Po prostu wielkie wzruszenie. Jest w tym filmie tyle ciepła, a zarazem nostalgii za swiatem dzieciństwa, którego juz nie ma, za złudzeniami, które gdzies się traci, za magią kina, że niezmiennie na sama myśl o tym filmie ogarnia mnie wzruszenie. Godny obejrzenia i przepłakania.