Widac po tym filmie że polskie kino podnosi się czasami z klęczek , a miarą jego sukcesu staje się -brak znanych aktorów w filmie !. Zamiast przaśno -debilnych filmów typu- " U pana Boga w ogródku" lub 500 -tysięcznego filmu o matryologii i okupacji mamy przykład dobrego europejskiego kina na wysokim poziomie.Brak znanych aktorów okazuje się miarą sukcesu !- "Leśne Doły"- w reżyserii Kazimierza Kulikowskiego , "Onirica-Psie Pole" - reż-Lech Majewski to tylko przykłady. Tak Trzymać !!