Ten film był jak reklama pewnych cukierków: słodki, wzruszający, śliczny, sentymentalny - podsumowując mógł by być idealną 2 godzinną reklamą Werther's Original. Jak dla mnie zbyt wiele było tych śliczności. Estetyka, klimat, " Cinema Paradiso " kojarzy mi się z reklamami Coca - Coli. Jak dla mnie to wszystko było na granicy kiczu i tandety.