PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=280353}

Człowiek na krawędzi

Man on a Ledge
6,8 70 385
ocen
6,8 10 1 70385
5,7 7
ocen krytyków
Człowiek na krawędzi
powrót do forum filmu Człowiek na krawędzi

pomocy, muszę bilety zarezerwować, a nie wiem co lepsze. Jest też opcja, że oba są kiepskie, ale akurat nic ciekawszego nie leci, chyba, że ktoś ma jakieś sugestie

annikki27

Zdecydowanie Dziewczyna z tatuazem, ale ostrzegam, ze ciezki film:) Ale kapitalny, jesli czytales ksiazke

ocenił(a) film na 7
annikki27

Widziałem szwedzką ekranizację książki o którą jest oparta "dziewczyna ..." - "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet". Z tego co czytam nie ma wielkich różnic fabularnych między obiema, także zakładam że są dość podobne. Był to kryminał, ponury, drążący grzechy pewnej wpływowej rodziny. Była w nim dość brutalna scena gwałtu, która w amerykańskiej wersji też się ponoć znalazła (możliwe że jest nieco mniej szokująca niż u Szwedów). To dość solidny thriller/kryminał, z raczej niewielką ilością scen akcji. Raczej nie arcydzieło na miarę "Siedem" (swoją drogą ten sam reżyser tę wersję kręcił, więc może dobrze czuć klimat), ale zapewne solidna produkcja z cięższym, bardziej ponurym klimatem.

"Człowiek na krawędzi", jak już gdzieś na forum pisałem, to przyjemne kino rozrywkowe. Ma całkiem niezłe tempo, niezły scenariusz, a do tego główny skok co chwilę przyprawiany jest jakimś żarcikiem. Podobało mi się. Przyjemne kino sensacyjne z humorem do oglądania. Trzyma niezły poziom, chociaż kulminacyjny punkt finału zasługuje na facepalm.

Pytanie zatem - co wolisz? :)

ocenił(a) film na 7
Khaosth

problem w tym, że czytałam Millenium, widziałam też szwedzką ekranizację, która świetnie oddawała mroczny klimat książki. Boję się rozczarowania wersją amerykańską. A Człowiek na krawędzi ma całkiem pozytywny odbiór, więc chyba się wybiorę. Dzięki za radę:)

ocenił(a) film na 7
annikki27

Mam podobny problem. Ta pierwsza część szwedzkiej trylogii była fajna, a amerykańskie przeróbki zwykle są słabsze i tracą klimat. Znowu Człowiek ma ponoć mnóstwo nielogiczności...

Safo

Nie zapominajcie, kto krecil wersje amerykanska. David Fincher to raczej gwarancja poziomu. Czytalem Ksiazke i uwazam, ze amerykanie naprawde sie postarali:) Szkoda, ze do kin wchodzi wersja o godzine krotsza niz rezyserska:(Moim zdaniem film nie traci klimatu, mimo iz brakowalo mi tego jezyka szwedzkiego:) Film byl krecony w europie:)

ocenił(a) film na 7
yakubu_filmweb

Niby tak, ale to może lepiej zaczekać na wersję reżyserską?
Co do Człowieka - zastanawia mnie opis. To wszystko okazuje się w pierwszych minutach filmu czy też ktoś przedobrzył?

ocenił(a) film na 7
Safo

W filmie to jakoś stopniowo wypływa (najwcześniej to, że bohater był w więzieniu). To co jest w opisie, w filmie wychodzi po jakichś 30-50 minutach. Jak szedłem na film to wiedziałem tylko że bohater stanie na gzymsie, żeby osłaniać skok. W gruncie rzeczy opis dodaje kilka nowych informacji, ale wielkiego spoileru raczej w nim nie ma.

Co do "Dziewczyny ..." - to w sumie dobry materiał dla filmu Finchera i film może być naprawdę dobry. Na YT widziałem intro filmu i zrobiło na mnie wrażenie. Boję się tylko porównania par z obu wersji - Nyqvist wyglądał jak zwykły facet w średnim wieku i chociaż był głównym bohaterem niknął przy Noomi Rapace, za to Craig wydaje się bardziej męski i może zdominować Rooney Marę. W szwedzkiej wersji to Lisbeth Salander była dla mnie najciekawszą postacią i to mi się podobało. Boję się że u Finchera Blomqvist i Salander mogą być bardziej równorzędnymi postaciami. Poza tym jednym punktem wersja Finchera może być równie dobra, a nawet lepsza od szwedzkiej. Ale ja z kolei nie czytałem książek Larssonna, ani też nie przepadam za szwedzką wersją, jak i szwedzkimi kryminałami ogólnie.

ocenił(a) film na 10
Safo

nic nie powiem :) tylko tyle że zakończenie Cie bardzo zaskoczy :)

ocenił(a) film na 7
Safo

''Dziewczyna..'' wcale nie straciła klimatu, wrecz przeciwnie. A co do ''człowieka..'' to wcale nie ma tam żadnych nielogicznosci, fajny film ale bez fajerwerków.

annikki27

ja nie polecam amerykańskiej wersji, szwedzka bez porównania lepsza. Amerykańska jest jej nieudaną kopią.

ocenił(a) film na 7
annikki27

widziałam oba filmy, Człowiek na krawedzi jest dobry, ale raczej lekki, natomiast ''Dziewczyna...'' jest bardzo wciągająca, świetny film, podobał mi sie o wiele bardziej niz szwedzka wersja, jak najbardziej polecam. ;)

annikki27

Dla mnie amerykańska wersja "Dziewczyna..." jest znacznie lepsza od szwedzkiej. Przede wszystkim o niebo lepsza gra aktorska, szczególnie zaskoczył mnie Daniel Craig. "Dziewczyna..." to znacznie ambitniejsze kino, doskonale wyreżyserowane przez David'a Finscher'a. Jeżeli miałbym Ci doradzić, na Twoim miejscu obejrzałbym "Dziewczyna...".

ocenił(a) film na 10
annikki27

Zdecydowanie "człowiek na krawędzi " Obydwa filmy sa z tego samego gatunku, ale "Dziewczyna...." to film dość ponury , ciemny , w pewnych momentach nudnawy , z brzydkimi aktorami i brzydką scenografią . Do tego dłużyzny i sceny porno ( chyba że takie lubisz). Człowiek na krawędzi to film trzymający cały czas w napięciu, wręcz zapierający dech w piersiach , do tego świetnie zmontowany , z super efektami specjalnymi i pięknymi widoczkami Nowego Jorku :)

użytkownik usunięty
annikki27

Akurat tak sie zlozylo, ze wczoraj bylem w kinie najpierw na Dziewczynie z Tatuazem, a tuz po niej na Czlowieku na Krawedzi, wiec mialem swietne porownanie obu filmow. Zdecydowanie polecam Dziewczyne... Przede wszystkim ma intryge, trzyma w napieciu i jest swietna adaptacja ksiazki. Czlowiek... to kino rozrywkowo-sensacyjne. Nie jest zle, ale Dziewczyna... mimo wszystko jako film jest duzo ciekawsza

Nic dodać, nic ująć ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones