Absolutny prekursor kina bokserskiego i wzór dla tych wszystkich "Rockych", "Wściekłych byków", "Za wszelką cenę". Kirk Douglas - Piękny i Zły - jak nikt dotąd i nikt potem. Kapitalne są tu także dziewczyny. Świetna filmowa robota. Doskonały scenariusz, brudna reżyseria, nerwowy montaż i takież zdjęcia. Trzeba znać.