PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=818016}

Czarne lustro: Bandersnatch

Black Mirror: Bandersnatch
6,9 73 787
ocen
6,9 10 1 73787
6,1 28
ocen krytyków
Czarne lustro: Bandersnatch
powrót do forum filmu Czarne lustro: Bandersnatch

SPOILER ALERT

Bandersnatch jest przede wszystkim niezwykle przewrotny. Interaktywność, która miała być główną atrakcją filmu i pozwalać nam na decydowanie o dalszym losie bohatera okazuje się zaledwie dodatkowym smaczkiem, który ma wzmacniać przekaz filmu - poza najbardziej błahymi sprawami, jak płatki, które jemy na śniadanie, czy muzyka, której aktualnie słuchamy, na nic nie mamy wpływu. Te najbardziej istotne zdarzenia, jak zdaje się sugerować Bandersnatch dzieją się poza naszą kontrolą, są z góry rozpisane, a my możemy tylko ślepo podążać ścieżką, która została nam wyznaczona.

I abstrahując od tego, czy z powyższą tezą się zgadzamy, czy też nie, chciałbym tylko napisać, jak perfekcyjnie skonstruowano film pod powyższą tezę.
Koncepcja interaktywności i możliwości wyboru jest idealnie wpasowana w fabułę filmu.

Autor książkowego Bandersnatch popada w paranoję, bo uważa, że na nic w życiu nie ma wpływu.
Stefan popada w paranoję, bo uważa, że nie ma wpływu, na to co dzieje się wokół niego, że ktoś inny (widz) podejmuje za niego decyzje.
Widz popada w paranoję, bo uważa, że nie ma na nic wpływu - miał być interaktywny film, a to tylko pozory, o wszystkim decyduje twórca filmu. :D

Widz zaczyna zachowywać się identycznie jak główny bohater, uczucie psychozy zaczyna udzielać się także nam.

Każdy zarzucający filmowi pozorną interaktywność i krytykujący Bandersnatch za wybory, które prowadzą do tego samego rozwiązania potwierdza, że twórcom idealnie udało się sprawić, by widz przesiąknął klimatem filmu.

A możliwość wyboru jest tylko pozorna, bo o tym jest ten film.

peem1991

Ładnie napisane. Forma jest przekazem. Szkoda, że film nie chcę mi się włączyć. I jak to zinterpretować?

ocenił(a) film na 9
brava

Ja na TV też nie mogłam, odpal na komputerze :)

ocenił(a) film na 10
brava

Mnie na smart TV też nie działało odpaliłem przez konsolę xbox. Na każdy laptopie (komputerze) powinno zadziałać

ocenił(a) film na 8
goddam

Na playstation 3 oglądałem i działało bezbłędnie. Wyświetlił mi się pad i drgał przed każdym wyborem.Polecam takie rozwiązanie robi wrażenie

ocenił(a) film na 8
jskorupski

U mnie to samo na Xboxie. To drżenie pada w pewnym momencie powowodało schizę - wiedziałem np. że kolejne pytanie będzie o to czy zabić ojca i drżenie pada spowodowało w jakimś sensie strach (mój) przed decyzją... Ale przy pytaniu o to co zrobić z ciałem już nie miałem oporów i wybrałem "po bandzie".
Te emocje i ta meta czapka są najlepsze w całej zabawie.

Lemur78

boze czlowieku- jakie emocje? myslales , ze o czymś decydujesz? Przecież wiele tych opcji zostalo po prostu nagrane i miales wybrac w odpowiednim momencie..To nie zadna alternatywna rzeczywistość.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
Justyna_0288

Ale kolega miał stuprocentową rację

paweljem

Oczywiscie , ze tak. Ty jestes dzban z wykopu zatem, kochanie. Wiec wracaj do swojej zastawy :)

Justyna_0288

Justyna, dziecko drogie nie kompromituj się dalej, pędzę z wyjaśnieniem, żebyś zrozumiała. Istnieje coś takiego jak immersja (wczuwanie się w klimat dzieła literackiego, muzycznego, gry komputerowej; przeżywanie otoczenia, w którym się jest) czyli wyobraź sobie wczuwasz się w bohatera, stawiasz na ich miejscu i emocjonalnie przeżywasz ich wybory. Tak jest z każdą dobrze napisaną książką, dobrze zrobionym filmem lub grą. Mimo to, że, wow, ktos musiał napisać/zrobić zakończenie. Na szczęście ludzie są uzbrojeni w takie mechanizmy jak empatia i wyobraźnia, które są głównymi źródłami ludzkiej rozgrywki. Jeżeli nie potrafisz tego zrozumieć musisz mieć bardzo nudne życie.

ocenił(a) film na 8
Opowiadajka

Dokładnie, wydaje mi się, że świetnie film to wykorzystuje, te mechanizmy przy wyborze "niepoprawnej" ścieżki - czegoś co jest być może bardziej intuicyjne, bezpieczniejsze, film daje możliwość ponownego wyboru (dodając bohaterom nawet dodatkowe kwestie i wrażenie, że to już się wydarzyło), a my jesteśmy wręcz zmuszeni do wyboru jakąś bardziej hardcore'owej opcji, by zobaczyć co się wydarzy.
Bez immersyjności film (w zasadzie żadne dzieło..) nie robiłby aż takiego wrażenia.

ocenił(a) film na 7
Opowiadajka

Czy do tej wypowiedzi da się wysłać "lajka" lub serduszko? Czy szukam zbyt prostych i współczesnych rozwiązań? ;) A tak trochę poważniej - dziękuję za ten komentarz! Wątpię żeby osoba, która publicznie wyzywa wrażliwych widzów od "cipek", była w stanie go zrozumieć i w jakikolwiek sposób zmusić się do refleksji. ALE mamy nowy rok, może pora trochę bardziej uwierzyć w ludzi. BTW Podczas filmu miałam ciarki. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
Opowiadajka

a co jeśli wybiorę żeby skoczył z balkonu i historia się nie kończy, tylko cofa aby dokonać wyboru żeby ten 2 skoczył, bo tylko to przewiduje scenariusz?? Tak samo jak nie będziemy śledzić Colina, niby są inne zakończenia, ale na końcu i tak wszystko cofa się do momentu gdzie trzeba go śledzić...
Jest podobnie jak z grami od Tealtale niby mamy wybory ale koniec historii i tak bezie jeden...

ocenił(a) film na 9
Justyna_0288

Nie zawsze brak wyboru oznaczał wybranie jednej z dwóch opcji :) były przynajmniej dwa momenty w których brak wyboru to też wybór.

ocenił(a) film na 9
Lemur78

Nie wiadomo ile jest tych opcji wyboru, na dobrą sprawe można by oglądać wiele razy, aby sie przekonać czy zakończenie jednak bedzie inne, od tego, które " wybrałam" podczas pierwszego seansu. Zapewne długość filmu też zależy od tych decyzji. Oglądałam 2,5h, gdzie na netflix jest, że trwa 1,5h...
Kolejna rzecz, że w sumie widziałam trzy różne zakończenia, a, że ani razu nie wybrałam" napisów końcowych ", to do akcji wracałam...
SPOJLER:

Zapętlił mi się film, gdy uparcie wybierałam " ten znaczek" w scenie kto to, a następnie opanuj się ( nie zabijaj ojca). Wracałam z tymi wyborami trzy razy w punkt " kto to", aż zmusiło mnie do wybrania pacs ( które w końcu istniało czy nie ?

ocenił(a) film na 7
Maila

Na Netflixie (obecnie) podana jest długość ok. 5h.
Co do zapętlenia: jest takie powiedzenie - robieranie w kółko tego samego i oczekiwanie na inny rezultat to szaleństwo (czy jakoś tak).

ocenił(a) film na 5
brava

U mnie też na smart TV nie zadziałało, na komputerze, przez aplikację, też nie, ale odpaliłam przez przeglądarkę i poszło bez problemów.

ocenił(a) film na 8
peem1991

A ja zastanawiam się, czy główny bohater rzeczywiście zwariował, czy może faktycznie był subiektem eksperymentu.

ocenił(a) film na 9
meefiiu92

A nie wydaje Ci się, że wszystkie te warianty to alternatywne zagrożenia wraz z ćpunkiem/lanserem tak naprawdę jadącym na cudzych pracach po krótkiej przygodzie z kodowaniem?

meefiiu92

a nie wydaje ci sie ze sam jestes czescia programu komputerowego!? Polecam film o podobnej tematyce: Dziewiatki... I to oddalenie gdy po smierci pojawia sie na monitorze GAME OVER

skorpss

Zapodałeś tytuł filmu i jednocześnie powiedziałeś jak się skończy. No Gieniusz, przez duże "G".

ocenił(a) film na 9
peem1991

Lepiej bym tego nie ujął, dzięki :)

ocenił(a) film na 9
peem1991

Dopowiem:

niezrozumiałeś pełni tego tytułu. :-)

Widzisz tylko jeden brzeg, a chyba o innych nie miałeś pojęcia.

Ja też nie widzę całości kształtu ale zamiast oglądać poświęce się na czytaniu opinii różnych znafców i nieznawców, a przyprawię opiniami o własnych odbiorach takich jak ta tutaj, która jest jedną z prostszych w odbiorze interpretacji tego filmu.

Ten "puchar" bowiem nie jest pusty... acz wygląda jak kielich cieśli... ;-) ktokolwiek to przepuścił był chyba na prochach.

ocenił(a) film na 8
ArchieIl

Tak więc niech mój temat posłuży do dalszej dyskusji, chętnie odkryję kolejne ukryte znaczenia :)

ocenił(a) film na 9
peem1991

Jak napisałem w innym miejscu.

Ten film to gra pomiędzy aktorami, widzem, korporacją i światem.

Wciśnięto naprawdę sporo jak na tak ograniczone możliwości sytuacji w jakiej obecnie tkwimy.

Nawet ponowne przechodzenie ścieżek nie jest tym samym co zmiana poprzedniego wyboru.

Doprawiając fantazją i wiedzą z jednej strony dostrzgamy sens ukrytych brzegów wyborów, które wydawały się dziwne... można chcieć zabić ojca tylko sfrustrowani grą lub widząc go jako coś więcej niż wdowca czy nawet coś więcej niż współtowarzysza ciepienia po utraci matki.

Ten film naprawdę jest niezly ale nie zachęca do poznania pełni odbioru.

To w nim smutne, że wiedza wymaga ofiar... większość nie zmarnuje wieczoru tylko po to żeby wiedzieć coś co wcale nie poprawi im samopoczucia.

weź(cie) pigułkę... ;-)

ocenił(a) film na 7
ArchieIl

Widzsiz.. Też nie spróbowałeś wszystkeigo, bo byś wiedział, że decyzja o wzięciu pigułki nie ma żadnego znaczenia :D

ocenił(a) film na 9
Kubowskyy

dziecko...

ja ledwie dotrwałem do końca tego filmu i długo mi zejdzie żeby pokusić się oglądać kawałki, które mnie ominęły.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 7
peem1991

Wszystko ok, ja rozumiem. Jednak mogli to bardziej dopracować. Zamiast tekstu "wróć" czy pojedynczych opcji w niektórych przypadkach mogli tak poprowadzić fabułę, że cokolwiek nie wybierzesz, to kończy się tak jak chcą. Opcja powrotu i słuchanie 15 razy tego samego (rozumiem tak do pięciu) powoduje nudę a w końcu frustrację.. Ale ogólnie pomysł świetny.

ocenił(a) film na 8
obserwacja

Jednak wtedy frustracja, o której piszesz nie byłaby tak silna. Komentarze, że na nic nie mamy wpływu też nie pojawiałyby się tak często. A dzięki zabiegom z odcinka mamy immersję totalną, zachowujemy się jak bohaterowie filmu.
Jedna opcja wyboru, to akurat fajny zabieg pokazujący iluzję posiadania jakichkolwiek możliwości. Mam jedynie wątpliwości do zagrywki z "Wróć", tu faktycznie można było wymyślić coś ciekawszego.

Co do słuchania 15 razy - myślę że ładnie to zmontowali, historia przy kolejnych opcjach leci na tyle szybko (a często jest też wzbogacona o jakiś dodatkowy detal), że zupełnie przyjemnie się to ogląda. Aczkolwiek wiem, że słowo "przyjemnie" raczej nie pasuje do tego filmu :D

ocenił(a) film na 8
peem1991

dokładnie

ocenił(a) film na 8
peem1991

To dodawanie detali do kolejnych powtórek jest o tyle ciekawe, że w jednym miejscu (bodajże jak na samym początku nie wybrałem opowiadania o śmierci matki i doszedłem do zakończenia 5/5 gwiazdek, a potem kazali mi wrócić aż do tego opowiadania o matce), kiedy Colin dawał Stefanowi kasetę, rzucił ją na biurko i wywiązał się taki dialog:
,,- Przewiń.
- Co?
- Dobra, ja to zrobię."
Po czym klaska i następuje kolejna scena. Niby nic, ale cholera dobre. I tak przy okazji, Colin też był ciekawą postacią, tak jakby wiedział co się dzieje.

ocenił(a) film na 7
Freeman_10

Zgadzam się! Scena z dialogiem dot. przewijania i klaśnięciem.. to takie jakby mrugnięcie okiem do widza - no ja aż się zaśmiałam do siebie ;)

ocenił(a) film na 5
peem1991

Nie przyjemnie. Mnie frustrowało i było to z założenia bez sensu. Co do pierwszego Twojego postu to zawsze przy dziele twórca jest bogiem, a my mamy ograniczony wpływ. Piszesz tak, jakby była możliwość stworzenia nieograniczonego świata. A świat wymyslony zawsze będzie ograniczony, bo ograniczony jest człowiek.

ocenił(a) film na 9
obserwacja

o to chodzi właśnie chodzi abyś zrozumiał że nie masz wpływu na ten film bo i tak będzie tak jak chce producent, bóg, zeus, kosmos, karma, obcy którzy trzymają nas w symulacji czy kogokolwiek sobie wyobrazisz do sterowania sobą tak jak ty sterujesz bohaterem. Swoją drogą jeśli tyle razy źle zdecydowałeś w filmie to ciekawe ile razy źle decydujesz w prawdziwym życiu ;)

ocenił(a) film na 7
Kroplas

Źle mnie odczytałeś. Nie mam problemu z tym, że moje wybory nie mają żadnego znaczenia. Nawet mi się to podoba. Chodzi o formę przedstawienia tego. Nie podoba mi się opcja WRÓĆ. A w realnym życiu dokonuję chyba samych dobrych wyborów, bo jeszcze nigdy mnie nie cofnęło w czasie;)

ocenił(a) film na 6
peem1991

Ja tam w żadną paranoję nie popadłem, bardziej znudzenie i ambiwalencję z powodu braku jakichkolwiek emocji, potwora rodem z Power Rangers i zalew przeciętnych aktorów xd Żadna konkluzja z oferowanych przez film mnie nie przekonała, zabawa alternatywnymi wariantami historii sprawiła mi największą frajdę, ale docelowo cały wydźwięk filmu i jego przewrotność, zdają się być dla mnie dopisane na siłę. Może chodzić o wszystko, może chodzić o wzbudzenie w widzu refleksji nad jego podejściem do współczesnej rozrywki i stopniowej utracie kontaktu z rzeczywistością, może też chodzić o przełamanie czwartej ściany, albo może też o nic nie chodzić. Jakiś bieda Truman Show dla mnie to był, pomieszany z Efektem Motyla.

ocenił(a) film na 8
darthkraytek

Nigdzie nie odniosłem się do wszystkich widzów. Jednak bardzo częsty odbiór tego odcinka na zasadzie "Ale tu nie ma realnej opcji wyboru! Ta interakcja do niczego nie prowadzi! I tak niczego nie można zrobić!" jest faktem. Faktem, który potwierdza, że konstrukcja Bandersnatch jest świetnie przemyślana. I o tym jest ten wątek - o konstrukcji i budowie odcinka, o tym jak sprawił, że wiele osób zaczęło używać zdań niemal wyrwanych z ust Stefana, po trosze zachowywać się więc jak główny bohater.

Natomiast sposób przełamania czwartej ściany, to ogromny plus Bandersnatch. W jakim drugim filmie mieliśmy taką zabawę na linii widz - główny bohater, w której główny bohater uzyskuje samoświadomość i niejako chce nam się wyrwać spod kontroli? Znam książkę opierającą się na podobnym motywie, natomiast nie przychodzi mi do głowy żaden film, który ten motyw pociągnąłby tak daleko i w którym ten motyw tak świetnie pasowałby do całościowego psychodelicznego klimatu.

ocenił(a) film na 9
peem1991

Pomogę Ci...

wyobraź sobie, że ów film został stworzony przez "Stefana" więc de fakto jest to film o osobie, która ten film "w przyszłości" będzie mogła sama stworzyć i zrealizować wręcz nawet piekło.

Wprost możesz to znaleźć w pornobiznesie gdzie widz może "głosować" podług zaprogramowanych przez prostytutkę ścieżek.

:-)

świat jest taki na ile mu pozwolimy... tolerowanie czy wręcz chołubienie odpadowych części w demokracji jest tak mądre jak walenie łbem w ścianę.

ocenił(a) film na 7
ArchieIl

Widzsiz.. Też nie spróbowałeś wszystkeigo, bo byś wiedział, że decyzja o wzięciu pigułki nie ma żadnego znaczenia :D

ocenił(a) film na 9
Kubowskyy

nie mi tłumaczyć... ;-)

ocenił(a) film na 9
peem1991

Zgaddzam sie z Twoja recenzja. Mialem bardzo podobne przemyslenia. Watek z Netflixem i sceny walki w gabinecie pani doktor to dodatkowe smaczki :-)

peem1991

Kluczowa dla mnie jest scena, w której mamy możliwość "ujawnienia się" bohaterowi. Oglądam Cię w netflixie, to ja decyduję co zrobisz... Wierzymy, że to my sterujemy postacią, a w gruncie rzeczy to my jesteśmy sterowani przez netflixa. Robimy to, co chciał twórca filmu. Jaramy się filmem, klimatem, przesłaniem a moim zdaniem przekaz jest jeden. Dajemy się manipulować netflixowi. Netflix chce, żebyśmy na platformie spędzali jak najwięcej czasu, więc klikamy w alternatywne wątki oglądając film przez blisko trzy godziny, bo zżera nas ciekawość. Ciekawe kiedy serwis opublikuje statystyki opisujące jaki procent nas wybrał "wyjdź z pokój" (?) a jaki "zabij ojca" albo "pochowaj" vs. "poćwiartuj ciało". Nie wiem jak Wy, ale ja, mimo stoickiej natury, klikałem w.tw bardziej brutalne opcje... Scena w gabinecie, kiedy Stefan zwierza się pani psychiatrze, że nawiązał kobtakt z netflixem, z przyszłości, że jest tylko aktorem... Majstersztyk :) "wariat" mówi prawdę, a lekarz "rozbija obiekcje"... Mega odcinek

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
Justyna_0288

A co masz do Wypoku :P
''Gram'' juz prawie dwie i pol godziny w ten film. Nie zauwazylam Premiery i wlasnie dzis mi wskoczyl na glowna. Cala seria Black Mirror podoba mi sie, wiec wlaczylam...ogladam...ocokaman?! I sie zaczelo...
Oczywiscie popieram przedmowcow, ze faktycznie nasz wplyw na scenariusz jest praktycznie zaden, ale zabawa jest calkiem przednia. Jesli chodzi o cala historie w filmie, to tez nie jest calkiem do bani, jak mowia niektorzy... Moim zdaniem Sala Samobojcow, gdzie pelno ochow i achow bylo jest filmem calkiem podobnym jesli chodzi o przeslanke. Nie wiem, moze jestem za duza na to, zeby tak duzy wplyw mial na mnie komputer, gry, czy portale spolecznosciowe, ale jestem pewna, ze i kiedys i dzis komputer ma zgubny wplyw, jesli korzysta sie w nadmiarze, lub wrecz staje sie czescia zycia. Nerd. I czy to Instagramowe panienki, programisci, ktorzy na urlop bez laptopa nie jada, czy tez gracze... ktokolwiek, kto bez komputera zyc nie moze, sa moim zdaniem uszkodzeni.

Film jest ok.

ocenił(a) film na 8
peem1991

Musisz zaaktualizowac aplikację zeby działało

Cytryndor

Super teorie, z tym, że wybór jest iluzoriczny, to już mistrz (otworzyło mi to oczy na inną perspektywę)... Może ja dodam od siebe coś... Chodzi mi o słynną teorię równoległych światów i ja tak ten film odbieram, czyli, że wszystkie następstwa wyborów, dzieją się jednocześnie w równoległych wszechświatach...

Wszystkie dowody wskazują na to, że Bóg w rzeczywistości jest dość zapalonym hazardzistą. Wszechświat za to jest jego ulubionym kasynem, w którym rzucane są kości, a koła ruletki kręcą się przy każdej możliwej okazji.”

–Stephen Hawking–

Hipoteza obejmująca wszechświaty równoległe jest unikalną kombinacją teorii względności i fizyki kwantowej. Zasadniczo, idea ta stwierdza, że istnieje nie tylko jeden wszechświat, ale tak naprawdę wiele różnych wszechświatów istniejących równocześnie, w tej samej przestrzeni i czasie.

Model równoległych wszechświatów mechaniki kwantowej, zakłada, że równoległe światy są realizacją wszystkich możliwych alternatyw, jakie mogą powstać w przeszłości oraz przyszłości. Te inne wersje naszego świata stanowią równie rzeczywiste lecz niemożliwe dla nas do zbadania światy, ponieważ jedyna obserwacja jakiej jesteśmy w stanie dokonać, musiałby odbyć się w naszej “wersji” świata.

Proponuję Wam obejrzeć film na maxa w klimacie Black Mirror, który bardzo dobrze ukazuje ten temat
https://m.filmweb.pl/film/R%C3%B3wnoleg%C5%82a+rzeczywisto%C5%9B%C4%87-2013-7015 17

Zachęcam również sprawdzić w google temat równoległych wszechświatów (nie jest to zwykła teoria spiskowa), najcięższe umysły mówią na ten temat.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones