Ogólem film jest plastycznie pięknie zrobiony,wspaniały pałac,stroje,kostiumy-ale jakoś nie zachwycił mnie ten film jak "Hero" czy "Dom latających sztyletów".Uwielbiam filmy azjatyckie w takim stylu,sposób w jaki ukazują miłośc,budują fabułę-ale tu czegoś brak.Po części pewnie brakowało mi takiej miłości jaka pokazały wcześniej wymione przeze m,nie filmy,ale koniec był dośc chaotyczny,zresztą rzecz tak często działa sie w jego pałacu,że aż poczułam ciężar tej lokacji-ciągle jedno i to samo!Brakowało mi tu trochę też Ziyi Zhang-ale może marudze!Niby ok ale nie do końca,chyba tamtych dwóch filmów nic nie pobije.