film debi..lny jak chodziłem do gimnazjum to cos takiego szpanerskiego mi sie podobał!!! ale wyrosłem z głupawego wieku!!!
film porażka irytująco debilnie kręcone sceny
murzyn stwarza postać supermena żenujące!!! po trzykrotnym obejrzeniu daje nie więcej jak 4/10
własnie sposób kręcenia scen jest nietuzinkowy i świetny, muzyka powala i Denzel udowadnia jakim jest świetnym aktorem. a skoro jest taki debilny to czemu oglądałeś go 3 razy?
bo oglądałem do w kinie i zrobił na mnie wrażeni potem w tv i jeszcze raz w tv im więcej razy go widziałem tym bardziej ten film stawał się irytujący..
"ale wyrosłem z głupawego wieku!!!"
Zupełnie tego nie widać... ogarnij się... dzieciaczku. ;o)
Wy się dobrze czujecie... tylko zaśmiecacie forum takimi pogawędkami... Jak macie taka ochotę ze soba porozmawiac to piszcie PW a nie pokazujecie wszystkim poziom waszej inteligencji.... Sayanx jezeli uwazasz ze ten film jest dla psycholi to chyba musisz sie udac do lekarza.... I radze ci zebys sie leczył na nogi bo na głowe juz za poźno....
Debilny i irytujący a 3 razy oglądałeś? W kinie jednak zrobił na tobie wrażenie... Zastanów się o co ci chodzi...
Marna prowokacja, wyrośnij ze skupiania na sobie uwagi bo robisz z siebie idiote, a moze nim po prostu jestes :)
Prosze kogos aby zamknął ten temat ! ;( Jak mozna tak krytykowac ten film zwlaszcza w ten sposob jaki zrobil to autor tego postu;(
sayanx- Dlaczego uważasz, że Murzyn nie może być bohaterem???
Czy Ty uważasz się za kogoś lepszego bo masz jasny kolor skóry?
Szkoda mi Cię. Jesteś ubogi.
Hmm przykro mi, ale muszę się z jedną kwestią zgodzić - szkoda czasu na takie coś! Strasznie się wynudziłem, muzyka skądinąd dobra, ale kompletnie nie pasująca do filmu, a co mnie najbardziej w tym filmie boli, to pomimo że temat filmu jest przykry, i powinienem całym sercem być z Denzelem, to w ogóle nie czułem sympatii do bohatera, zero emocji, nic :(
Słabiutki, a ja pytam, czemu ten film jest w Top 100?!
Napewno nim nie jesteś? przemyśl, zastanów się nad sobą ... No cóż, skoro człowiek zagubiony, pełen smutku, który stracił sens życia, któremu przyjaciel pomaga żeby coś z tym zrobić, może czymś sie zająć ... Nadarzyła się okazja i sie zajął i to jak najbardziej. Zauważ, dziewczynka w tym pięknym pałacu również była samotna, i w zasadzie to było jak przeznaczenie, oni się zaprzyjaźnili, ona go pokochała sercem dziecka, to z nim spędzała wiele chwil nawet te związane z odrabianiem lekcji chociaż nie do tego był zatrudniony. Rodzice byli o wiele, wiele dalej od dziecka, niestety!- nie wspominając już ojca, którego trudno nazwać ojcem. Ta maleńka wniosła w jego życie radość i nawzajem, bo to dziecko od razu wyczuło, że to dobry człowiek i że to będzie jej przyjaciel. Smutno, że to tak krótko trwało. Serce bohatera było dobre, on cieszył z drobiazgów co dla niektórych nie znaczą nic. Te prezenciki typu zerwany kwiatek, miś z medalikiem. Początkowy dystans pomiędzy relacją pracownik a podopieczna zniknął jak iskra. Te ich rozmowy, nauka pływania, następnie niestety te dramatyczne chwile … Człowieku(?), właśnie to wszystko sprawiło, że bohater to bardzo dobry człowiek dręczony zmorami z przeszłości. Gdzie ty masz serce i uczucia, jak Ty chcesz dalej żyć ??? Dla mnie człowiek bez serca to nie człowiek tylko bezużyteczna maszyna, która wykonuje jak robot to co trzeba zrobić. Przykro to czytać co myślisz i szkoda, że nie wyniosłeś z filmu tego co najbardziej wartościowe. Ja przymknęłam oczy na hollywoodzkie wstawki, one były na odczep, po prostu mało istotne w całości.
Chyba oglądaliśmy dwa różne filmy, ale ja już dyskutować nie będę z kimś, kto mnie prostakiem nazywa, a następnie pieprzy coś o robieniu jak robot. Życzę powodzenia :)
Acha, równi i równiejsi, Ty możesz wyzywać od prostaków (taką masz krótką pamięć?) ale jak już Ciebie dotyczy sprawa to wielce urażony. Rzeczywiście potwierdzam tezę, nie pomyliłam się, bo czasem kogoś można źle ocenić i żałować słów ale w tym przypadku absolutnie.
Czas naprawdę się przewietrzyć :)))) Z Twoich tez wynika, że każdy film, w którym człowiek zagubiony, który stracił sens życia i próbuje czymś się zająć, jest dobry... Gratuluję! Powinnaś zostać politykiem, lałabyś wodę jak mało który!
Ja się tam mogę przewietrzyć, to bardzo dotleniające, zwłaszcza gdy sprzyjająca aura ... Ja skorzystam, ale niestety tobie przewietrzenie nic nie pomoże, bo masz ograniczone horyzonty myślowo - spostrzegawcze. Skoro nie potrafisz zrozumieć złożonych jak dla ciebie zdań to ci uproszczę. Ty zrozumiałeś niewiele, że człowiek samotny, zagubiony to od razu dobry człowiek i raczej to sam sobie złożyłeś gratulacje. Otóż MIERNOTO NAD MIERNOTAMI !!! nie, nie twierdzę tak, że człowiek jesteś dobry bo się w życiu zagubił, że wlecze się za nim gorzka przeszłość. Ja w przeciwieństwie do ciebie obserwowałam bohatera, słuchałam go, byłam z nim - oczywiście na tyle na ile to było możliwe (gdyby to było dla ciebie za trudne do pojęcia, to już ci tłumaczę: dzielił nas ekran). I dopiero wówczas wiadome było, kim jest bohater, że jest to dobry człowiek. Niestety dla ciebie było zero emocji (jak chlapnąłeś powyżej), więc co tu wogóle z toba dyskutować? - czy jest sens rozmowy ze ścianą? Mam wrażenie, że włazisz nie potrzebnie na ten portal, bo wysławiasz się byle jak, nie myślisz a się wtrącasz. Nawet do polityki nie masz szans. Weź zajmij się np. koszeniem trawnika, przynajmniej będzie estetyczny pożytek.
A jednak jesteś prostak. Poniżej cie przeprosiłam, bo pomyślalam, może jednak dać szansę niż przekreślać ... ale twója wypowiedź potwierdziła przeczucie. Ponadto lepsza polemika z głupcem niż z prostakiem, bo głupiec ma wyobaźnię... czego tobie brak.
my rozmawialiśmy o filmie to Ty zaczęłaś obrażać wszystkich którym się nie podobał
a myśleć możesz o mnie jak chcesz
a dlaczego niby miales byc calym sercem z bohaterem ? ten film sztucznie wzbudza emocje montazem(bardzo dobrym skadinad) Glowny bohater to facet po przejsciach (ogromny minus za to ze tak naprawde nie wiemy jakich,jakies tam mgliste cos) zabojca i alkoholik , nie wiadomo co nim powoduje i tak chce sie zabic wiec jego upor w zabiciu wszystkich po kolei jest wytlumaczalny. Denzel w tej roli jakis taki jednowymiarowy jak Bogus Linda....te kiczowate sceny z pamietnikiem potem rozmowa z mama dziewczynki i deklaracja ze ich zabije... mnie to w ogole nie wzielo
dlatego mysle ze to przecietny film
jedna gwiazdka wiecej za Walkena i ladne swiatlo w scenach z nim
Jesteś taki sam prostak i pustak jak twój „przedmówca” do którego słów nawiązałaś(eś) … Strasznie spłyciłeś określenia do człowieka po bolesnych przejściach wyniesionych ze służby wojskowej . Pijak, może od razu żul z „pod budki”, który całymi dniami żłopie i nie wie co się dookoła dzieje. Na kiczowate sceny należało przymknąć oko i przyjrzeć się ważnym sprawom, pełnym wartości. Żeby już nie powtarzać do ślepych i głuchych to patrz wyżej lub: „No cóż, skoro człowiek zagubiony, pełen smutku, który stracił sens życia, któremu przyjaciel pomaga żeby coś z tym zrobić, może czymś sie zająć ... Nadarzyła się okazja i sie zajął i to jak najbardziej. Zauważ, dziewczynka w tym pięknym pałacu również była samotna, i w zasadzie to było jak przeznaczenie, oni się zaprzyjaźnili, ona go pokochała sercem dziecka, to z nim spędzała wiele chwil nawet te związane z odrabianiem lekcji chociaż nie do tego był zatrudniony. Rodzice byli o wiele, wiele dalej od dziecka, niestety!- nie wspominając już ojca, którego trudno nazwać ojcem. Ta maleńka wniosła w jego życie radość i nawzajem, bo to dziecko od razu wyczuło, że to dobry człowiek i że to będzie jej przyjaciel. Smutno, że to tak krótko trwało. Serce bohatera było dobre, on cieszył z drobiazgów co dla niektórych nie znaczą nic. Te prezenciki typu zerwany kwiatek, miś z medalikiem. Początkowy dystans pomiędzy relacją pracownik a podopieczna zniknął jak iskra. Te ich rozmowy, nauka pływania, następnie niestety te dramatyczne chwile … Człowieku(?), właśnie to wszystko sprawiło, że bohater to bardzo dobry człowiek dręczony zmorami z przeszłości. Gdzie ty masz serce i uczucia, jak Ty chcesz dalej żyć ??? Dla mnie człowiek bez serca to nie człowiek tylko bezużyteczna maszyna, która wykonuje jak robot to co trzeba zrobić. Przykro to czytać co myślisz i szkoda, że nie wyniosłeś z filmu tego co najbardziej wartościowe. Ja przymknęłam oczy na hollywoodzkie wstawki, one były na odczep, po prostu mało istotne w całości. „
Przepraszam za pustaka i prostaka, Tobie nie powinnam tak pisać, ale fakt, przykro, że tak nie wiele wyniosłeś(aś) z wartości tego filmu. Szkoda.
Co wy bierzecie xD że film się nie podobal to najeżdżacie im od psycholi dzieciaków debilów. Mi również film niespecjalnie się podobał i tak naprawdę zastanawiam się czemu wszyscy go tak chwalą że arcydzieło itp ale każdy ma swoje zdanie i się nikt was nie czepia bo wy jesteście fajni bo wam się podobał film xD
Bo ty kibicujesz Man City, bo kupili Aguero i Na$riego <3. Dla pozerów wątpie, by spodobał by się taki film.
Pewnie, że sezonowiec. Jakiś inny powód w kibicowaniu dla tego wątpliwego klubu, prócz kasy i gwiazdeczek?
Film bardzo dobry, co ty wygadujesz ?? Każdy ma prawo do swojego zdania, ale wg mnie taka opinia jest co najmniej dziwna u kogoś kto zna się na kinie a ty przecież się znasz czy nie ?
ZWYKŁE RAMBO TYLKO W INNEJ ODSŁONIE NIC NOWEGO FLAKI Z OLEJEM I TEN MIGAJĄCY OBRAZ PSUJĄCY CAŁĄ GRĘ AKTORSKĄ ODSTRASZA!
" I TEN MIGAJĄCY OBRAZ PSUJĄCY CAŁĄ GRĘ AKTORSKĄ ODSTRASZA!"
Bez sensu wyłączać i włączać ekran oglądając film, ale skoro tak robisz to zostaje mi tylko podziwiać pomysłowość.
Nie odpowiedziałeś na wezwanie Goku. Musiał zjechać na ręcznym i połowa Namek pokryta jest żółtym mlekiem.
Pozdrawiam