobnie religia - jedni walczą na śmierć i życie za Islam, inni z kolei za Chrystusa. Co do filmu to trochę przydługi i pod koniec za mała spójny , brakowało jakby ciągłości i konsekwencji., dlatego zaniżam ocenę. 7/10 to maksimum jaki można było wycisnąć .

ocenił(a) film na 8
OmniModo

No tak. Dzięki tym "facetom z ideą i myślą przewodnią" mieliśmy obozy koncentracyjne i łagry. Miliony pomordowanych przez nazistów Niemców i i jeszcze więcej przez "proletariuszy" Ruskich. A 20 lat po wojnie wykluło się nowe pokolenie złaknionych "dopalaczy" i gotowych zabijać dla chorych idei.

ocenił(a) film na 7
Justas

Nie tylko narody (III Rzeczy czy ZSRR) ale w mikroskali też mamy przykłady fanatyzmu, choćby kibole gotowi walczyć za klub i jego barwy. Gdyby nie naciski i jaka-taka kontrola reszty społeczeństwa to dzisiejsze kibolskie ustawki byłyby z siekierami, pałami i łańcuchami. A nazizm, komunizm czy chociażby rasizm do dziś zbiera żniwo - silna idea zawsze znajdzie "chętnych" wyznawców

ocenił(a) film na 8
OmniModo

A jakie wnioski końcowe? Chyba nie każda idea jest tego samego rodzaju? Nie uważasz, że zbyt łatwo stawiasz znak równości pomiedzy wiarą a ideologią? Czym innym jest religia, która sama w sobie nie nawołuje przecież do czynienia krzywdy innemu człowiekowi (nawet jeżeli jacyś nawiedzeńcy tak sobie ją zinterpretują) a czym innym ideologia, wzywająca do likwidacji jakichś grup społecznych czy narodów w imię tego, że dzięki temu ulepszy się świat.

ocenił(a) film na 7
Justas

Każda wiara czy ideologia stawia na piedestale własne założenia i co do zasady nakazuje (lub sugeruje) tępienie wszystkich pozostałych. Lub przynajmniej "wyznawcy" uważają, że tak ma być. Nawet najpiękniejsza idea zostanie zniekształcona i spaprana przez ludzką głupotę, zawiść, zazdrość, chciwości , itp , itd. (lista ludzkich przywar jest naprawdę spora)

Zresztą mniejsza o to z jakich Carlos działał pobudek Też dążył do likwidacji tych, co mu w tym przeszkadzali.
Ale dyskusja zaczyna za bardzo odbiegać od oceny samego filmu, który niestety nie był rewelacyjny, chociaż miał kilka ciekawych momentów. Ogólnie ukazał z jakich pobudek działał on i jemu podobni, ale zbytniego zagłębiania się.
Bez zachwytu, jednak mimo wszystko obejrzeć warto.

ocenił(a) film na 8
OmniModo

Zdecydowanie warto. Chociażby po to żeby zobaczyć jak instrumentalnie komuniści wykorzystywali naiwniaków-idealistów z Zachodu do realizacji swoich celów. Z drugiej strony ciekawe spojrzenie, jak ci idealiści stawali się byłymi idealistami, wyrolowanymi przez swoich mocodawców i własną głupotę.

ocenił(a) film na 7
OmniModo

[SPOJLERY] Moim zdaniem całkowicie błędnie czytasz ten film. Carlos nie działał z pobudek ideologicznych! Z pobudek ideologicznych, a i to więcej - po wyniesieniu z domu - pozorowanych, niż odczuwanych, zaplątał się w pewne środowisko (zdobył z nim kontakt). Jego takie życie po prostu kręciło. Nie było w co się zagłębiać, bo sens jest właśnie taki, że - w jego wypadku - nic tam nie było. Lubił adrenalinę, kobiety, pieniądze, lubił być w centrum uwagi i czuć się ważny. I tyle.

Taki obraz przekazuje ten film i czyni to skutecznie. Nie wiem dlaczego ludzie zaraz spodziewają się wielkich objawień, czy wielopoziomowej analizy, a jak jej nie dostają, to ocena filmu leci w dół. Skąd to niewytrzymujące krytyki przekonanie, że każdy musi mieć jakieś wielkie powody, by np. kogoś zabić? Tak jakby nie istniała próżność, megalomania, czy psychopatia.

