Do wyboru do koloru możliwości jest multum i o to chodziło.

Pierwsza opcja:
1Cały film to wirtualna rzeczywistość test bohatera, z której się budzi.
Druga opcja:
2Obiekty to broń wyprodukowana przez ludzi, która jest związana z porywaniem i przechwytywaniem. Bohater budzi się w miejscu przechwycenia przez obiekt. Podejrzewali o to rosję.

Luźne zakończenie film zaciekawiający, ale akcji mało mocno rozciągnięty. Warty uwagi mimo wszystko.

Ale wracając obiekty tyczą się legendy z 1850 roku wtedy nie było techniki, żeby ktoś mógł takie coś zrobić. Cały film to raczej na pewno test w wirtualnej rzeczywistości.

<spoilery>

Była sobie legenda, wierzyli w jakieś tam trójkąty i Sowieci wykorzystali te wierzenia, tworząc swoją broń. W tym miejscu teoria się akurat broni, nie tłumaczy za to wielu innych niejasności- np. kim był dziadek w jaskini i z kim rozmawiał, zanim go rozwalili.

To jest film science- fiction, dlaczego odrzucacie mozliwość, że te trójkątne "ufoki" były prawdziwe, tak jak mówiły wierzenia? Na końcu jakiś palec dotyka bohatera w czoło i pojawia się sekwencja różnych obrazów, tak jakby ufok pobierał od niego jakieś dane, albo mu je przekazywał. Potem znalazło go CIA, przetrzymują go w jakimś laboratorium, a żonie przesłali tylko dziennik. To jest moja teoria ;)

Ostatnia scena zamyka klamrą tylko to czego można się wcześniej domyśleć. To wygląda tak jakby ten obszar był czymś na kształt trójkąta bermudzkiego, gdzie spotyka się kilka czasoprzestrzeni.
Clue 1: dziadek ma mundur brytyjskiego garnizonu z 44 roku choć wygląda na nowy czyli pewno nie wie że ci amerykanie, którzy do niego przyszli są z innego czasu,
Clue 2: ten afgański przewodnik po dniach wędrówki stwierdza, że są zupełnie w innym miejscu niż miała być oaza choć zna okolice od lat - zagięcie przestrzeni w stosunku do czasu
Clue 3: jak zbliżają się do światła znikają bez śladu i pociski wystrzelone w światło też znikają nim go dotkną, słychać śmigłowiec ale go nie widać jakby był "po drugiej stronie" - wniosek - na całym obszarze występuje jakiś wir zaginający czasoprzestrzeń.
Clue 4: na podczerwień ci ludzie z trójkąta są widoczni, do dziadka podchodzą z dobrymi zamiarami jakby chcieli mu coś przekazać, dopiero reagują agresywnie jak wypatrzył ich ten wojskowy i to też w stosunku tylko do niego, bo dziadek ginie od zabłąkanej kuli wojskowego - wniosek taki, że nie tolerują broni
Clue 5: Trzeba zwrócić uwagę na ten obiekt, który ten gościu z CIA ściska w dłoni, po spotkaniu z ludzmi z trójkąta. Są informacje w necie na temat tego artefaktu, którego geneza sięga czasów Sumeru czyli jakieś 6,000 lat wstecz. Wygląda na miniaturę pojazdu latającego ale mainstreamowa archeologia upiera się że to niemożliwe, więc twierdzą że ma przedstawiać jakiegoś owada.
Clue 6: Człowiek z trójkąta dotyka go palcem na środku czoła. W hinduskim symbolizmie tam mieści się 3 oko, które otwarte pozwala poznać boską mądrość, wszechwiędzę - wniosek - downloadowali mu całą swą wiedzę, jego mózg nie wytrzymał.
Te trójkąty na moje oko wyglądają jak małe odwrócone piramidy, bo w niektórych ujęciach widać jak ściany się zaginają jakby obiekt był przestrzenny a z zachowania wchodzących do nich przybyszy można wnioskować, że służą głównie transportowi (pewnie w czasoprzestrzeni).

Ciekawa i logiczna teoria. Wcześniej miałem ten film za bardziej bzdurny, ale Twoje wyjaśnienie dodaje sprawia, że zwracam honor twórcom.

ale chwila moment - czy za pomocą tej teorii można wytłumaczyć piach w kanistrze? Jeśli woda by wyparowała, to chyba nie byłoby tyle piasku, nie mówiąc o tym, że kanistry wędrowałyby w czasie razem z nimi.

teoretycznie mozna to wytlumaczyc tak ze to co napelniali w pewnym czasie bylo woda ale w innym juz piaskiem np. 100 lat pozniej. ale ze trafili na ow trojkat bermudzki to czasoprzestrzenie sie pozaginaly i poplataly.

medametcha, jestem pełen uznania dla twojej wypowiedzi, naprawdę poparta świetną wiedzą.

Wspomnieliscie o trojkacie. W wielu religiach jest on utorzsamiany z bogami. Aztekowie budowali swoje piramidy i skladali na nich swoje ofiary,egipscy faraonowie byli w nich chowani, nawet w naszej religi trojca swieta przedstawia sie za pomoca trojkata z okiem, ktore ponoc nalezy do boga . Sluszna uwaga medametcha z 3 okiem ,troje oczu tworzy trojkat. Glos ktory pojawia sie przy pojawieniu sie celu brzy jakby islamska modlitwa.Gdybysmy znali tylko znaczenie tych slow napewno bylo by nam latwiej zinterpretowac caly film. Ale przez caly film przetacza sie religia,przeklenstwo i Islam Ktory jest najradykalniejsza religia swiata i nie bez powodu wlasnie Go wybrano.
Sa duchy jak sadze straznicy miedzy swiatami. Straznicy ktorzy bronia przejscia przed niewiernymi. Moim zdaniem cel jest czyms w rodzaju boga a jednoczesnie przejscia na tamten swiat. Pamietacie jak duchy na monitorze wchodzily do niego i unosily sie do nieba.
A zobaczcie na to ze ta moc jest inteligentna i moze niczy bog sprawic ze czlowiek rozprysnie sie bez sladu. Promieniowanie musialo istniec azeby mozna bylo pokazac cokolwiek na super kamerze. Widzieliscie oczy tego goscia gdy lewitowal.
W jednym filmie bylo powiedziane ze tylko czlowiek oswiecony, meczennik paczy w ten sposob. Niezapomnijmy ze on Cierpial przed tym zdarzeniem gdy dotknela go Ludzka reka blyszczacej postaci. Tak ludzka. A zarowno u nas jak i w islamie bog jest pzredstawiony pod postacia czlowieka

Clue 4 - raczej nie tolerują obcych niż broni, bo co tłumaczy korzystanie przez nich z broni białej, którą miały postaci podchodzące do 'starszego', którego spotkali w namiocie, jak i podczas wymiany ognia w wąwozie, kiedy ginie jeden z żołnierzy.
Poza tym według legendy zginęli zarówno żołnierze 44 garnizonu jak i cywile, którzy do nich się przyłączyli.

Film i tak całkiem fajny w oglądaniu - pozytywny był brak tych wszystkich 'fajerwerków', których pełne są obecne produkcje. Taki sympatyczny powrót do kina sprzed kilku lat...

Na jakiej podstawie można wyciągnąć wniosek że to tylko test w wirtualnej rzeczywistości? Tak by mogło być jakby bohater ot tak obudził się w laboratorium, a nie lewitował nad łózkiem

Musisz go obrażać, buraku? Jak sam jesteś taki dorosły, to spójrz na swój awatar i opis na profilu. Bóg Jotunheimu, jprdl, chyba bóg przydomowej piaskownicy.

Chodzi o wimany, pojazdy latające których używano w czasach prehistorycznych a które rzekomo miały przetrwać do czasów dzisiejszych.W filmie powinno być więcej na ten temat ale tylko wspomniano o zapomnianej technologii.Technologii która miała dorównywać bądź nawet przewyzszac obecną.Informacje na ten temat zawiera starożytna literatura hinduska, jak mahabharata ramajana czy vimanika shastra.Wiecej na googlach:)

Jasne, a piramidy zbudowali Kosmici. Które wedle mitów hinduskich były używane. Mała zmiana gramatyczna, zdanie prawdziwe i nikt nie będzie podejrzewał o łatwowierność.