PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=462795}
7,7 2 203
oceny
7,7 10 1 2203
Don 2
powrót do forum filmu Don 2

Ciekawe :D

ocenił(a) film na 7

Ciekawe o czym będzie opowiadała dwójka tego świetnego filmu :D Macie jakieś propozycje? Pozdrawiam!!!

LeNa__

A to ciekawe, że powstanie 2 część, już się nie mogę doczekać :) nie mam pojęcia co to może być może będzie jakiś przeciek na temat tego, że Vijay to nie Vijay tylko Don??? Pozdrawiam

elizabeth015

ja najbardziej jestem ciekawa kiedy wyjdzie u nas na DVD. Już bym chciała zobaczyć :)

ocenił(a) film na 7
Nadiya_4

Na początku musi powstać dopiero potem myślmy o DVD :P

LeNa__

ja mam prośbę do osoby, która wpisała tu ten film, bo to chyba dziwne, że są tu dwa filmy z takimi samymi bohaterami... wiemy, że Vijaj zginął, a tu niby jest... może to poprostu pomyłka, ale mnie bardzo ciekawi źródło informacji o "Donie 2"...

aleksandra2409

To źródło niestety wygasło. Mnie też zdziwiło to, że Shah Rukh gra zarówno Dona jak i Vijaj'a, ale ja nic na to nie mogłam poradzic i musiałam podac tak jak było tam napisane. Jeśli wam to przeszkadza to zgłoście to na Nowy Blog z odpowiednim innym źródłem.
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 5
Khyati

E tam, każdy kto oglądał Dona wie, że po drugiej części (o ile istnieje)można się wszystkiego spodziewać! A nuż widelec Vijaj żyje...? I zapragnie zemsty...? Ach, te emocje! :P

KairaMcLilian

na pewno istnieje ale nie sądzę by Vijaj żył

ocenił(a) film na 5
malena93

Nie byałbym tego taka pewna. Spodziewam się wszystkiego!

KairaMcLilian

na pewno Vijay nie moze zyc.
Don wypowiada slowa:"lubie ostre kotki" tylko do Romy,wiec Vijay nie mogl by tego powiedziec.
po drugie widac jak don go urzadzil,a jak Don kogos zabijal to tylko raz ;)

pol444

Być może, że Vijay pojawi się jako wspomnienie. Na zasadzie wyjaśnienia wcześniejszych scen, gdy któryś z bohaterów będzie sobie coś przypominał. To by tłumaczyło pojawienie się jego wśród bohaterów filmu.

pol444

Don powiedział :''lubie dzikie kotki.dzikie kotki....''
;pp

aleksandra2409

Informacja o tym, że Vijay żyje w drugiej części nie musi być do końca zmyślona. Właśnie po raz kolejny obejrzałam z uwagą "Dona". Jest tam scena, gdzie Anita siedzi przy stoliku z warcabami i odbiera telefon (przypuszczam, że od Dona), tuż przed akcją przekazania dyskietki na tarasie widokowym. Mówi wtedy: "Nie martw się, skarbie. Dzisiaj życie Vijaya dobiegnie końca". Można to rozumieć w dwojaki sposób. Albo ma na myśli, że teraz Don będzie mógł się ujawnić po aresztowaniu Vardhana. W końcu nie będzie miał już w świecie przestępczym konkurencji równej sobie. Wtedy byłaby to przenośnia. Zabicie Vijaya, czyli Don przestanie go udawać. Możliwe jest też, że nie wstrzyknął Vijayowi śmiertelnej dawki leku, a całą sytuację z góry zaplanował, symulując śmierć Vijaya. Dlaczego tak podejrzewam? Bo to trochę dziwne, że w szpitalu odzyskał świadomość po lekach uspokajających. Może więc ktoś z personelu szpitalnego był przekupiony.

Marguerite

"Nie martw się, skarbie. Dzisiaj życie Vijaya dobiegnie końca"
mi sie wydaje wlasnie,ze w sensie: ze wszyscy ktorzy mysleli ze to vijay juz nie beda mieli zludzen.
ale fajne dajesz mozliwosci szkoda ze nie robisz do niego scenariusza,bo bylo by spoko :)

pol444

Dzięki za uznanie. Może rzeczywiście mam zbyt wybujałą wyobraźnię, ale nie mogę się doczekać drugiej części. Mam nadzieję, że ją nakręcą. Jest już w każdym razie zapowiedziana na 100 %. Tymczasem ja rozpuszczę swoje wodze fantazji i pomyślę "co by było gdyby". Na przykład szkoda by mi było ogromnie Vijaya. W końcu opiekował się Deepu. Może jakimś psim swędem uratują go, by razem z Romą dorwał (pisząc nieelegancko) Dona. Coś mi też mówi, że ten wstrętny DeSilva ucieknie z więzienia. Jest przecież sprytny. Film ma wyjść w 2009 r. , ale nigdy nic nie wiadomo. I tak na zakończenie. W pozytywnej czy negatywnej roli SHAHRUKH KHAN jest super. Nawet jeśli Vijay zginie, będzie warto zobaczyć dwójkę. Pozdrawiam.

Marguerite

a ja napisze co oni beda tam robic:
Don---handel narkotykami i zabawkami ;) walka z przeciwnikami a tych na pewno nie zabarknie,wiec bedzie mial duzo roboty.
Roma---przez chwilke bedzie sie wachac kogo tak naprawde pokochala(Dona czy Vijaya)oczywiscie wyjdzie na tego drugiego,ktorego juz nie ma choc mogl byc wiec motywacja dozemsty na Donie bedzie jeszcze wieksza:)
Jasjit---bedzie wychowywal synka,no i bedzie musial znalezsc dla niego matke,tak wiec w randce w ciemno wyjdzie mu ze musi to byc Roma,a wiec zeby ja troche do takowego myslenia zmusic,bedzie musial "pomoc jej przy Dnie"
Vishal Malik---bedzie scigal wszystkich bez wyjatku,bo chce zostac sam na planie i byc gwiazda filmu :D
Anita---zajmnie sie porzadkami w domu,czyli pranie ,sprzatanie i gotowanie,ciekawe czy tam jakis spadkobierca dona sie narodzi(wtedy moze powstac Don 3 ;)
no i na koncu obroni meza przed atakiem Romy.
Vardhan---ukradnie lyzeczke ze stolowki i zacznie kopac tunel do ucieczki,zajmnie mu to 3 lata,czyli tyle ile dostanie :D
pozniej ma dwa wyjscia,albo bedzie chcial wyrownac rachunki z Donem albo stworzy wlasne imperium, co i tak doprowadzi do ich starcia :)

na koniec wspolna robotka dla wszystkich bedzie spiewanko,oby rownie dobre jak w pierwszej czesci.

pol444

Dobre! Mój "scenariusz" nawet się nie umywa do Twojego. Tak sobie jeszcze pomyślałam, że DeSilva nie na darmo odgrażał się, że jeżeli Vijay (Don) go nie zabije (końcowa scena na tarasie widokowym), to on zamorduje Romę i Deepu. Noooo! Coś musi być na rzeczy. Ucieknie z więzienia i będzie chciał wypełnić obietnicę, ale Don w "dobroci" swojego serca, postanowi ich uratować z wdzięczności za wcześniejszą pomoc. Pewnie nie odda się w ręce sprawiedliwości. Ha! Ha! Ale ucieknie do jakiegoś odległego kraju. Wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie.

Marguerite

Wydaje mi sie, ze Anita nie zdzierzyla by "dobroci" serca(swego ukochanego) dla Romy ;)
Wiadomo jakie kobietki sa zadziorne :D
Napewno krajem do ktorego by uciekl Don, nie bedzie Polska(no wiesz za wysokie podatki jak dla niego i wiadomo ze fiskus nikomu nie popusci :)

pol444

Ha! Ha! Ten fiskus Ci się udał. Niektórzy narzekają na takie nasze gdybanie, ale mi się to podoba. "Skraca" czas oczekiwania na film. Mogliby się pośpieszyć. Ludzie zaczynają się niecierpliwić. Jak tak dalej pójdzie, to DeSilva umrze w tym więzieniu i nie doczeka się kontynuacji, a Deepu ukończy studia. Z Anitą pewnie masz rację. Wygląda trochę na mściwą zołzę. Jak pomyślę z jaką zimną krwią patrzyła, jak Roma podrywa jej Dona, to aż ciarki mnie przechodzą. Taka to nie popuści. Z Donem dobrali się jak w korcu maku. On bez mrugnięcia sprzątnął Kamini (pewnie dlatego, że w ogóle stanęła mu na drodze), a Anita powoli już traciła cierpliwość do Romy. Na razie sytuacja się rozładowała. Z tego co czytałam, Don ma być jeszcze bardziej bezwzględny. Jaki by nie był i tak jest cudowny. Po tylukrotnym obejrzeniu pierwszej części, nie wyobrażam sobie, by tę postać mógł zagrać kto inny. Nawet Big B. choć go bardzo lubię, nie podobał mi się tak bardzo jak SRK. Co do Romy, to uparta sztuka. Don nie ma szans. Znajdzie go, naostrzy pazurki i... rozprawi się z ... Anitą (swoją rywalką). Naprostuje Dona posyłając go do więzienia. Don ucieknie i... będziemy miały trzecią część. I jeszcze jedno. Jeżeli Twoim zdaniem Romie i Deepu nic nie grozi ze strony DeSilvy, to po grzyba on ma występować w drugiej części? I to jeszcze opisany jako Vardhan w obsadzie. Hm! Będzie się działo.

Marguerite

ktos narzeka? moj scenariusz juz chca nominowac do oskara, wiec same pochwaly :)
Vardhan poki co gra w pokera,z tego co wiem ostatnio mial 5 krolow w rece,wiec nie moze narzekac ;)
Deepu moze skonczyc studia, a jak Don zalatwi wszystkich to go adpotuje i zrobi swoim nastepca ;)
to najlepsze akcje sa gdy kobiety tak sie wzrokiem mierza.sadze ze one wlasnie stocza taki pojedynek,stana naprzeciw siebie i beda walczyc na "oczy" i zrobi sie z tego najdluzszy film bollywood, a po 3h jedna powie ze musi do toalety :D
bezwzglednosc Dona jest super,a twoje stwierdzenie,ze Roma:"Naprostuje Dona posyłając go do więzienia" kojarzy mi sie z lamanie kolem ze sredniowiecza ;) wspolczuje Donowi takiego maglowania(ale pewnie podstawi kogos za siebie) :D
wydaje mi sie,ze Romie i Deepu nic nie grozi od Vardhana,no chyba ze przed zapuszczeniem sieci na gruba rybe(Dona), zechce dla rozgrzewki polowi na wedke ;)

pol444

Ja bynajmniej nie narzekam. Jak bym śmiała rywalizować z pretendentką do Oscara za najlepszy scenariusz? :) Mamy tyle kontrowersyjnych pomysłów, że gdybyśmy to my wzięły się za ten scenariusz, to oglądałybyśmy "Dona 2" już w polskich kinach. Guzdrzą się z tym filmem w nieskończoność. Hasło z pojedynkiem na spojrzenia ogromnie mi się podobał. Tym bardziej, że Roma, (nie wiem czy pamiętasz) podczas swojego entree na imprezę Dona, dała całkiem niezły popis swoich "wzrokowych" umiejętności. Najpierw lekko stalowe, by później przejść na zdawkowo życzliwe. W końcu go uwiodła: "Ileż pięknych oczu kusi mnie, zalotnie spuszczając powieki. Ale te oczy, spoglądające w moje, kuszą mnie jeszcze bardziej. Te oczy mówią mi, że kryją upojne tajemnice. Odurzony, czuję dziwną niemoc (ON?!!!). Me serce poddaje się temu urokowi." A na tańcach w mieście, po wypiciu dużej ilości Bhangu (wywaru z konopi), Don też był nią zauroczony. Jakoś ta Anita nie pasuje do niego. Taki z niej wypłosz bez charakteru. Na jej miejscu już dawno wyrwałabym Romie wszystkie włosy z głowy. Ale widać ma do Dona nieograniczone zaufanie. I dalej... Deepu robiący za wykształconego mafioza. Hm! Niezłe. Całkiem dobre. Ale co z Vijayem? Hasło z wędką - SUPER! Ale czy Ty przypadkiem nie idealizujesz zanadto Vardhana? W końcu załatwił żonę Vijaya. Święty to on nie jest. I pluł jadem na tym tarasie widokowym. Ale ogólnie Twoja propozycja scenariusza jest całkiem do rzeczy.

pol444

Wybacz pomyłkę. Żonę nie Vijaya a Jasjita oczywiście.

Marguerite

no w tej pisoence w miesci,on prawi o ich wzajemnej milosci,a Roma nic nie spiewa,ale tez nie zaprzecza.
to ciekawy watek(na ile gral Vijaya bedac Donem,a na ile tak naprawde to byl Don).
jednak w okresleniu gatunku filmu nie daja ani romansu,anie komedii rom., wiec chyba nic miedzy nimi nie bedzie,a szkoda bo bylo by kolorowiej :)
no jakos dla Vijaya nie mam miejsca w scenariuszu,ewentualnie dam go w role(tak jak w gwiezdnych wojnach obi-won) takiego sumienia ktore bedzie meczyc Dona :D
co do Vardhana,no to oczywiscie go nie lubie,ale chlop musi dostac jakas role :)
jednak marnie mu idzie kopanie lyzeczka,wiec dopisze do scenariusza,ze zamontowali mu kablowke z jednym kanalem,na ktorym na okraglo puszczaja film "Don" :D

pol444

Nie marnie. Nie marnie. Po prostu Don był lepszy. Miał styl i technikę. Ta kablówka to rozumiem, że w celach szkoleniowych? Nie chcesz wątku romansowego w Swoim scenariuszu? Buuu!!! Nieładnie. Roma milczała o ich miłości przez skromność. Na końcu i tak wyznała swoje uczucia. Jeszcze zawróci Donowi w głowie. Zobaczysz. Bedzie ugotowany. Vijay jako wyrzut sumienia - dobre, stanowczo dobre. Rozumiem, że zamierzasz go umieścić w charakterze koszmaru sennego, po którym Don będzie się budził zlany zimnym potem: "Ojej! Jak mogłem być tak okrutny?". Tylko co potem? Nawróci się i ożeni z Romą. No bo chyba nie chcesz, żeby związał się z Anitą. Proszę! Tylko nie z nią! Co do Vardhana, myślę że ucieknie z więzienia i zaczną się schody jak narozrabia. I nie zapominaj w swoim scenariuszu o Jasjicie. Daj mu jakąś rolę. Najlepiej bohatera, bo lubię Arjuna Rampala.

Marguerite

alez powialo chlodem,jak mozesz :( , ale po kolei :)

"Ta kablówka to rozumiem, że w celach szkoleniowych?"
nie,Vardhan zna Dona i wie,ze jest inteligenty oraz przebiegly,wiec nic mu nie da ogladanie zachowania Dona kiedys,bo wie ze Dona zawsze dostosowuje swe dzialania do sytuacji ;)
powiedzialbym,ze ma to cel: zacznij szybciej kopac albo zwariujesz :D

"Nie chcesz wątku romansowego w Swoim scenariuszu? Buuu!!!"
pragne tego watku,ale jak napisalem okreslili gatunek jako: Thriller, Akcja,ale spoko wkoncu nagnimey to ostro:)

"Roma milczała o ich miłości przez skromność. Na końcu i tak wyznała swoje uczucia. Jeszcze zawróci Donowi w głowie. Zobaczysz. Bedzie ugotowany."
to niezle:milczala o milosc przez skromnosc :D przeciez to nie zakonnica;) Ok wyznala mu,ale co to bylby za zwiazek jesli on bedzie ja kochal ,a ona probowala go zabic:D
sadzisz ze moglaby mu wybaczyc zabicie brata i przyjaciolki? ty bys wybaczyla cos takiego dla niepewnej milosci,bo:
1. czy don naprawde ja kocha(spiewal to lekko odurzony)
2.czy ona zakochala sie w Donie czy Vijayu :)
powiedz jak to widzisz,a co ciekawsze podaj sposob ich zejscia,przyklad dialogu,miejsce:>?