Ogólnie byłoby - z uwzględnieniem, że niewiele jest takich filmów - 7/10, ale jako, że współcześnie tego typu tematyka istnieje właściwie wyłącznie w pocornowej, całkowicie oderwanej od realiów, nastawionej na tanie efekty lub tanie moralizatorstwo formie, +1 za próbę czegoś odmiennego.

ocenił(a) film na 7
Lost_in_space

Dobry komentarz. A uwaga na temat mojego odczytania filmy chybiona. W moim pierwszym poście pisze , że Carlos działał (zresztą jak większość "ideowców") z egoistycznych pobudek , zacytuję: "Każdy wierzy w to co potrzebuje, gdzie się akurat spełnia. " Nasz terrorysta wybrał akurat ideologię pro islamsko-arabską a to tylko dlatego , ze akurat miał kontakt czyli logistykę, pieniądze i broń. Tak naprawdę toczył prywatna wojenkę tylko po to aby być podziwianym i czuć się ważnym. Film ciekawy, dobrze, że poruszył taką tematykę, realizacja niestety słabo wypadła.

ocenił(a) film na 7
OmniModo

To faktycznie nie doczytałem. Realizacja jest w istocie nierówna, szczególnie trzecia część odstaje od dwóch pierwszych, ale ja bym nie przesadzał - mnie film trzymał w napięciu, nie nudziłem się ani przez moment, co przy jego długości oraz specyficznym podejściu, które po prostu rysuje kolejne sytuacje, często skacząc o lata, nie siląc się na jakieś główne wątki i motywy, na jakieś przesłania i analizy, jest w mojej opinii nie lada osiągnięciem. Film z pewnością traci na tym przy kolejnych obejrzeniach, ale też - jak mi się wydaje i mówiąc metaforycznie - to nie miała być książka na deszczowe wieczory, a bardziej wypowiedź, którą należy wysłuchać i przyjąć do wiadomości.

ocenił(a) film na 7
Lost_in_space

Racja , tak od połowy drugiej części emocje mocno opadły i z oceny 9/10 przechodzę na 8 aby ostatecznie zakończyć 7 ... bo niestety , nie oszukujmy się, pod koniec stał się chaotyczny i lekko nużący.
Ale mimo wszystko historia ciekawa i warta obejrzenia. Jest to przynajmniej jakaś odskocznia od tej całej komputerowej papki serwowanej przez Hollywood ...

ocenił(a) film na 7
OmniModo

W sumie - też zmieniam na 7. Może i tak powinno się robić - patrzyć po tym jakie jest pojęciowe przypisanie danej oceny - tyle że, jak się zdaje, większość tego nie robi i w ten sposób można krzywdzić pewne filmy. Taki dylemat.

Justas

ale jaki z niego był marksista skoro był szkolony przez ludowy front wyzwolenia palestyny a zlecenia miał od arabów - islamistów?

ocenił(a) film na 8
Dormant

Takie miał poglądy i sam siebie uważał za marksistę. A ile w nim było zgodności ze wzorcem wzorców czyli tow. Marksem i jego "żoną" Engelsem, to już inna inszość. Równie dobrze można zastanawiać się jakim marksistami byli Lenin, Trocki czy Stalin. Teraz to może na to pytanie odpowiedziałby jakiś były kacyk z PZPR-u, który ostał się w SLD. W końcu na tych partyjnych szkołach i kursach objasniali im meandry marksizmu-leninizmu.

Dormant

Ludowy Front Wyzwolenia Palestyny byl organizacja swiecka, laicka. W dodatku wlasnie marksistowska. Nie kazdy Arab to fanatyk religijny, ba, nie kazdy Arab to muzulmanin. I oczywiscie nie kazdy muzulmanin to Arab. Terroryzm w tych czasach miał charakter calkowicie swiecki, lewicowy. Terroryzm islamski dal o sobie znac znacznie pozniej.
Radze dowiedziec sie, a pozniej komentowac. Bo Dormant napisal totalne bzdury...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones