Nie przepadam za filmami, które trwają, trwają,............., trwają, trwają...........
trwają...........................trwają. W szczególności gdy je nadaje jedna z komercyjnych, polskich
stacji stacji telewizyjnych <chyba wiadomo, o której mowa;)> Jednak w ostateczności ze
względu na oryginalność tego typu kina, mogę się poświęcić :) i odpocząć od komercji za
Atlantyku.
Ja też nie znoszę takich długich filmów. A jeszcze bardziej nie lubię tych długich filmów ,co ich 70% treści zajmuje śpiew po Indyjsku lub w innym języku.
i co wiecej..
totalnie zamerykanizowany bollywood
nie podobala mi sie taka konwencja
Jeśli chce się oglądać Bollywood, zdecydowanie nie polecam Czasem słońce, czasem deszcz. Jestem fanką kina indyjskiego i naprawdę je uwielbiam, ale jeśli chodzi o K3G... Nie, nie i jeszcze raz nie. Film można by skrócić co najmniej dwa razy.
AAAAAAAA
Najgorszy film jaki widziałem, dawno się tak nie umęczyłem.
Bhudaski...
Jak widać większość negatywnych opinii jest od mężczyzn. Niedziwne, trzeba być prawdziwym mężczyzną aby takie kino zrozumieć i może nawet pokochać. Niestety jak widać mało jest tru menów więc dlatego mówi się ,że bollywood jest dla kobiet.
Namaste!
Może mężczyźni po prostu nie przepadają za filmami, po których 10 min filmu zdradza jakie będzie zakończenie (a w musicalach Bollywood'u jest to zazwyczaj "i żyli długo i szczęśliwie"). Nie lubię kina indyjskiego za to, że pokazują praktycznie zawsze wyższe sfery ludzi tam żyjących i ich "nieszczęścia". Oglądając ten film wymiękłem po 2 dwóch godzinach. Jeżeli chodzi o film o tematyce Indii to zdecydowanie lepszy jest "Slumdog Milioner Z Ulicy".
Gieras to trafiasz na złe filmy ;p Nie każdy film bollywoodzki kończy się happy end'em i nie zawsze pokazywane są tam sfery wyższe. Slumdog to akurat nie jest produkcja indyjska, więc do innej półki można go wrzucic...
właśnie:) zobacz "Udaan", zdobył 5 Filmferów za rok 2010, to Bolly zupełnie z innej półki, trwa tylko 2 h 17 min. i na pewno nie jest na początku powiedziane, jakie jest zakończenie, nie ma tańców ani wyższych sfer, a jest, hm... nie wiem jak to nazwać;) łapie za serce po prostu:)
Ten film to klasyk i trwa ponad 3 godziny ale spojrzcie na Umrao Jaan jeszcze dluzszy ale ciekawy naprawde jak komus sie ten film nie podoba to widocznie tylko dlatego ze go nierozumie jak ogladalam go kilkakrotnie i zawsze mi sie podoba nigdy mi sie nie znudzi to jest klasyk teraz rzadko robia typowo indyjskie filmy ze spiewem taniecem i indyjskimi strojami ja tak bardzo z takim kinem tesknie teraz tylko wpolczesne czasy .
Nie wiem skąd tyle nieprzychylnych opinii. Według mnie film jest po prostu miły i przyjemny. Masz sporo czasu i chcesz się zrelaksować? To ten film jest na to dobry, nie jest wyciskaczem łez, no może tylko w 1-2 momentach jest taki że niektórzy mogą płakać. W TV puścili właśnie ten film, dlatego teraz ludzie ,mają przeświadczenie że Bollywood to długie melodramaty, w których o każdym wydarzeniu trzeba zaśpiewać, i co by się nie działo płaczemy, tak oczywiście nie jest, wystarczy zobaczyć kilka bardziej hmm ambitnych scenariuszowo produkcji ja polecam wspomniane wcześniej Udaan i Nazywam się Khan. A propos Umrao Jaan nie wiem czy dłuższy ale nuda totalna, opowiada tą swoją historię tak smętnie, że to magia ;p Nie polecam ;p
Czasem słońce czasem deszcz uwielbiam ale nie wiem dlaczego moja mama zawsze na nim płacze heh jeśli chodzi o Umrao Jaan to nie należy ten film do moich ulubionych ale lubię ten film w pewnych momentach przynudza ale jest do obejrzenia
Myślę, że to zależy od dnia, bo raz jest tak, że wszystko wzrusza a raz tak, że nic :p Ale są bardziej wzruszające filmy od Czasem słońce czasem deszcz, w moim przypadku bez płaczu nie obejdzie się Gdyby jutra nie było. Kto nie oglądał bardzo polecam. Ma dobry przekaz ; )
Dokładnie, bardzo piękny ; )
Priyanka to twoja ulubiona aktorka? Czy twój avatar to przypadek ? :p
Jest jedną z ulubionych. A jeśli chodzi o avatar to jakoś tak wyszło że akurat mam Priyanke.