PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=432961}

Crows: Episode 0

Crows Zero
7,2 1 664
oceny
7,2 10 1 1664
Crows Zero
powrót do forum filmu Crows Zero

Na film akcji brak tu prędkości i adrenaliny. Nie wiem dlaczego określono to jako komedie,
bo śmiesznych scen tam tyle co w "Pasji". Film opiera się głównie na bijatykach, które też
nie są zrobione zbyt dobrze. Z recenzji i gatunku myślałem że będzie to coś w stylu anime
"Belzebub" - niestety brak tu humoru, brak ciekawych dialogów i odpowiednich postaci. Ci
których dostajemy są sztuczni, zbyt podobni do siebie, mało przekonujący w tym co mówią i
robią. Takie połączenie pedała z macho, z IQ przy którym nasi kibole wyglądają na członków
Mensy.
To chyba najgorszy japoński film akcji jaki widziałem.

Gubio

A ja się nie zgodzę z Twoją opinią. ;)
Poczucie humoru to wiadomo - jednego bawi to, drugiego tamto. Ale np. scena gdy chłopak popłakał się bo dziewczyna nazwała go "dupkiem" była naprawdę zabawna. Albo ogólnie ta cała randka grupowa i to co się na niej działo. Uśmiałam się na tym filmie nieźle, nie brakowało humoru, choć więcej było poważnych momentów.
Co do bijatyk to akurat one tutaj były jakoś uzasadnione, miały związek ogólnie z fabułą. Bo np. w drugiej części Crows Zero z tym było już gorzej, tam przez pierwszą godzinę były bijatyki dla samej bijatyki, niczym nie związane z ostatecznym celem. Uważam, że w obu częściach walki zostały dobrze zrobione.
Bohaterowie też mi się podobali, nie zauważyłam jakoś u nich sztuczności czy mega podobieństw do siebie nawzajem. Każda grupa w Suzuranie była inna. Jedni nie walczyli fair (mieszając w to dziewczyny, czy atak liczną grupą na jednego), bo przecież na wojnie nie ma uczciwości i liczy się zwycięstwo. Drudzy mieli jakieś zasady. Jedni bohaterowie byli narwańcami, drudzy myśleli bardziej nad tym co robią. A trzeci to w ogóle przyglądali się temu z boku, nie wtrącając się pomiędzy walkę tych dwóch grup.

Ja do tego filmu wróciłam po latach, bo z nieznanych powodów siedział mi w głowie już od jakiegoś czasu. Więc czemu by znów nie dać mu szansy? I jak te 2 lata temu nie zrobił na mnie wrażenia, oceniłam go ledwo na średni, tak teraz łapię się za głowę i zastanawiam jak do tego doszło. Po dzisiejszym seansie podwyższam ocenę aż o 3 oczka, bo bardzo mi się podobało. :) I polecam go wszystkim jeśli chodzi o filmy z bijatykami.

ocenił(a) film na 5
Majka7_Fire

Jestem niczym śmierć, nie daje drugiej szansy! :)

A w wersji łagodniejszej.
W tych czasach, przy takim nakładzie nowych i lepszych produkcji, druga szansa to coś, na co niewielu może sobie pozwolić.
Tyle ciekawych pozycji... tyle anime które chciałbym obejrzeć i tak mało czasu... a też chciałbym powrócić do czegoś z dawnych lat.
Obejrzałbym sobie Instynkt, albo Szukając siebie... Od kilku dni kusi mnie obejrzeć sobie Death Note (serial). I dopiero kilka dni temu znalazłem czas i nastrój na 5cm/s - które chciałem obejrzeć od lat.
Za duży wybór, za mało czasu.

I wolę szukać czegoś nowego, co mnie rozwinie, pobudzi i oświeci, niż liczyć że czerstwy chleb nagle mi zasmakuje;)

ocenił(a) film na 10
Gubio

Nowych inspiracji i ciekawych filmów/anime szukać trzeba :D ale nie oznacza to, że powrót do już obejrzanych może być stratą czasu :) po obejrzeniu ogromu filmów [a i tak ciągle jestem w tyle z nadgonieniem niektórych pozycji] czasami stwierdzam, że kiedyś obejrzany film, który uważałam za geniusz filmowy okazuje się klapą i odwrotnie - czasem niektórych filmów nie doceniałam :) może akurat za jakiś czas i Tobie się zmieni ;)

osobiście Crows Zero i Crows 2 uwielbiam ^^

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones