Miałem jednak nadzieję, że pod koniec filmu coś się stanie niespodziewanego, no ale jak wiadomo nadzieja matką... Nawet nie byłby to żaden spoiler jakbym napisał jak się skończył, bo tego to można się domyślić już od pierwszych minut filmu... no ale dla niekumatych jednak przestrzegę, uwaga będzie spoiler... W każdym...
więcejZnacie jakieś filmy o podobnej tematyce? Mordobicie, liceum, walka i te sprawy. Jestem zauroczona zarówno Crows Zero i Crows Zero 2 choć pierwsza część według mnie lepsza. Więcej się bili i było ciekawiej.
Zdecydowanie zbyt normalny, jak na film Takashi'ego Miike.
Granie ludźmi w kręgle to zdecydowanie za mało jak na wyobraźnię tego reżysera.
Mimo tego, film bardzo dobry.
To był mój pierwszy japoński film, który obejrzałam. I jestem pod wrażeniem. Cała akcja jakoś nie nudzi no i też momentami nieźle się uśmiałam :) No i nie zabrakło wątku dramatycznego... Muzyka była boska! :D Ogólnie film jak dla mnie 8/10.
Gdyby ten film był produkcji amerykańskiej pewnie by wyszło z tego ostatnie...
to wspominane już przez kogoś kręgle z ludzi. To było tak głupie, nierealistyczne i irytujące, że nie pasowało nawet do reszty filmu. Ja rozumiem gdyby cały film był w stylu Shaolin Soccer - ot byłaby to tylko kolejna głupotka wywołująca uśmiech u widza. Ale tu... postaci przecież nie latały, nie świeciły itp. itd. To...
więcejKolejny współczesny obraz Miike, który nijak ma się do jego starszych filmów. Co prawda psioczyć, że coś nie jest takie jak było, jest dość łatwo, ale w tym wypadku nie widzę innego wyjścia. 'Crows Zero' ma ewidentnie komercyjny charakter, co w tym wypadku nie oznacza już nawet skondensowania typowych dla reżysera...
Wokalista normalnie drugi Dickinson ;)))))
Filmik spoko, choć można było zrobić z tego mini serial (4-5 odcinków po godzince każdy). Wówczas nie trzeba było upychać niektórych wątków na siłę, tylko wszystko miałoby swoje miejsce i czas. W takiej wersji uważam, że za długi o dobre 20 minut, przez niepotrzebne wątki.
Na film akcji brak tu prędkości i adrenaliny. Nie wiem dlaczego określono to jako komedie,
bo śmiesznych scen tam tyle co w "Pasji". Film opiera się głównie na bijatykach, które też
nie są zrobione zbyt dobrze. Z recenzji i gatunku myślałem że będzie to coś w stylu anime
"Belzebub" - niestety brak tu humoru, brak...