Dobry i mądry film a właściwie historia w nim opowiedziana. Łatwo jest coś zburzyć i zrujnować, potem wokół tylko same trupy i krew. Oczywiści działania filmowych kobiet można wsadzić między bajki ale nie o realizm w tym filmie chodzi tylko o przesłanie że religie dzielą ludzkość a wierni bardzo często nie odróżniają dobra od zła tylko swoje od cudzego...