PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=401773}

Coś

The Thing
5,8 49 469
ocen
5,8 10 1 49469
5,6 5
ocen krytyków
Coś
powrót do forum filmu Coś

Jestem ogromnie rozczarowany. Bardzo, bardzo słaby film. Przede wszystkim zabrakło tego genialnego klimatu oryginalnego "The Thing", który przykuwał do kanapy. Może jestem zagorzałym fanem "jedynki", ale to nie potrafiło za cholerę utrzymać w napięciu. Nie miało się wrażenie, że za moment coś wyskoczy zza ściany i rzuci Ci się do gardła. Zabrakło tej cudownej atmosfery niepewności, jaką nasycony był film z Russelem.

Słaba gra aktorska.

Bardziej żenujący, aniżeli groteskowy Obcy.

Efekty komputerowe, które zamiast poprawiać - psują.

Jedyne, co było na plus, to ostatnie sceny, nałożone na napisy końcowe i oryginalny dźwięk Obcego z pierwszej części. Ogólnie jestem zawiedziony. Film miał potencjał, a został koncertowo spartolony. Szkoda.

gerardtn1

Zgadzam się na całej linii.

ocenił(a) film na 2
gerardtn1

...nie mówiąc już o całej masie nieścisłości...

ocenił(a) film na 7
gerardtn1

A ja się nie zgadzam, jako fan pierwszej części, bardzo dobrze mi się oglądało ten prequel. Masa nawiązań do poprzedniej części i dość dobry klimat, scenariusz i naprawdę niezłe sceny z Obcym. Owszem słabszy od oryginału, ale jeśli mam oglądać sequele moich ulubionych filmów, to najlepiej PRZYNAJMNIEJ takie jak ten.

ocenił(a) film na 7
gerardtn1

To teraz czas na sequel, najlepiej w bazie ZSRR.
Proponuję taką fabułę:
1. "Coś" trafia do ruskiej bazy polarnej.
2. Ruskie się upijają.
3. Żaden organizm we wszechświecie nie jest w stanie przeżyć tyle promili we krwi co Rosjanie.
4. Świat uratowany.

ocenił(a) film na 7
mateusz85mmk

hahahhahahahhahahahhahahahah no to by się oglądało nieźle

gerardtn1

Zamiast CGI mogli https://www.youtube.com/watch?v=fBzpT7VmSaU

ocenił(a) film na 7
gerardtn1

Zgadzam się. Klimat jest nieco jest gorszy, ale tylko trochę i to tak naprawdę z jednego powodu. Klimat pogorszyły komputerowe efekty zamiast efektów w stylu z oryginalnego filmu. Sama gra aktorska i postaci są zrobione w podobny sposób jak w pierwszym filmie to sprawiło, że film nieźle trzyma poziom oryginału.

ocenił(a) film na 5
Movie_Crash_Man

Plastikowe efekty to jedna sprawa (decyzja, żeby zastąpić już gotowe efekty tradycyjne komputerowymi to był kompletny debilizm), a druga to prymitywizm twórców, którzy nie potrafią zbudować napięcia grozy, a jedynie bazują na odruchu bezwarunkowym, serwując widzowi przedszkolne numery typu nagle podgłaśniająca się muzyka + potworek wyskakujący zza firanki.

ocenił(a) film na 7
Bodzepor

Operowanie muzą to dobra rzecz. Ten film zrujnował fakt, że jest kopią thinga carpentera pod każdym względem gorszą

ocenił(a) film na 5
Movie_Crash_Man

Operować muzyką trzeba jednak umiejętnie, a to, co tutaj zrobili to jest totalne przedszkole horroru, które dorosłego widza może co najwyżej zanudzić na śmierć.

ocenił(a) film na 7
gerardtn1

Ja mam dylemat z oceną tego filmu bo nie oglądałam oryginału. Tylko zastanawiam się czy to dobrze czy źle dla nowej wersji. Większość z was obniża notę za film ze względu na to że oryginał był wg was lepszy, ale czy to słuszne? Tak się tylko zastanawiam czy ocena nie powinna być za ten konkretny film bez oglądania się wstecz.....może się mylę. Jako osoba nie mająca porównania inaczej oceniam, "łagodniej" oceniam ten film niż większość z was. Owszem są niedociągnięcia i błędy ale pokażcie mi gdzie ich nie ma w tego typu filmach. Efekty komputerowe? A czy są jeszcze filmy sf lub horrory które ich nie mają i niestety nieraz psują trochę ale cóż. Gra aktorska? Nie jest aż taka zła jak niektórzy sądzą, nie każdy może być Russelem.

ocenił(a) film na 5
Fistaszek_jm

Większość aktorów w tym filmie to kompletne drewno, które nie potrafi nawet zagrać takich podstaw jak strach czy gniew, więc ich krytyka jest jak najbardziej na miejscu.

ocenił(a) film na 7
Fistaszek_jm

Oryginał, a raczej Thing Carpentera jest pod każdym względem lepszy największą wadą THINGA 2011 jest fakt, że to gorsza kopia oryginału i nie zasługuje na miano PREQUEL tutaj wszystko jest gorsze , spłycone i po prostu powielone. To nie powinno mieć miana PREQUELA , ani REMAKEA

ocenił(a) film na 5
gerardtn1

W filmie z 1982 była autentyczna atmosfera grozy i zaszczucia, a tutaj twórcy zbudowali napięcie niczym przedszkolak, który nagle wyskakuje zza zasłonki i robi BU.

ocenił(a) film na 10
gerardtn1

Filmowi niczego nie brakuje chyba że kogoś jarają kiczowate efekty specjalne z lat 90 lat. Jedne co można zarzuci filmowi to to, że jest w pewnym stopniu klonem pierwszej części.

gerardtn1

Zgadzam się. Wczoraj to puścili w TV, ale nie wytrzymałem nudy i poszedłem spać.

Niby są potwory-cosie, są brzydkie i obrzydliwe, ale ani trochę nie straszne. Filmowi brakuje napięcia i atmosfery grozy znanych z jedynki. Tak jak mówisz - brakuje tego czegoś.

użytkownik usunięty
gerardtn1

Gdybym nie oglądał wersji w reżyserii Carpentera film oceniłbym na 5, ale oglądałem. Aktorstwo kiepskie, w przypadku Winstead bardzo kiepskie. Elementy fabuły w większości te same co w filmie z 1982 roku, ale wykonanie bez porównania gorsze. Losy bohaterów były mi w filmie z 2011 zupełnie obojętne, żaden z nich w najmniejszym stopniu nie wywołał u mnie emocji. Oglądając film lat 80-tych , przejmowałem się losami bohaterów i z napięciem oczekiwałem czy poszczególni z nich są jeszcze ludźmi czy już "tym czymś". Wymęczyłem ten film, do końca, by nie pisać o czymś czego nie widziałem. Po oglądnięciu uznałem, że nic on nie wniósł ani niczego nie wyjaśnił /przyjmując założenie, że to prequel/, stąd dla mnie był zupełnie niepotrzebną stratą czasu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones