PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=280353}

Człowiek na krawędzi

Man on a Ledge
6,8 70 365
ocen
6,8 10 1 70365
5,7 6
ocen krytyków
Człowiek na krawędzi
powrót do forum filmu Człowiek na krawędzi
ocenił(a) film na 8
lkz

antyreligijny? w którym momencie? a nawet jeśli to co z tego ?

ocenił(a) film na 6
Eddie1

bo pokazuje wierzących jako fanatyków religijnych i oszołomów

ocenił(a) film na 8
lkz

ale w którym momencie? kiedy? jesteś pewny, że chodzi Ci o ten film xD ?

ocenił(a) film na 6
Eddie1

no jak mam Ci w którym momencie? sam fakt że główny bohater jest niewierzący i to on jest bohaterem pozytywnym, a tym złym jest fanatyk religijny

ocenił(a) film na 8
lkz

aha... fajnie masz. sam z siebie robisz oszołoma religijnego, a nie ten film. charakterystyka złego i dobrego bohatera jest bardzo realistyczna i często spotykana(chodzi mi o dwulicowy charakter ludzi):
- z jednej strony patriota, który dba o dzieci z drugiej bezwzględny biznesmen dbający tylko o przypływ pieniędzy
- dobra postać jest niewierząca - pytam co z tego? ateistów wraz z postępem cywilizacyjnym jest coraz więcej, więc profil tej postaci też jest bardzo realny: człowiek myślący, inteligentny, który wierzy w siebie.
już tak poza filmem, bo sam zaczynasz głupie prowokacje na forum:
kto wymordował więcej ludzi ateiści czy kościół? z tego co się orientuje w okresie samego średniowiecza liczba ta sięga 500 tys. osób, co na tamte czasy jest liczbą ogromną. wychodzi z niej, że przez około 1000 lat zabijali więcej niż 1 osobę na dzień, a dodatkowo instytuacja za to odpowiedzialna "święta inkwizycja" istnieje do dzisiaj tylko ileś lat temu zmieniła swoją nazwę. poza tym to kościół boryka się najbardziej z problemem pedofilii, a nie ateiści więc przestań wciskać tutaj kit, że ludzie wierzący to dobrzy ludzie bo karty historii mówią, że to g*wno prawda, a obniżanie oceny filmu z powodu takiej, a nie innej charaksterystyki postaci jest żenujące i głupie.

ocenił(a) film na 6
Eddie1

Kto wymordował więcej ludzi? odpowiem ci: muzułmanie. Ale to już tak poza filmem

Kościół boryka się najbardziej z problemem pedofilii? a dlaczego akurat Kościół? Akurat przypadki księży pedofilów są bardzo nagłaśniane, natomiast nie jest ich wcale tak wiele, a na pewno nie więcej niż wśród ateistów. Apropo ateistów to właśnie wśród osób nie wierzących najbardziej szerzą się dewiacje seksualne takie jak homoseksualizm, zoofilia itp.

ocenił(a) film na 8
lkz

1 homoseksualizm to nie dewiacja. teraz nie pamiętam, ale była podana liczba gatunków wśórd ilu występuje homoseksualizm m. in. u psów, delifnów, ale tylko nam ludziom to przeszkadza. co ci to przeszkadza, że koleś chce być z innym kolesiem? rozumiem, że może ciebie to brzydzić bo mnie to brzydzi, ale akceptuję to bo tego chcą.
2 nie, kościoła katolickiego nikt nie przebije w ilości zabójstw bezpośrednich czyli "czarownice" i wszyscy nie katolicy, oraz pośrednie morderstwa - czyli zabijanie tubylców poprzez rozprowadzanie "słowa bożego" przelewaniem krwi.
pamiętaj o tym, że to nie są tylko morderstwa ale są to morderstwa często poprzedzone torturami za to, że jest się innego wyznania, wielu księży dzisiaj chciałoby to dalej praktykować - taka cywilizowana jest religia.

ocenił(a) film na 4
Eddie1

hehe - wyższość św grudniowych nad kwietniowymi.dobre
obu Wam przypomnę, że każdy kij ma dwa końce.
a kościół umie po prostu doskonale wykorzystywać swą pozycję i to, że ma pod sobą rząd dusz,
podatnych na manipulację i nienawidzących pytania "dlaczego?"
acz ja dodałbym jeden z moich ulubionych - poza konkwistami i inkwizycją - element ludzkości, który zawdzięczamy katolikom - wyprawy krzyżowe!
to były dopiero oazy, hehe! pozdro

ocenił(a) film na 6
Eddie1

1. Dewiacją jest każde zaburzenie seksualne, jako nienaturalne dla istoty żywej, której celem jest rozmnażanie. Homoseksualnie nie da się rozmnażać. Czyli jest to zaburzenie, czyli dewiacja. Może występuję i u delfinów i u psów, ale jak Ty chcesz nas cofać do małp...No sorry ale chyba jesteśmy na wyższym szczeblu ewolucyjnym. Mi nie przeszkadza. Przecież ludzie też chorzy np na schizofrenię także istnieją i mogą normalnie żyć. Tylko problem pojawia się gdy ci chorzy wmawiają mi, że oni są zdrowi a ja chory, lub że są w stanie wychować dzieci i to lepiej niż normalna rodzina.

2. "wielu księży dzisiaj chciałoby to dalej praktykować - taka cywilizowana jest religia." - tak usłyszałeś, posiadasz jakieś badania na ten temat, czy tak o sobie powiedziałeś, bo Ci się tak wydaje? Kościół Katolicki popełniał wiele morderstw, ale na szczęście ewoluował, dzięki czemu w XXI wieku nie praktykuje się tego typu zjawisk, lecz skupia się jedynie na byciu dobrym dla drugiego człowieka. Już nie ma rytualnych morderstw, ani nie pali się nikogo na stosie. Za to tego typu zabójstwa, jak np kamieniowanie występują do tej pory w innej religii zwanej Religią Pokoju. To tam zabija się ludzi bo są "niewierni". Ponadto Kościół pomógł nam odzyskać wolność. Dzisiaj różni mąciciele spod znaku wibratora i pistoletu starają się Kościół ośmieszyć, zniszczyć i stłamsić, a jednostki podatne na wszelkie wpływy (co kieruję właśnie do Ciebie) łapią się na to jak rybki na haczyk i przekazują to dalej.

ocenił(a) film na 8
lkz

1. Skoro jesteśmy na wyższym stopniu ewolucji to tym bardziej powinniśmy umieć uszanować gejów. Oni od zawsze byli wśród nas i bd z tym nie można walczyć.
w starożytnej Grecji np. myśliciele/naukowcy homoseksualizm praktykowali bo twierdzili oni, że seks z kimś głupszym jest ich niegodny - niestety tak przez wiele wieków myślano o kobietach.
co do tego, że pary homoseksualne nie powinny wychowywać dzieci to się zgodzę z jednej przyczny. dzieci nie potrafią jakby zakacpetować takiej sytuacji, w jakimś programie widziałem jak dzieciaka wychowywały lesbijki, synek zaczął w domu nosić sukienki.
podsumuję to tak: jeśli osoby jednej płci chcą być ze sobą to niech bd bo to jest normalne, ale nie mogą oczekiwać, że bd mogły wychowywać dzieci bo "młode osobniki" naszego gatunku potrzebują stabilnego bodźca w postaci rodziców reprezentujących kobietę i faceta.
2. w telewizji czy choćby na filmikach na yt łatwo znaleźć księży w taki spósb się wypowiadających, to nie są moje słowa.
kósciół nie ewoluował, pamiętam o tym, że za nim kościół przyjął jakąś nowość naukową to starał się ja zwalczyć. tylko im bardziej nasza cywlizacja jest posunięta do przodu tym trudniej to robić.
powiedz mi w jaki sposób starają się być dobrzy dla drugiego człowieka? w momencie kiedy sami się bogacą i nie pomagają biednym. czy w momencie kiedy mogliby sponsorwać jakieś badania, a tego nie robie czy kiedy np. jest jakaś katastrofa naturalna i nie potrafią wysłać ani grosza tylko mówią "jesteśmy z wami modlitwą"?

ocenił(a) film na 4
Eddie1

Tu też krótkie pytanie - przepraszam, nie zdradzając własnego zdania w sprawie dla ciekawszego rozwinięcia dyskusji - czy uważasz, że dwoje rodziców tej samej płci z założenia będzie gorszymi/bardziej dysfunkcyjnymi/patologicznymi rodzicami niż para obupłciowa?

ocenił(a) film na 8
Killdup

nie uważam, że bd gorszymi rodzicami, wręcz przeciwnie mogą być bardzo dobrymi, a nawet lepszymi od niektórych, ale problem leży w dzieciach, a nie w ludziach o takich czy innych preferencjach. kiedyś byłem za tym żeby takie pary miały dzieci, ale potem widziałem właśnie program gdzie mały chłopak - 8 lat koło - paradował w domu w sukienkach bo dwóm matkom to nie przeszkadzało.
po prostu myślę, że dzieci to takie "specyficzne stworzenia", które potrzebują równowagi w dzieciństwie czyli ojca i matki, dwóch ojców czy dwie matki mogą dać dziecku również taką samą miłość tylko jest ryzyko, że to dziecko nie bd się normalnie rozwijać. nie mówię, że tak musi być tylko istnieje takie ryzyko.
powiem tak, nie mam nic przeciwko różnym upodobaniom ludzi, to ich życie i nic nam do tego do momentu póki nie robi drugiemu człowiekowi krzywdy. poprostu w pewnym sensie rację mają homofoby, że nie bez podstaw dzieci mogą mieć tylko osoby różnej płci.

ocenił(a) film na 4
Eddie1

Chapeau bas!
Konkret i argument. I klasa.
Tak, mamy podobne - identyczne - zdanie - dziecko nie ma wpływu i to jest koronny argument. Przyznam, że miałem homoseksualnych znajomych z którymi toczyłem dyskusje na ten temat, I to było moje wielkie w ich kontekście rozczarowanie - nie umiałem im wytłumaczyć wagi tego, że dziecko staje się tu ubezwłasnowolnione nie co do metod wychowawczych, nie co do uczuć którymi może być obdarzone, ale co do samego faktu - nie ma wpływu na posiadanie rodziców jednej płci. A wiemy doskonale, jak bezwzględne maluchy potrafią być pomiędzy sobą - a taki dzieciak będzie żył w jakimś środowisku, narażony na ostracyzm i nietolerancje ze względu na każdą inność, choćby homoseksualizm "rodziców".
Tak więc - uwaga, uwaga! ;) - w tej kwestii zgadzamy się wszyscy trzej!
Niemniej jakieś usankcjonowanie - związki partnerski - statusu par homoseksualnych by się przydało. I to wg mnie też kwestia pewnej uczciwości państwa wobec obywateli - no jakaś forma wykluczenia społecznego to jest - choćby w szpitalach, urzędach, w chwili śmierci czy dziedziczenia.
ps." nic nam do tego do momentu póki nie robi drugiemu człowiekowi krzywdy" - parafraza tego Twego zdania jest jedną z najczęściej przeze mnie powtarzanych kwestii, gdy chcę wyrazić swój stosunek do ludzi z każdą formą"inności"(sic!). Puki nie czyni krzywdy czy nie przekracza granicy - także mojej - szanuje, toleruje, nic mi do tego.
pozdrawiam
em

ocenił(a) film na 8
Killdup

powiem Ci, że jestem bardzo otwartym człowiekiem, miałem kontakt z kilkoma wyznaniami, o paru czytałem, a kilka sam wyznawałem. czytałem kiedyś taką książkę jak "Biblia Szatana" Antona LaVeya i właśnie tam pierwszy raz słyszałem "możesz robić wszystko do momentu kiedy nie robisz drugiemu krzywdy", wbrew pozorom nie jest to książka o tym jak jeść koty czy zabijać dziewice, lecz o tym że wszyscy jesteśmy stworzeniami, w których naturze jest to by sobie "dogodzić" i rezygnowanie z czegokolwiek w imię lepszego życia po śmierci jest nienaturalne, bo jeśli coś ma być to z pewnością bd oceniać ludzką "jakość", a nie "markę".
dlatego ja to widzę tak: katolicy muszą być mili dla wszystkich, inaczej udają skruchę by potem powtarzać "grzech". ja jestem natomiast miły dla tych, którzy na to zasługują, prostrze i logiczniejsze.
dla mnie problem polega na tym, że ludzie wiary chcą zbytnio ograniczyć nasze potrzeby naturalne bo np. cukierek tak jak seks to przyjemność materialna/fizyczna, której teoretycznie nie powinniśmy doświadczać - nie bd już mówił setny raz o bogactwie watykanu bo mam dosyć :P :D
natomiast ludzie postępowi chcą przesadzić w drugą stronę, to znaczy w ramach lepszego życia dać coś komuś czego nie dała mu natura - czyli tak jak w tej dyskusji dzieci.
powinniśmy wiesz, polepszać jakość naszego życia, ale wszystko w ramach naszej natury. czyli np. in-vitro dla pary różnej płci czemu nie.

ocenił(a) film na 6
Eddie1

Tak, konsumpcjonizm, najważniejszy konsumpcjonizm. Uwierz mi, że mogą być rzeczy ważniejsze niż posiadanie najlepszego samochodu, najładniejszego domu, największej sumy pieniędzy. Dla mnie jest to np. Ojczyzna, Zdrowie, Rodzina, czy pozostawienie coś po sobie. Bycie dobrym człowiekiem - sens mojej religii, także tu się zalicza.

ocenił(a) film na 8
lkz

sorry, ale przedstawiciele Twojej religii to najbardziej dwulicowe osoby na świecie. to watykan reprezentuje najlepiej słowo konsumpcjonizm. oni tylko się bogacą nikomu nie pomagając.
wiesz katoliczym miałby jakikowiek sens gdyby jego przedstawiciele z byli ich przykładem, ale nie w momencie kiedy przez zakaz posiadania żony, w organizmach ksieży dochodzi do fiksacji i zaczynają gwałcić małych chłopców czy gdy kogoś nie stać na samochód, a ksiądz jeździ nowym, dobrym samochodem.
u mnie na osiedlu jest taka para starszych ludzi, którzy kiedyś przychodzili do miejsca pracy babci, byli bardzo biedni, zawsze kupowali te najtańsze artykuły, a bogatem księdzu na święta kupili jak na ich finanse bardzo drogie dezodorant z perfumem do kompletu i sama wspomnienie o tym doprowadza mnie do największego poziomu k*rwicy bo ja nie mam nic przeciwko katolikom, bo wtedy musiałbym 3/4 znajomych odrzucić ja mam dużo do kościoła.

ocenił(a) film na 4
Eddie1

Ech, w Twoim poprzednim poście przeglądam się jak w lustrze.
:)
Dwulicowość zastąpiłbym innym słowem, bardziej wg mnie określającym osoby religijne(sic!) - mianowicie "relatywizm". Tzn jeśli coś nie pasuje do tezy czy dogmatu, to NA PEWNO to nieprawda, złe siły, kłamstwo. Jak ktoś z "naszych" ma coś za paznokciami", to tak wszystko przedstawimy, by - nomen-omen - wszystko zamydlić i odwrócić. Mojsza jest prawda, TYLKO MOJSZA!
Zauważyłeś, jak katolicy ( choć ja bym powiedział ogólniej - ludzie wiary") nie lubią słowa/pytania "dlaczego"?

ocenił(a) film na 8
Killdup

nie chcę nikogo obrazić, ale kościół stawia na głupich ludzi bo kto nie chce jasnego wytłumaczenia tego w co wierzy, a kto da się omamić słowami tak jest i ch*j :D ?
wiesz wielu moich znajomych gdy pytam ich o wiarę w ramach luźnych konwersacji odpowiada w większości, że taka tradycja w rodzinie, a sami nigdy nad tym specjalnie się nie zastanawiali i religia jakby leci u nich bocznym torem.
rzadko kiedy ktoś jest w stanie mi powiedzieć "jestem wierzący, to jest moja religia", tak jak pisałem, w większości to wynika z przyzwyczajeń wyniesionych z domów niż z własnych przekonań.
wiesz jak ktoś potrzebuje religii w swoim życiu to mogę to zrozumieć bo to robi dla siebie nikomu się z tym nie narzuca. ja natomiast wierzę w siebie i wiem, że jeżeli się nie wezmę w garść to nic nie zrobię dlatego bez reszty się oddałem dwóm pasjom siłowni i muzyce, i wiem że ćwiczenie przynosi większe efekty od modlitwy, choć pozytywne myślenie pomaga, ale ono za ciebie nic nie zrobi :D

ocenił(a) film na 4
Eddie1

Cóż, nie należy zapominać, że religia to polityka. Rząd dusz do zagospodarowania.
Doskonale wiesz, że większość doktryn, praw, dogmatów - ba!, nawet pismo święte - podlegało już tylu modyfikacja na przestrzeni wieków, że właściwie już nic "boskiego" to tam nie został :D
Tu od religii można przejść trochę do oceny człowieka jako gatunku - my, ludzie, mimo wysoce rozwiniętych mózgów ( rzekomo :)), jesteśmy po prostu głupi. Mając takie możliwości ograniczamy je głównie do wywoływania wojen, unicestwiania się z pomocą maczet, snajperów, gazów wszelkiej maści i bomb różnej wielkości. (No i oczywiście trotyl/nitrogliceryna,nie zapominajmy!)
Do tego wyzysk, niesprawiedliwość i mega hipokryzja na każdym kroku.
Może i smutna to konkluzja, ale nie uważasz, że religia po prostu jest taka jak my? Może tylko w większym stopniu przyciąga jednostki słabsze, mniej przystosowane, bardziej potrzebujące poczucia wsparcia?
Wiem, że brzmi trochę bezwzględnie, ale tak to widzę, nie chcąc przy tym nikogo obrazić, bo choćby ze względu na swą prace całymi dniami obcuje z katolikami i znam - uwierz mi - wielu sensownych, uczciwych i wartościowych.
A z "dlaczego" jest pewnie tak, że ludzie wolą proste, nieskomplikowane rozwiązania. Trochę to wypatrzona brzytwa ockhama, hehe, ale jednak wypisz-wymaluj. Do tego zawsze trudniej jest się zastanawiać nad odpowiedzią na pytanie, bo czasem trzeba by też pomyśleć o sobie i swych własnych postawach i zachowaniach. A na to to już naprawdę stać bardzo niewielu, niestety...

ocenił(a) film na 8
Killdup

ciiiicho :P przecież to naukowo udowodnione, że Ziemia jest w centrum obok Jezusa i wokół nich krąży słońce, oczywiście nie zapominajmy, że Ziemia jest płaska... tak wygląda oficjalne stanowisko kościoła kiedy nie chciało przyjąć prawdy do wiadomości :D
mimo wszystko fakt faktem, religia to umiętne wykorzystywanie ludzi głupszych i słabszych psychicznie poprzez straszenie ich rzeczami niewyjaśnialnymi, mystycznymi, tajemniczymi. im starszej daty sięgnąć tym łatwiej o pogłos, ale im bardziej jeteśmy rozwiniętą cywilizcja tym trudniej o to. nie mówię, że ludzi głupich ubyło wręcz przeciwnie z roku na rok jak przechodzę obok szkoły myślę, że jesteśmy skazani na zagładę. można powiedzieć, że tzw. "wioskowe głupki" znalazły sobie innych idoli(korwin mikke niepelnoletni/rydzyk pełnoletni) czy haseł(jp na 100%).
poza tym, niektórzy przez religię cierpią np. kolega spotykał się z wierzącą dziewczyną, której konserwatywna rodzina nie pozwalała się jej z nim spotykać bo był ateistą, a to była w rodzina w której się nic nie ukryje.
więc ja to widzę tak: są ludzie, którym religia dobrze robi i pomaga w ciężkich sytuacjach, ale znacznie częściej prowadzi ona kłótni, próżnień i najbardziej popularnych: morderstw, a to wszystko w imię mego boga. George Carlin, który już nie żyje ładnie to ujął "mój bóg, ma większego f*ta od twojego" i z teoretycznie rozwiniętego cywilizacyjnie świata sprowadzamy się do poziomu dwóch wrogich sobie stad zwierząt.

ocenił(a) film na 4
Eddie1

fatalny dzień...
a dobrze się gada.
więc lepiej będzie chyba tak
pzdr

ocenił(a) film na 6
Eddie1

Przyczepiłeś się tych księży pedofilów jak rzep psiego ogona. Sorry, że zapytam ale jakieś problemy miałeś z tym, że tak drążysz ten temat? Jeżeli pedofile stanowią jakiś ułamek procenta wszystkich księży (rozumiem, że Ty masz dane, że stanowią dużo więcej - to chciałbym zobaczyć te dane), to jak taki problem może rzutować na całą religię chrześcijańską? Bo ja też mogę założyć, że wśród ateistów jest więcej zdrad małżeńskich, co coprawda nie jest przestępstwem, ale jest moralnie nie etyczne.

No i jaki Ty masz problem z tym, że te starsze Państwo kupiło ten dezodorant? To ich pieniądzę i mogą sobie robić z nimi co chcą.

ocenił(a) film na 8
lkz

powiem tak, nie miałbym problemu z religią chrześcijańską gdyby nie fakt, że zamiast istnieć obok mnie to za przeproszeniem wp*eprza sie w moje życie. w jaki sposób?
w pewnym okresie życia byłem metalem, a teraz jestem sportowcem/kulturystą amatorem, ale muzyka z tamtych lat mi została i nie podoba mi się to, że kościół życzy sobie odwoływania koncertów zespołów antyreligijnych. przecież na te koncerty chodzą ludzie świadomi co robią, a w niektórych przypadkach zespoły z tekstami antyreligijnymi w składzie ma dużą mieszankę światopoglądową np. Slayer - Kerry King ateista, Tom Araya praktykujący katolik, ale nie ma problemu ze śpiewaniem słów "god hates us all".
poza tym kościół jest nietolerancyjny, pomimo swoich korzeni przez ponad 1000 lat mordował ludzi innej wiary zamiast akceptować ich wolę. dodatkowo watykan jak bogata "instytucja" nikomu nie chce pomóc choć twierdzi, że takie poglądy reprezentuje. dodatkowo kościół pomagał niazistom po IIWŚ w masowych ucieczkach, taki jest ten Twój kościół i nie mów, że w ciągu 50 lat zmienił swoje poglądy.
teraz jeżeli chodzi o moje domysły, to myślę że nasz rodak został papieżem tylko dlatego, że Rosja, czy wtedy jeszcze ZSRR - dobry z historii nie jestem w tym okresie - zagrażała wierze chrześcijańskiej w Europie dlatego Watykan postanowił pokazać jak daleko stoją granice wiary chrześcijańskiej w Europie.
co do tych państwa: szkoda mi takich ludzi, którzy sobie żałują coś kupić i jadą na szarej kostce mydła, a kolesiowi który jeździ dobrym samochodem i stać go na wiele kupują coś czego sobie w życiu by nie kupili to mnie denerwuje.

ocenił(a) film na 4
lkz

A ja Cie ( nie)zaskoczę - ja NIGDY nie odniosłem wrażenia, że NAJWAŻNIEJSZĄ powinnością katolika jest bycie "dobrym człowiekiem"

ocenił(a) film na 6
Eddie1

1. Patrz Pan, a to mówią o nas, że Ciemnogród, że cofamy Polskę do Średniowiecza. A postępowcy chcą cofać nas do Starożytności. No szanujemy ich, przecież nikt ich nie pali no stosach. Ale po co dawać im dodatkowe przywileje, jeżeli dobrze mają już teraz? Mają swoje kluby, swoje parady, czego im więcej trzeba? I czemu mówisz tylko o gejach? Mowa ogólnie o homoseksualistach. Przynajmniej w temacie o dzieciach się zgadzamy.

2.No ewoluował chyba skoro już nie palą tych czarownic o których wspominałeś? I nie o księżach już mówię. Chodzi mi o Kościół Katolicki, jako ogół wiernych. Cały sens, cała istota Katolicyzmu polega na byciu dobrym człowiekiem, pomaganie w potrzebnie itp. A czy ktoś już tego przestrzega czy nie, należy tylko do jego własnego sumienia. A skąd mają ci księża wziąść te pieniądzę i wysłać je potrzebującym skoro sami ledwo wiążą koniec z końcem? Kościoły też trzeba przecież za coś utrzymać, to nie jest tak że np energia jest za darmo. Poza tym chciałbym Cię uświadomić, że różne Caritasy i inne instytucje związane z Kościołem pomagają potrzebującym. Nie wspominając już np o pracy misjonarzy w Afryce, budowaniu im szpitali, szkół, pomocy medycznej itp. Jako, że jesteśmy na forum filmowym to polecam Ci film "Kaznodzieja z karabinem" apropo tej tematyki.

Koledze wyżej ja odpowiem, chociaż pewnie mojej odpowiedzi się domyśla. Tak, sądzę iż gorzej wychowają dzieci (specjalnie nie piszę "będą gorszymi rodzicami", ponieważ nie pasuje to słowo "rodzice"). Dlaczego? Tak jak napisał Eddie1.

ocenił(a) film na 8
lkz

1. wiesz, w ramach przywilejów np. ta ustawa o tym by mogli dowiadywać się o swoim stanie zdrowia w szpitalu jest dobra. to by mieli swój odpowiednik małżeństwa też.
co do parad, mnie akurat one sie nie podobają i są obrazoburcze i nie mają nic wspólnego z nawoływanie do tolerancji. nie mam nic przeciwko ich upodobaniom, ale zdjęcia pokazywane w tv czy internecie z tych parad są obrzydliwe - tyłki męskie, emerytki topless fuj... ja uważam, że takie parady powinny być jak koncerty organizowane na zamkniętym terenie. ja np. lubię Slayera, ale z tego powodu nie paraduje nago po ulicach z napisem Slayer na plecach tylko normalnie kulturalnie idę na koncert.
jeżeli natomiast chcą coś manifestować to spewnością nie w taki sposób.

2. co do kościoła to fakt, faktem nie jest to czarno-białe. nie każdy ksiądz jest zły, ale jak dla mnie zbyt duża część księży jest bogata. prosty ksiądz, który uczył w moim gimnazjum - dość młody koło 30 lat. jeździł sobie dość dobrym mercedesem, nawet z informacji innych na odległość zaledwie 500m. dodatkowo kościół ma zbyt duży udział w polityce w końcu antykościelne sld sprzedało swoje poglądy za to by kościół nawoływał do głosowania za wejściem do unii.
również zbyt dużo wybucha afer o molestowanie przez księży, a wolę nie wiedzieć chyba o ilu w życiu nie usłyszym.
ostatnia rzecz, o której napiszę to watykan. jedyne słowo, które dobrze może opisać to miejsce to splendor. to miejsce nie ma nic wspólnego z pomaganiem biednym, ani ze słowami ich guru Jezusa "nie będziesz sobie gromadził bogactw na ziemii" - czy jakoś tak. ja nie ukrywam, że jestem antyreligijny bo kocham ziemię, kocham materializm bo czym można nazwać granie na konsoli jak nie grzeszeniem według wiary katolickiej tak btw. w jakimś kościele zainstalowali konsole by dzieci przychodziły. to chyba zły sposób na szerzenie słowa bożego.

ocenił(a) film na 6
Eddie1

Cóż mogę dodać...Doszliśmy do pewnego konsensusu i w temacie homoseksualistów się w miarę zgadzamy. Kwestią sporną pozostaje ustawa o tych związkach partnerskich. Wolę, żeby ta granica pozostała w tym miejscu, niż jak ma się cały czas przesuwać, bo od związków do dzieci już tylko wyciągnięcie ręki.

O Kościele mamy trochę inne zdanie, ale już chyba nikt nikogo nie przekona. Zwłaszcza, że ja o idei, a Ty przyczepiłeś się tych księży na dobre. Chciałbym tylko zauważyć, że w naszej...sorry, w mojej religii nie ma obowiązku dawania datków księżom, ba! nie ma nawet obowiązku chodzenia do kościoła. To czy ktoś przestrzega przykazań bożych, czy chodzi do spowiedzi, czy nawet szczerze wierzy w Boga jest tylko jego własną sprawą. Można być tak jak ja Katolikiem bez kościoła. I to jest chyba wystarczający argument by zastanowić się po co te ataki na Kościół. To czy ktoś wierzy to już jego własna sprawa. Ale jeszcze na koniec podam Ci jeden argument, jeden powód dlaczego Polska musi zostać katolicka. Widzisz, Ty podobno czytasz o religiach, a ja je obserwuje. I widziałem co dzieje się np we Francji. Jeżeli nasza wiara katolicka osłabnie, to zostanie wyparta przez Islam, co właśnie stopniowo dzieje się na Zachodzie. Wtedy nie będziesz mógł pisać takich opini o religiach, bo zostaniesz przykładnie ukamieniowany, a nasze córki będą musiały zakrywać głowy burkami.

ocenił(a) film na 8
lkz

co do pierwszego, powiem tak pary homoseksualne powinny mieć dostęp do informacji o sobie, taki sam jak osoby heteroseksualne i w innym takich codziennych sprawach urzędowych itd.

co do kościoła, u nas jest ten problem, że w pewnym momencie zakodowało się w głowach polaków, że są katolikami choćby nimi nie byli. kolega np. chodzi do kościoła, wierzy we wszystko tylko nie w to, że jest coś po śmierci, no sorry jeżeli ktoś jest wierzacy to musi przyjąć całą wiarę, a nie wybiórczo.
co do oficjalnego stanowiska państwa to powinno być ono jak najbardziej świeckie, z tego względu, że kościół ma wręcz pozorom podobne predyspozycje co wyznawcy islamu. gdyby w europie panowało prawo religijne tak jak w państwach arabskich to mielibyśmy tutaj taki sam burdel.

ocenił(a) film na 4
lkz

hmm, myślałem, że wpadnę i pognam dalej, ale zatrzymam się jednak na chwilę.
I coś czuję, że popełnię elaborat pt "Co Ty tak (piep.....) nie szanujesz swojego interlokutora?!"
Zacznę od tego - rozwiń mi homoseksualizm jako dewiację? Bo po pierwsze - obrażasz osoby homoseksualne, a po drugie wykazujesz się totalną impertynencją w kontekście parafilii. Domniemywam, że dla Ciebie homoseksualiści to potencjalni pedofile, nekrofile i sado-maso, tak?
Wybacz, ale konstruktywną rozmowę można przeprowadzać w sytuacji w której mamy pewność, że współrozmówca ma wiedzę/wie co mówi - znaczy jest za to odpowiedzialny.
I druga prośba - jaką masz relację z kościołem katolickim i jego reprezentantami?
Bo wypowiadasz się w sposób wskazujący powierzchowne dotknięcie tematu i bycie totalnym ignorantem, jak to wszystko wygląda "od zaplecza".
A na koniec - choć widzę, że kolega obroni się sam - aluzja do "rybki i haczyka", sugerująca brak własnego zdania i uleganie wpływom mediów czy zasłyszanych opinii, uwłacza poziomowi skądinąd ciekawie się zapowiadającej rozmowy/DIALOGU i pokazuje brak szacunku dla poglądów współrozmówcy.
Zastanów się nad tym. I odpowiedz proszę, nim rozpiszę się naprawdę dugaśnie.

ocenił(a) film na 6
Killdup

Widzę, że mamy do czynienia z "młodym, wykształconym, z wielkiego miasta" z naciskiem na wykształcony, gdyż próbujesz serwować mądrymi słowami. Patrz, ja też skończyłem dobre szkoły, a odpiszę Ci teraz słowami Prostego Człowieka Z Ciemnogrodu.

Nie będę z tobą dyskutował o chorobach, gdyż po doborze Twoich słów o obrażaniu homoseksualistów i odpowiedzialności za słowa, czuję że mam do czynienia z potencjalnym konfidentem. A właśnie taką mamy wolność słowa w Tuskolandzie, że nie można wypowiadać własnego zdania. Ja niestety używam Mowy Nienawiści, dlatego nie pogadamy.

Co do Kościoła, to akurat ja jestem Katolikiem, niestety już od paru lat nie wierzącym. Albo bardzo słabo wierzącym. W każdym bądź razie w kościele bywam rzadko. Ale szanuję go za to, czym jest, za jego idee i siłę jaką daje swoim wiernym. Rozumiem, za to że Ty "niepowierzchownie dotknąłeś tematu"?

ocenił(a) film na 4
lkz

GORE! M N I A M!!!
No nareszcie ktoś sprawia, że chce mi się poklikać w klawiaturę, zaiste!
Trochę Ci odpowiem, bo skala tego, jak totalnie słabo dedukujesz, Watsonie, jest porażająca ;)
Nie jestem już młody ( a szkoda).
Nie jestem wykształcony - mam jedną klasę liceum. Słyszałeś o czytaniu książek, he? Do tego piszę, wręcz uwielbiam. ( To zresztą mega zabawne - pierwszy raz spotykam się z zarzutem, że umiejętność korzystania ze słownika języka polskiego w szerszy niż podstawowy sposób może posłużyć do dyskredytacji i być- czym właściwie? - ujma, dyshonorem, jakąś formą impertynencji niemal???)
Tak, jestem z Krk, ale tego specyficznego - z Nowej Huty. Ból polega na tym, że wyprowadziłem się z miasta jakieś...15 lat temu. Fakt - w miastach pomieszkuje, ale i z pięć lat mieszkałem na wsi -
z własnego wyboru.
Powiem w prost - obraziłeś mnie. Nie znam Cię, niemniej nie życzę sobie uwag typu "konfident". Jeśli odwagi dodaje Ci fakt anonimowości internetowej, to znajdź sobie innego rozmówce lub zaprzestań nie szanowania innych - nawet w tak błahej sytuacji, jak rozmowa w której uczestniczymy.
A to już nie pierwsza wolta tego typu w tym temacie z Twojej strony, niestety.
Najzabawniejsze jest to, że nikt nie zarzuca Ci rzeczy, które sam sobie wmawiasz - nie sugeruje w żadnym momencie ciemnogrodu, tak jak nie czuję, by w Polsce nie można mówić, co się myśli i czuje. Kłamstwo powtarzane tysiąc razy wcale nie stanie się prawda, nie uważasz?
Smutne jest to, że właściwie nie odniosłeś się do mego poprzedniego postu. Ale cóż - każdy prowadzi dialog jak uważa i mówi, co chce. To chyba też zdobycze demokracji i wolności, którą mamy. Choć zdaje sobie sprawę, że w Twoim mniemaniu żyjemy w zniewolonym i pełnym braku swobód obywatelskich kraju...
To zdanie przeczytaj uważnie - mam wyrąbane na Kaczyńskiego, Kwaśniewskiego, Pawlaka,Palikota, Millera. I Tuska. Choć z całej tej bandy i tak wolę, by on coś tam majstrował na górze.
Za długo też byłem historykiem, za długo też żyję, za bardzo też cenie sobie wolność i suwerenność własnego zdania, by je mieć i nie bać się go głosić.
Do tego stosunek do kraju w którym żyje mam raczej obiektywny - nie jestem patriotą.
Do kościoła raczej też podchodzę w sposób zdystansowany - jestem agnostykiem.
Do tego od wielu lat robiącym interesy z kościołem katolickim w Polsce.
Więc jeśli umiesz się dobrze zachować, zaniechasz ciągłego braku szacunku i wręcz obrażania współrozmówców, chętnie z Tobą podyskutuje na każdy temat, tak około-polski,religijny czy światopoglądowy.
A jeśli nie stać Cię na odrobinę kindersztuby, to daj sobie spokój i zamilknij, proszę.

ocenił(a) film na 6
Killdup

"tak jak nie czuję, by w Polsce nie można mówić, co się myśli i czuje"
- Ty nie czujesz, my czujemy.

"To zdanie przeczytaj uważnie - mam wyrąbane na Kaczyńskiego, Kwaśniewskiego, Pawlaka, Palikota, Millera. I Tuska. Choć z całej tej bandy i tak wolę, by on coś tam majstrował na górze."
- Dlaczego?

"Za długo też byłem historykiem, za długo też żyję, za bardzo też cenie sobie wolność i suwerenność własnego zdania, by je mieć i nie bać się go głosić."
- Póki jest ono zgodne ze zdaniem elit, nie masz się co bać.

"Do tego stosunek do kraju w którym żyje mam raczej obiektywny - nie jestem patriotą"
- Nie da się nie zauważyć. Znów spytam, dlaczego? Jak można nie szanować własnego kraju?

"Więc jeśli umiesz się dobrze zachować, zaniechasz ciągłego braku szacunku i wręcz obrażania współrozmówców, chętnie z Tobą podyskutuje na każdy temat, tak około-polski,religijny czy światopoglądowy."
- Coś co Ty nazywasz obrażaniem, jest normalną dyskusją. Jeżeli nazwę Cię lemingiem, będzie to obraza? Jeśli tak, to jak mam Ci ukazać głupotę (moim zdaniem) głoszonych przez Ciebie poglądów? Tak samo jeżeli uważam, że kształtujesz swoje poglądy na podstawie przekazu z TVN-u, jak Ci to powiedzieć by Cię nie urazić?

ocenił(a) film na 4
lkz

"tak jak nie czuję, by w Polsce nie można mówić, co się myśli i czuje"
- Ty nie czujesz, my czujemy.

Jacy "MY"??? Mów za siebie. I podaj mi przykłady czego to i gdzie nie możesz wypowiedzieć i jakie grożą Ci za to konsekwencje. Konkret.

"To zdanie przeczytaj uważnie - mam wyrąbane na Kaczyńskiego, Kwaśniewskiego, Pawlaka, Palikota, Millera. I Tuska. Choć z całej tej bandy i tak wolę, by on coś tam majstrował na górze."
- Dlaczego?

Proste jak budowa cepa - bo jest najbardziej przewidywalny. Ty naprawdę wybierasz "za"? Toż to jedna zgraja, prywatnie często przyjaciele, choć z różnych obozów, a frazesami gęby napchane. Tak, ja optuje zawsze za mniejszym złem. Bo dla mnie świat jest tylko i wyłącznie szary.

"Za długo też byłem historykiem, za długo też żyję, za bardzo też cenie sobie wolność i suwerenność własnego zdania, by je mieć i nie bać się go głosić."
- Póki jest ono zgodne ze zdaniem elit, nie masz się co bać.

??? Jakich znowu elit? Sorry, ale nie kieruję się zdaniem innych, a już na pewno jakiś tajemniczych "elit". No i musiałbym znać ich zdanie, a g.... mnie ono obchodzi.

"Do tego stosunek do kraju w którym żyje mam raczej obiektywny - nie jestem patriotą"
- Nie da się nie zauważyć. Znów spytam, dlaczego? Jak można nie szanować własnego kraju?

Wyszczególnij, gdzie i co takiego "zauważyłeś"? Pejoratywne określenia dobrze jest poprzeć jakimiś argumentami.
A potem wytłumacz mi wpierw znak równości pomiędzy "szacunkiem" a "patriotyzmem"?
A później opisz, za co mam szanować coś tak ogólnego jak "kraj"?
Proszę.

"Więc jeśli umiesz się dobrze zachować, zaniechasz ciągłego braku szacunku i wręcz obrażania współrozmówców, chętnie z Tobą podyskutuje na każdy temat, tak około-polski,religijny czy światopoglądowy."
- Coś co Ty nazywasz obrażaniem, jest normalną dyskusją. Jeżeli nazwę Cię lemingiem, będzie to obraza? Jeśli tak, to jak mam Ci ukazać głupotę (moim zdaniem) głoszonych przez Ciebie poglądów? Tak samo jeżeli uważam, że kształtujesz swoje poglądy na podstawie przekazu z TVN-u, jak Ci to powiedzieć by Cię nie urazić?

Niezłe jaja - to gdzie Ty dyskutujesz, jak współrozmówcy dopuszczają nazywanie się per "konfident", nie odczuwając przy tym - że tak użyję eufemizmu - dyskomfortu..?
Ja prosty jestem - face to face walę za coś takiego w ryj. I kropka.
Co to jest TVN? I jaki ( magiczny, zaiste!) ma przekaz? Bo widzisz, ja nie mam telewizora od wielu lat. Pewnie po to, by w zarodku móc zbijać tego typu argumenty...

PS. Widzę postęp - fakt kroczy, nie galopuję - w sposobie prowadzenia dyskusji. Niezmiernie mnie to cieszy! Kontynuujmy więc.

ocenił(a) film na 6
Killdup

"Jacy "MY"??? Mów za siebie."
-Widocznie nie zauważyłeś. A wystarczyło tylko zaglądnąć w awatar, albo poczytać dokładniej wcześniejsze posty. Wypowiadam się w imieniu osób pochodzących z moich kręgów, o podopnych poglądach, a jako że przybywa prosto z trybun stadionów to wypowiadam się w imieniu kiboli, nacjonalistów, ciemnogrodu, moherów i wszystkich niepoprawnych politycznie.

"I podaj mi przykłady czego to i gdzie nie możesz wypowiedzieć i jakie grożą Ci za to konsekwencje. Konkret."
-Nie można nazwać homoseksualisty np. "pedałem". Nie można powiedzieć do osoby czarnoskórej np. "murzyn". Zabronione jest propagowanie hasła "white power" podczas gdy nie widzi się nic złego w haśle reklamowym "black power" jednego z napoji energetycznych. W mediach publicznych poświęca się mniej miejsca, czasu antenowego, albo całkowicie pomija osoby związane z poglądami prawicowymi, lub religią chrześcijańską. Przykładów zamykania ludzi za transparenty o obecnej władzy nawet nie chce mi się przytaczać, bo jest ich tak dużo a mi szkoda mi czasu. Wygugluj sobie tylko hasło "antykomor.pl", też będziesz miał coś na temat.

"Proste jak budowa cepa - bo jest najbardziej przewidywalny. Ty naprawdę wybierasz "za"? Toż to jedna zgraja, prywatnie często przyjaciele, choć z różnych obozów, a frazesami gęby napchane. Tak, ja optuje zawsze za mniejszym złem. Bo dla mnie świat jest tylko i wyłącznie szary."
-Ja nikogo nie wybieram, ponieważ moji kandydaci nie startują do Sejmu. Zastanawia mnie jednak fakt, gdyż jest to wg mnie przypadek do badań naukowców, a jednak całkiem powszechny; iż ludzie widząc co się dzieje w kraju nie chcą nic zmieniać. Tak jak te lemingi które same rzucają się do wody by utonąć.

"??? Jakich znowu elit? Sorry, ale nie kieruję się zdaniem innych, a już na pewno jakiś tajemniczych "elit". No i musiałbym znać ich zdanie, a g.... mnie ono obchodzi."
- Tych samych, które od ponad 20 lat są u władzy i zmieniają się tylko stołkami. Skoro nie wiesz, to Ci uświadomie - macie wspólne poglądy z nimi.

"A później opisz, za co mam szanować coś tak ogólnego jak "kraj"?"
- Za to, że będąc mieszkańcem jego terytorium korzystasz z jego dóbr (np z dróg), mieszkasz w nim, (być może) płacisz mu także podatki. Chcąc czy nie chcąc jesteś związany ze swoim krajem, tak jak ktoś zawsze jest związany ze swoją rodziną. I oczywiście tak jak z rodziną, człowiek może ją opuścić, poszukać i pokochać inną. Ale zawsze będzie już związany z tą jedną z której się wywodzi. Takie są prawa natury, że ludzie od dawna łączyli się w grupy. My mamy tu jedną grupę, która nazywa się Polska.

ocenił(a) film na 4
lkz

Ja pierdziel, jak Ty nic nie rozumiesz...
Jesteśmy himalaje od tego, by się dogadać...
Stary - pedał? - bo jest obraźliwe, kuźwa, to proste.
Kraj???Płace podatki i tyle - coś za coś. Polska?Bo tu się urodziłem? A bo ja miałem na to wpływ, prosiłem o to? ( wybacz, ale ja akurat nie wierzę, by jakiś"bóg" miał z tym jakikolwiek związek ...)
Przykład z rodziną słaby, bo jej nie mam i nic mnie z nią przez to nie wiąże ( ktoś mnie kiedyś urodził - fakt. i tyle.kropka.)
Elity - hahaha, pusty śmiech. wszyscy są siebie warci - dla mnie ważne, by nie siedział na górze jakiś poryp, który np chciałby udupić Gombrowicza z kanonu lektur szkolnych...
"Macie"? Ja jestem jeden, choć wielki - nie reprezentuje poglądów innych niż swoje własne!
Wiesz, jest takie powiedzenie - jak ktoś czegoś nie wie lub wie na 25 procent - on ci bratem, jak wie na 50 procent - warto z nim trzymać, jak wie na 75 procent - trzeba na niego uważać, jak na 100 - trzymać się od niego z daleka.
Ja nie wiem wielu rzeczy. I dobrze mi z tym.
Ty starasz mi się pokazać i udowodnić, że wielu rzeczy jesteś PEWIEN.
Cóż, różnimy się...

ocenił(a) film na 6
Killdup

"Stary - pedał? - bo jest obraźliwe, kuźwa, to proste."
- No właśnie, a kiedyś nie było. Teraźniejsza homopropaganda zrobiła z tego słowo obraźliwe. Inaczej mówiąc, byś zrozumiał: gdyby teraz nazywano geji stół/karton/cegła obojętnie co, to za 2 lata było by to hasło obraźliwe.

" Polska?Bo tu się urodziłem? A bo ja miałem na to wpływ, prosiłem o to? ( wybacz, ale ja akurat nie wierzę, by jakiś"bóg" miał z tym jakikolwiek związek ...)"
- Coś musiało mieć wpływ, los? przypadek? Bądź w takim razie wdzięczny losowi, że nie żyjesz w kraju gdzie musisz polować by mieć co jeść, nie musisz bronić swojej dziewczyny (chłopaka?) przed gwałtem bo ktoś kto ma "władzę" chce to zrobić, nie musisz codziennie walczyć o życie...-bo ktoś już kiedyś za Ciebie to zrobił. Musisz szanować historię. A że historia składa się na naród, powinieneś szanować i go.

"dla mnie ważne, by nie siedział na górze jakiś poryp, który np chciałby udupić Gombrowicza z kanonu lektur szkolnych..."
- Nie wiele potrzeba Ci do szczęścia...

"Macie"? Ja jestem jeden, choć wielki"
- Teraz jesteś jeden, gdy piszemy. Ale jest Was wielu o podobnych kroczących pośród ciemności. Np. drugi kolega wpisany wyżej. Ja chcę być tylko dla Was pochodnią...

"Ty starasz mi się pokazać i udowodnić, że wielu rzeczy jesteś PEWIEN."
- Życie uczy wielu rzeczy...

ocenił(a) film na 6
lkz

jeśli szanujesz kk za idee to pewnie też szanujesz komunizm bo temu ustrojowi też przyświeca piękna idea.

ocenił(a) film na 6
marwel1980

Ciekawa uwaga. Zależy już czy uznać ideę komunizmu za piękną. Ja tak nie uważam, wg mnie ludzie nigdy nie będą równi, ponieważ ludzkość to jednostki a nie zbiór. Ale przyjmując że jest to "sprawiedliwe" i piękne, to nie można szanować komunizmu ze względów praktycznych - nie sprawdza się to w realnym świecie. W przeciwieństwie do Kościoła Katolickiego, religii i naszej wiary, która w dzisiejszych czasach trzyma się dobrze i spełnia wiele pozytywnych funkcji.

ocenił(a) film na 6
lkz

"Zależy już czy uznać ideę komunizmu za piękną. Ja tak nie uważam, wg mnie ludzie nigdy nie będą równi, ponieważ ludzkość to jednostki a nie zbiór. Ale przyjmując że jest to "sprawiedliwe" i piękne, to nie można szanować komunizmu ze względów praktycznych - nie sprawdza się to w realnym świecie" dokładnie to samo odnosi się do religijnych bzdur przecież jahwe uważa że wszyscy jesteśmy równi a pozytywnych funkcji kk to można wyliczyć na palcach jednej dłoni u kiepskiego drwala

ocenił(a) film na 6
marwel1980

Nawet jeśli tylko kilka, to zawsze są to jakieś pozytywne funkcje. Wymień w takim razie negatywne? Tylko bez przytaczania bzdur o 2 na krzyż przypadkach pedofili.

ocenił(a) film na 7
lkz

Po pierwsze. Właśnie obejrzałem ten film. Nie zauważyłem by religijność lub jej brak, była jakoś podkreślana u Bohaterów. W którym momencie Filmu jest powiedziane, że główny bohater jest zatwardziałym ateistą, a główny antagonista to głęboko wierzący chrześcijanin? Bo jakoś nie rzucił mi się w oczy ten motyw.

Po drugie. Czy gdyby to ateista był tym złym a wierzący dobrym to było by ok? Ja jestem ateistą, i przeszkadza mi to, że chrześcijanie, zawsze starają się nas przedstawiać jako tych złych.
Wiara lub jej brak, niema żadnego znaczenia, nie każdy wierzący jest dobry jak i nie każdy ateista jest zły. Znam wielu fałszywych, obłudnych katolików jak i wielu porządnych, dobrych i uczynnych ateistów i co? Mam twierdzić że wszyscy katolicy są źli i niedobrzy a ateiści są święci i kochani? To bzdura.

Co do słowa "pedał" to jest ono tak samo "neutralne" co słowa "Katole" czy "polaczki", jest nacechowane niechęcią, wrogością i pogardą. Jest obraźliwe i było od kiedy pamiętam, Co prawda, jestem młody, w lutym skończę 25 lat ale od wczesnego dzieciństwa, przedszkola podstawówki, pamiętam jak dzieci wyzywały się "ty pedale" nie bardzo wiedząc, co to słowo oznacza. Słowo to było uważane za obraźliwe, za wyzwisko.
Co innego murzyn, nie uważam słowa murzyn za obraźliwe i nikt nie zabroni mi go używać, jest to słowo niemedialne, tak sam jak niemedialne są słowa kupa, dupa, cycki i wiele innych, ale nikt nie zabroni mi go używać.

ocenił(a) film na 6
Kanciasty88

Nie chce mi się już powtarzać, bo pisałem to już wyżej. Ja ten film oglądałem we wrześniu. I dobrze pamiętam, że były przedstawione sceny jak główny bohater mówi o tym, dlaczego jest niewierzący. I to tam chyba nawet całkiem sensownie. Natomiast "zły" bohater jest przedstawiony jako fanatyk religijny. Np. modli się przy obiedzie. Jaki normalny katolik się modli przy obiedzie? Tylko jakiś zatwardziały - a to kojarzy się z fanatyzmem - a to z kolei kojarzy się źle. Dlatego moim zdaniem film jest antyreligijny. Gdyby było na odwrót, ateista - zła postać, wierzący - dobra postać, film byłby antyateistyczny, proreligijny. A tak jest na odwrót.

ocenił(a) film na 6
lkz

Aaa i żeby wyjaśnić. Nie mówię, że wierzący jest przedstawiony jako zła postać, dlatego że się modli. Tylko jest złą postacią bo film kończy się tak jak się kończy. Natomiast ateista przedstawiony jako ofiara, jako ten biedny.

ocenił(a) film na 7
lkz

To że ktoś prawdziwie wierzy i praktykuje swoją religię, nie znaczy że jest zatwardziałym fanatykiem. Fanatyzm to bezkrytyczne uwielbienie i oddanie się jakiejś, najczęściej skrajnej idei, wierze w jakieś poglądy religijne czy polityczne i nietolerancja i wrogość względem innych, alternatywnych opcji, poglądów nie mieszczący się w ramach poglądów fanatyka. Głównym złym w tym filmie był David Englander, widzieliśmy go tylko w pracy i na bankiecie kiedy mówi o diamencie. Nie przypominam tam sobie żądnej sceny obiadowej a tym bardziej żadnej modlitwy.

Nie uważam też że sam fakt, że których z negatywnych bohaterów jest wierzący lub nie wierzący, robi z automatu z tego filmu film antychrześcijański lub antyateistyczny.
Wiesz, robisz trochę jak żydzi, którzy każde przedstawienie żyda, inaczej niż osoby krystalicznej i super pozytywnej nazywają antysemityzmem.
Prędzej takie właśnie zachowanie podpada pod fanatyzm niż głęboka wiara, szczera wiara. Co więcej sądzę że nazywanie człowieka głęboko wierzącego, fanatykiem jest krzywdzące właśnie dla tego człowieka i jego wiary. Fanatyzm jest bezdyskusyjnie zły, jeśli uważasz że człowiek modlący się do obiadu i praktykujący swoją wiarę jest fanatykiem, to tak jak byś stwierdził że modlitwa do obiadu i wiara są złe.
Wierze w to że miałeś dobre intencje i nie chcę z tobą walczyć ale moim zdaniem popełniłeś tutaj błąd.

ocenił(a) film na 6
Kanciasty88

Plus za przykład z Żydami ;). Powiem Ci, że rozumiem o co Ci chodzi. Ja ten film oglądałem dość dawno i miałem takie odczucia jak napisałem. Teraz po czasie nie jestem w stanie przytoczyć scen, które by potwierdzały moją tezę. Kojarzę natomiast scenę obiadu, na której bohater tragiczny odmawia modlitwy, ponieważ jest nie wierzący. Chyba nawiązuje się wtedy jakaś dyskusja.

ocenił(a) film na 6
lkz

o kurde, sorry właśnie sobie zdałem sprawę, że to nie ten film :/

pomyliłem go z http://www.filmweb.pl/film/Ledge%2C+The-2011-562677

ocenił(a) film na 7
lkz

Ah, to wiele wyjaśnia :P

Ale przynajmniej mam teraz pomysł na film dzisiejszego wieczora :-). Dzięki

ocenił(a) film na 3
lkz

bo tacy są

ocenił(a) film na 6
Apostatha

jakiś przykład dlaczego tak uważasz?

ocenił(a) film na 3
lkz

Proszę Cię bardzo...
Wystarczy że wpiszesz w youtube to: /watch?v=_p3_ChzF5wY <- to tylko jeden przykład "oszołoma".
Mógłbym znaleźć pewnie nawet tysiące takich przykładów (a nawet więcej), ale mi się nie chce.
Wyjdź na ulice na to samo wyjdzie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones