Pełno tu pozytywnych opinii, a niestety to filmidło jest cienkie jak dupa węża. Ani nie ma wielu trupów (przez cały film ginie 7 osób), ani nie jest krwawo czy pomysłowo. Ot w użyciu kilof, piła łańcuchowa czy nóż. Kreatywność na poziomie malowania ścian na biało. Do tego część z tych zabójstw jest już zza offu. Nawet nie wiemy po co ta cała awantura. Jeszcze przez pierwsze pół godziny nawet mnie to interesowało, potem z ekranu już wieje nudą i zostaje męczyć się z tym do końca. Dałem się nabrać i jak ktoś liczy na mocny slasher to ten tytuł zalecam omijać.