"Vijay jako wyrzut sumienia - dobre, stanowczo dobre. Rozumiem, że zamierzasz go umieścić w charakterze koszmaru sennego, po którym Don będzie się budził zlany zimnym potem: "Ojej! Jak mogłem być tak okrutny?". Tylko co potem?"
no zaden psysio by mu przy tym nie pomogl:D
dialogi dla Vijaya by sie napisalo,i nawet bezwzglednego Dona bysie nawrocilo,tylko musialy by to byc dobre teksty bo za charyzme cenimy Dona wiec maslo-mslane to by nam zmarnowalo film:)

"No bo chyba nie chcesz, żeby związał się z Anitą. Proszę! Tylko nie z nią!"
no,ale on de facto z nia jest:)
wiem,ze pewnie wszyscy chcieliby,aby zwiazal sie z Roma,ale jak wyzej pidalem jak tego dokonac:>?
pozatym ja lubie Anite,bo mocno go kocha i bedzie za nim zawsze stala,a Roma:>?
a to ze tak patrzyla na Rome tylko potwierdza te slowa,zreszta czy my ludzie bysmy na jej miejscu tacy nie byli :)

"Co do Vardhana, myślę że ucieknie z więzienia i zaczną się schody jak narozrabia."
napewno,ponoc juz przemycil lopate:D

"I nie zapominaj w swoim scenariuszu o Jasjicie. Daj mu jakąś rolę. Najlepiej bohatera, bo lubię Arjuna Rampala."
juz wymyslilem fajna,tylko ze w tym wypadku nie wiem co zrobic z Roma.
jak jakos powiazesz Rome z Donem,to bedzie spoko,a ja ci jutro wyloze moje ciekawostki ;)

PS.sadze,ze do czasu premiery filmu mamy szanse(w tym tempie) zrobic tu jeden z najbardziej zapisanych tematow :)
pozdrawiam

pol444

Noooo..! Pomysłów to nam nie brak. Skromnie to ujęłaś: "...mamy szansę (w tym tempie) zrobić tu jeden z najbardziej zapisanych tematów". Hm! A jeszcze nie zrobiłyśmy? No to czekaj. Zaczynam pisać. Obudziłaś we mnie scenarzystkę. Ha! Ha! Sprawa ma się następująco. Don ucieka z Anitą. Na razie są w przyczajeniu. Donowi jednak brak akcji. Spadła mu adrenalina. Zaczyna się wściekać. Na ratunek przychodzi mu nie kto inny tylko sam Vardhan, który robi podkop tą przemyconą łopatą, ale mu jakoś nie idzie. Dlatego wyjmuje zaskórniki ze skarpety i przekupuje strażników. Ucieka. Silne i niepohamowane uczucie do Dona każe mu spełnić swoją obietnicę. Zemsta jest słodka. Trafia jednak kulą w płot, bo chcąc zabić Deepu i Romę, nie wie, że oni nic nie obchodzą Dona. I... teraz się zaczyna. Roma ścigając Dona nie domyśla się nawet jakie grozi jej niebezpieczeństwo ze strony tego wstrętnego Vardhana. Zorientował się jednak Jasjit. Jego syn ponownie jest zagrożony. Trzeba połączyć siły z Romą. Miła z niej dziewczyna więc się godzi. Robi to nie tylko dla jej pięknych oczu. Chcąc zemścić się na bandycie, który udawał policjanta, zabił mu żonę i porwał synka, Jasjit jest gotów skumać się z Donem, by dorwać uciekiniera. Roma już nie jest taka chętna na tą propozycję. Co dalej? Don już pada z nudów. Na wieść, że Vardhan uciekł - ożywia się nieco, a zupełnie nabiera energi, gdy dowiaduje się, że Roma go ściga. Chętnie się z nią spotka. Niezależnie od siebie polują na Vardhana. Nie łapią go jednak. Czyni to ktoś, kogo, jak sądzono, już nie ma na tym świecie. Vijay !!! Jakim cudem uszedł z życiem? Don przekupił i zastraszył lekarzy, by go zabili. Jednak ... przysięga lekarska nie pozwoliła im zabić biedaka. Ta heca z EKG była dla zmyłki. Roma szaleje ze szczęścia, gdy dowiaduje się, że jej wyśniony facet żyje. Vijay zakochuje się w niej bez pamięci. Teraz tylko musi zabić rywala, czyli prawdziwego Dona. Uprzedza ich jednak wsciekle zazdrosna Anita, która później też popełnia samobójstwo. I jak? Namieszałam? Niczym telenowela brazylijska. Pominęłam opisy akcji i strzelanin. Nie wiem, czy się w tym zorientowałaś. Ty pewnie masz lepsze propozycje. Nie martw się. Do premiery zdążymy napisać scenariusz trzeciej części.

Marguerite

no to moj scenariusz wyglada tak:
Don udaje sie z Anitą do swojej nowej siedziby(kwestia dogadania gdzie,ale na pewno Malezja lub Indie:) i zaczyna organizowac nowych pracownikow,wkoncu musi zawladnac swiadkiem przestepczym w calej Azji,a poprzedni wspolpracownicy maja go za "podrobe" lub "wtyczke"
Roma przekonuje Jasita aby pomogl jej zemscic sie na Donie,ten zgadza sie majac nadzieje,ze po wszystkim ona bedzie jego.
Vardhan trafia do celi z Narangiem i przekonuje go,aby pomogl mu dorwac Dona i przejac wladze tu i tam :)
Z kwestia ucieczki Vardhana sie zgadzam,czyli:"robi podkop tą przemyconą łopatą, ale mu jakoś nie idzie. Dlatego wyjmuje zaskórniki ze skarpety i przekupuje strażników. Ucieka."
Wszystkie media informuja o ucieczce Vardhana,ktory zapada sie pod ziemie i organizuje swoja mafie.
Odnajduje Rome,Jasita i Deepu proponuje im przymierze przeciw Donowi.Jasit stanowczo odmawia,wiec V. probuje ich zabic(poniewaz nie sa mu potrzebni) jednak udaje im sie uciec i udaja sie do przypadkowej kryjowki. dyskutuja o swoim polozeniu(czyli chca dorwac Dona,a ich Vardhan).
W tym momencie w drzwiach ich kryjowki staje Don:(jego ukryte cele to:zmniejszyc liczbe swoich potencjalnych zabojcow, i poniewaz jego nowi wspolpracownicy to nieudacznicy---potrzebuje ludzi "zaufanych", ma dosc koszmarow z Vijayem---ktore z jednej strony sa jak horror a z drugiej jak glos sumienia---)oferuje im polaczenie sil przeciw V. i ochrone oraz najlepsza szkole z internatem dla Deepu(na te ciezkie czasy), w zamian za prace dla niego i oczywiscie ostateczne rozwiazanie kwestii V.
Oboje zgadzaja sie mimo,ze nie chca wchodzic w ciemne interesy Dona:
-Roma,po zalatwieniu V. bedzie miala Dona pod reka wiec jej zemsta bedzie mogla sie dopelnic.
-Jasit,kieruje sie dobrem syna oraz checia zgaladzenia V.
Roma jednak nie owija w bawelne(bo i tak wie,ze Don wie:) mowi: "To nie skonczy sie tak jak sobie obmysliles" ona mija go,a on robi swoj tradycyjny usmieszek;) i nastepuje INTERVAL.

No to na razie tyle bo musze jakas ciekawa akcje sprezentowac na 2 czesc :)

pol444

Już nie mogę się doczekać tej drugiej części. Nooo!!! To jest to! Szczególnie porwała mnie ta scena, gdzie Don ukazuje się niespodziewanie w drzwiach kryjówki Romy, Jasjita i Deepu. Napięcie osiagnęło zenit. A hasło z tym zmniejszaniem liczby potencjalnych zabójców - CUDOWNE. Widzę, że wyznajesz zasadę Alfreda Hitchcocka, że dobry scenariusz powiniem zaczynać się od trzęsienia ziemi i dalej powinno napięcie rosnąć. Tak więc co nas jeszcze czeka? Cieszę się, na współpracę Romy z Donem. Wiem, że jestem nieobiektywna, ale jak tu się na Dona złościć, kiedy on tak wygląda?!!! Nowy werbunek u Dona i Vardhan jest dobrym pomysłem. Martwi mnie tylko, że nadal obaj są ścigani przez tego Vishala Malika z Interpolu, a on jest piekielnie (przepraszam za słownictwo) dobry w te klocki. Już raz złapał Dona. Hm ! A co z tym biednym, oszukanym Vermą? On jest taki pocieszny. Może dasz mu jakąś epizodyczną rolę. Żal mi go. No i ta paskuda - Narang. Prawie nie pobił Dona w więzieniu. Wstrętna oślizgła jaszczurka. Nie lubię go, ale chyba nie da się go wyślizgać ze scenariusza. Za dużo narozrabiał w "jedynce". Dobroduszna oferta Dona ścisnęła mnie dosłownie za serce. Ach! Jakie to szlachetne z jego strony. Super !!! Wiedziałam, że się na nim w końcu poznasz. No i te wyrzuty sumienia. Jak widzę nawracamy się pomalutku. No i Roma mająca pod ręką Dona... Oh ! Bardzo mi to odpowiada. Zaniepokoiła mnie kwestia Romy: "To nie skończy się tak, jak sobie obmyślileś". Daj spokój!!! Przecież się nawraca, nie? Tylko mi się nie waż uśmiercać Dona. Z Vardhanem rób co chcesz, ale jego zostaw przy życiu. Jak inaczej powstanie trzecia część? Don w roli ducha? Czekam na ciąg dalszy. Pozdrawiam

Marguerite

troszke z rana,ale tylko wyjasnien:

"Martwi mnie tylko, że nadal obaj są ścigani przez tego Vishala Malika z Interpolu, a on jest piekielnie (przepraszam za słownictwo) dobry w te klocki. Już raz złapał Dona. Hm ! A co z tym biednym, oszukanym Vermą?"
widze,ze zapomnialem napisac w pierwszej czesci,ze oni jako nieugieci policjanci zaczynaja wspolna akcje przeciw Donowi i V. no to jasne ze sam Don i V. przeciw sobie to za malo:)
oczywiscie nie uszczegolnilem tam tego jak: Don zyskuje wladze, Roma z Vijayem poszukuja go, scen walki,tym bardziej pisoenek.
no wkoncu trzeba zaczac od ogolnikow :)

"No i ta paskuda - Narang...chyba nie da się go wyślizgać ze scenariusza "
nie no co ty,przeciez drani powinno byc mniej wiecej tyle ile postaci z ktorymi sympatyzujemy.Gdyby V. byl sam,to przez pomylke moglibysmy mu jeszcze wspolczuc :D

"Zaniepokoiła mnie kwestia Romy: "To nie skończy się tak, jak sobie obmyślileś". Daj spokój!!! Przecież się nawraca, nie? Tylko mi się nie waż uśmiercać Dona."
przeciez nawet jak gdzies tam dostanie rykoszetem,to zostane ci ja :D

PS.mam juz troche pomyslow na czesc "po przerwie" ale szukam weny na wiecej,bo powinno sie troche dziac :)
pozrdo

pol444

Nieco uspokojona napiszę tak: zbieraj siłę na pisanie, bo tu fani niecierpliwią się. Do premiery niewiele czasu zostało, a tu dopiero interval. Nie będzie chwili na ustalenie szczegółów. Jesteś gotów podjąć takie ryzyko? Jeszcze Cię fani namierzą i co wtedy? Ha! HA! No wracam do moich propozycji. Może Cię one natchną. Po pierwsze Vijay nie daje mi spokoju. Wiem. Jestem sentymentalna. Szkoda mi go ogromnie. W tej sprawie sądzę, że nawalili w scenariuszu do "jedynki". Zgładzić tak pozytywną i sympatyczną postać? Beeee! Nieładnie. Nie piszę tego tylko ze względu na jego wygląd (Ach! Oh!...). On się poświęcił dla dobra Deepu. Może zabawisz się w Sir Arthur Ignatius Conan Doyle'a? Próbował zabić przez James'a Moriarty'ego, geniusza zbrodni, nudzącej go już postaci Sherlocka Holmesa. Zrzucił więc detektywa w przepaść, co doprowadziło do tak gwałtownej reakcji wielbicieli tego bohatera kryminału, że musiał go wskrzesić. Sherlock Holmes chwycił się gałęzi, a Doktor John Watson, jego przyjaciel, wciągnął go na górę. Happyend. I jak? Co Ty na to? Może da się coś zrobić dla uratowania Vijaya? Co do Romy, to sądzę, że to Don jej zawrócił w głowie. Ma facet charakter i niepowtarzalny styl. Oj! Bardzo niepowtarzalny! Nic dziwnego, że wpadła po same uszy. Może za cenę jego nawrócenia udałoby się ich połączyć? :)

Marguerite

a wiec przystepuje do ostatecznej rozgrywki:)
-Anita jest bardzo niezadowolona z pojawienia sie Romy, daje jej tego wyraz na kazdym kroku "wzrokiem" i docinkami.Jednak Roma nie pozostaje jej dluzna,poniewaz obie nie sa narwane totez nie dochodzi nigdy do rekoczynow(ot taka pikanteria od czasu do czasu) :D
-Maly Deepu zostaje wyslany do szkolki w bezpiecznym miejscu,zegnajac sie z Donem jak z Vijayem(nikt mu nie wytlumaczyl co sie stalo z jego "wujkiem",aby go nie niepokoic-musze ci powiedziec,ze to jedyne co moge zrobic dla Vijaya w scenariuszu)
-Don wprowadza Rome i Jasita w tajniki swojej dzialanosci. Jasit jest zdziwiony taka otwartoscia Dona,zapytuje go o to(oczywiscie jest przy tym Roma).Don mowi ze ma do nich pelne zaufanie,bo tylko on wie gdzie naprawde pojechal Deepu ;)
-Nastepuje szereg udanych akcji ekipy Dona(kwestia dogadania co tam robili:), ale media donosza rowniez o teamie Vardhana.Malik&Verma sa bezsilni.
-Wreszcie Don,Anita,Roma i Jasit udaja sie na "towarzyskie" spotkanie szefow najwiekszych mafii Azji, m.in. Yakuza i Triada. Na imprezie pojawia sie rowniez V. z Narangiem.Oczywiscie ani Don,ani V. nie beda sie w takim miejscu strzelac,wiec prowadza ciekawy dialog o tym jak skonczy ten drugi :D
-Niespodziewanie na impre wparowuje Malik&Verma z grupka mundurowych(mozna przypuszczac ze ktos ma wtyke w jednej z tylu mafii).Wszyscy staraja sie wiac jak mozna:oknami, drzwiami.Rozpoczyna sie strzelanina,Don poleca Romie zabrac Anite(wie kogo beda tu scigac), razem z Jasitem ucieka innymi drzwiami,dostrzega to V. ktory celuje w Dona,w momencie strzalu oslania go Jasit,Don zabiera go.
Wsiadaja do samochodu goni ich poscig policyjny.
V. i Narang proboja sie wymknac podaza za nimi Malik.Dochodzi do sytuacji w ktorej Malik zabija Naranga,a V. z ukrycia postrzeliwuje Malika. V. ucieka, przybywa Verma ktory obiecuje mu ze nie spocznie dopoki nie dopadnie V. i Dona.
Tymczasem Don gubi poscig, Jasit prosi go aby zaopiekowal sie Deepu, ten oczywiscie nie moze odmowic komus kto uratowal mu zycie.Jasit umiera.
-Don informuje Rome i Anite o smierci Jasita oraz o tym co mu przysiagl.Informuje je, ze teraz nastapi wojna mafii,wiec chcialby aby do jej zakonczenia udaly sie w bezpieczne miejsce.Obie odmawiaja:Anita chce byc przy ukochanym,Roma chce pomscic Jasita(ile to juz ona tych zemst ma :D, ponadto widzi Dona w innym swietle po tym jak zgodzil sie zaopiekowac Deepu)
-Wiekszosc szefow mafijnych zostalo zabitych lub aresztowanych :) Nastepuje walka(kwestia dogadania jak by to mialo wygladac,ale na pewno nie tak jak w "Ojcu chrzestnym") o wplywy miedzy mafiami Dona i V.(choc oni bardziej sa zainteresowani soba nawzajem).
-Pewnego dzionka Don i Roma zalatwiaja interesy na miescie.Don wstepuje do banku(w calkowicie legalnych celach).Roma zostaje zaatakowana przez zbirow V. Porywaja ja,chwile pozniej Don wychodzi i szybko sprawdza polozenie GPS,(ktorego zamontowal swego czasu w obcasie Romy,nadmienie ze podobnego mial Jasit:)
Don podaza za sygnalem szybciej niz Kubica i dopada ich na drodze za miastem. (zalatwia gosci,pyta rome czy nic jej nie jest itp.) Roma pierwszy raz czuje ze go nie nienawidzi(nie mowiac o uczuciu,ktore podswiadomomie w niej iskrzylo od dawna).
-Gdy wracaja do siedziby Dona wszystko jest rozwalone,straznicy nie zyja i nie ma Anity.Zastaje tylko list w ktorym V. informuje go, ze jesli chce kiedykolwiek zobaczyc Anite i Rome(sadzil,ze porwie dwie na raz) to musisie stawic w skazanym przez niego miejscu(dobra dziecko wie,ze to "zasadzka",ale Don musi, kochajac czy tez nie Anite nie zostawi kobiety na pastwe losu).
Nie ma juz ludzi(oczywiscie poza Roma),wiec obmysla plan:Roma zawozi go w miejsce spotkania,a nastepnie wzywa ekipe Vermy i czeka w aucie aby mieli jak uciec.
-Roma zawozi go w okolice wskazanego miejsca, Don na wypadek gdyby zginal daje jej plyte na ktorej znajduje sie adres szkoly Deepu(nie do opisania jest to w tej chwili czuje i mysli Roma).
Na miejscu znajduje sie 4 ludzi V., przeszukuja Dona i odjezdzaja.Roma rusza za nimi.
Dojezdzaja do siedziby V. Znow ciekawe rozmowy Dona i V. o tym za co? jak? itd. Roma wzywa policje,jednak nie moze czekac bezczynnie,bo czuje ze nie moze bez niego zyc(wkoncu zbyt duzo bliskich sobie osob juz stracila).
V. mowi Donowi,ze Anita juz nie zyje,po policzku Dona splywa lza,a V. chelpi sie polozeniem Dona i jego bliska porazka.
Pod brama zjawia sie ekipa szturmowa Vermy.V odsyla ludzi do zalatwienia tej sprawy(sam chce sie rozprawic z bezbronnym Donem).
Do pomieszczenia w ktorym przebywa Anita(V. chcial tylko zalamac Dona-blefowal:) przybywa egzekutor,oddaje strzal i w tym samym momencie dostaje kopniaka od Romy :D,a pozniej juz jest z nim gorzej.
Ranna Anita przywoluje do siebie Rome,mowi jej:"Obie kochamy go mocno,ale teraz jest tylko twoj".
V. wymierza w Dona,ale ten wyciaga(ach zapyta sie specow jakie technologiczne cacko mogl tam przemycic) i wytraca bron z reki V.
Nastepuje pokaz sztuk walki,polaczony z przechodzeniem broni z "reki do reki"
Wkoncu V. staje przed zyciowa szansa, pojawia sie Roma,V. probuje sie szybko obrocic i w nia strzelic,ale Roma jest szybsza=Vardhan dead.
(tutaj nastepuje romantyczny dialog miedzy nimi,nad ktorym musialbym sie zastanowic,zeby ladnie zakonczyl film).
-Wiadomo tylko,ze po nim nastepuje ich namietny pocalunek,i ucieczka :)

Nakrcenie "Dona 3" stoi otworem,pozostali:
Don,ktory bedzie budowal nowe imperium: mafii i milosci z Roma ;) oraz oczywiscie wiezi z Deepu.
Roma---chyba takie cele jak Don choc nie w tej kolejnosci:)
Deepu---strach myslec co wyrosnie z kogos kogo wychowa Don :D
Verma, bedzie mial jeden cel--->Don :)
oczywiscie mozna tam dokoptowac nowe ciekawe watki :D

pol444

Aż mnie przytkało! Dobre, bardzo dobre! Tyle emocji na raz. Znakomicie. No to Twoim zwyczajem lecę po kolei. Podoba mi się klasa z jaką zachowują się dziewczyny. Racja! Po co się bić? To i tak nic nie zmieni. Psycholog z Ciebie. Kobiety rzeczywiście uciekają się do przemocy tylko w ostateczności. Fajnie, że ukryłeś przed Deepu prawdę. Po co dzieciaczek ma się niepokoić na próżno? "to jedyne co moge zrobic dla Vijaya w scenariuszu" - jak ładnie z Twojej strony. Spółka Romy i Jasjita z Donem - a czemu nie? W końcu to ten... (Piiii!!!) Vardhan jest najgorszy. Jak pomyślę, że ośmielił się uderzyć Dona na tarasie widokowym, to krew się we mnie burzy. Z tym zaufaniem Dona to słodkie. ""towarzyskie" spotkanie szefów najwiekszych mafii Azji" - ekstra. Wprowadza to niezbędny element emocjonalny. W końcu to ma być sensacja a nie telenowela brazylijska. Dobrze, że napisałeś "Towarzyskie" w cudzysłowiu, bo pękłabym ze śmiechu. Brzmiałoby to jak fanclub zbrodniarzy. Podoba mi się stoicyzm Dona wobec Naranga. Ma facet zimną krew. Nie napiszę co ja bym mu zrobiła po tej akcji w celi i samolocie. Niespodziewane pojawienie się "Malik&Verma" - dobry element zaskoczenia i wprowadza napięcie. Szlachetność Jasjita mnie powaliła. Ratuje Dona. Ach ! Szkoda, że ginie, ale lepiej on niż Don. (Wiem co teraz myślisz. Ha !Ha!) Romanatyczna scena ratowania Romy z pewnością spodoba się publiczności. :) Mnie zresztą też. Hasło: "szybciej od Kubicy" - mocne. Nooo!!! I akcja wspólnego ratowania Anity. Wypłosz z niej, ale w gruncie rzeczy fajna babka i kochała Dona, za co ma plus. "Ekipa szturmowa Vermy" - jak to ładnie brzmi. Dobrze, że postanowiłeś napisać rolę dla niego. "Vardhan dead" - to chyba najpiękniejsze słowa w tym scenariuszu. No właściwie to zaraz po scenie z pocałunkiem Romy i Dona. Roma broni ukochanego, ale to romantyczne. Lubię, jak akcja filmów idzie po mojej myśli. Brawo! Podobało mi się. Dzięki. Trzeba będzie poczekać na film w kinach (pewnie nie naszych) i zobaczyć, czy zaakceptowali Twój scenariusz. To by było, gdybyś utrafił. Hi! Hi! Pewnie skuszą się na część trzecią. Wiem. Jeszcze nie ukazała się druga, ale fajnie by było zobaczyć boskiego SHAHRUKH KHANA ponownie w roli uroczego bandyty. Mówił gdzieś, że pragnie zagrać dla syna rolę bohatera (coś jak superman). Też byłoby nieźle. Zobaczymy. Pozdrawiam

Marguerite

no to ciesze sie, ze sie podoba :)
juz czekam na oskarka :D
sadze,ze film bedzie calkowicie inny niz to co napisalem(no ale to juz lepiej dla widzow:)

nakrecenie "Dona 3" to trudna kwestia,zwlaszcza tego czy SRK sie zgodzi na scenariusz ktory mu zaproponuja :)
do mnie dzwonil,mowil ze bierze w ciemno :D

PS.Anity---> Wypłosz ,zabawne okreslenie :)

Marguerite

świetny pomysł nawey bym na to nie wpadła całkiem mozliwe ze on zyje w koncu cos w tej drugiej nczesci musi sie dziac....:d

LeNa__

Mnie interesuje wątek Jasjita. Może połączy siły z Romą by ścigać Dona? Przecież go rozpoznała na końcu. Gdyby Vijay żył, to też pragnąłby zemsty. No i DeSilva pewnie wydostanie się z więzienia. Z pewnością coś będzie na rzeczy.Szukam w internecie, kiedy wyjdzie na DVD. Oczywiście nie robię sobie nadziei, że równocześnie ze światową premierą będzie u nas i dlatego kupię jak tylko wyjdzie za granicą. Nie wiem tylko jak można sobie dodać własne tłumaczenie. Cierpliwości - wydadzą na DVD.

LeNa__

głąby...!!!
jak może byc "don2" skoro scenariusz filmu ''don'' jest oparty na scenariuszu filmu z przed 30 lat w ktorym w postac dona wcielił sie Amitabh Bachchan, i jeżeli Kiedyś nie było ''don2'' to i teraz nie bedzie, ponieważ nie będą mieli na czym oprzec scenariuszu!!!

dlatego te wasze komentarze wszystkie sa bez sensu!!! nie znacie str. www.bollywood.pl ? to se na nia wejdźcie i nie pieprzcie głupot!!
tam o donie 2 nie ma mowy!!

__KarLa__

To dziwne bo ja właśnie przeczytałam w wydaniu specjalnym Naj, cytuję: ,, Na aktora (mowa oczywiście o Shahrukh'u Khanie) czekają następne role: w ,, My Name Is Khan'' oraz wyczekiwanym ,, Don 2''- sequelu hitu z 2006 roku''.

__KarLa__

Nie rozumiem dlaczego chcesz obrazić miłośników bollywood. Skąd ta agresja i te inwektywy pod naszym adresem. Czy to, że możemy czegoś nie wiedzieć upoważnia Cię do tak ostrej wypowiedzi. Nie sądzę. Tak się składa, że po informacji w filmwebie o kontynuacji "Dona", sprawdziłam ją na innych stronach internetowych. Tak znam też stronę www.bollywood.pl. Otóż wiele z nich potwierdza zamiar kręcenia drugiej części. Jeżeli zaś pytasz, czy wiemy o wcześniejszej wersji z Amitabh Bachchan'em z 1978 r., to tak wiem. Nie znaczy to jednak, że wielka popularność "Dona" nie mogła skłonić producentów do napisania nowego scenariusza części drugiej. Wiele filmów ma swoje remejki (zgadzam się z Tobą, że przeważnie gorsze od pierwowzorów), które odświeżyły temat i dały asumpt do dalszego ciągu. Może masz rację i to błędna informacja. Jeżeli jednak nie, to mam nadzieję, że zobaczysz "Dona 2" z równą przyjemnością jak my. Pozdrawiam.

LeNa__

Sory bardzo ale ja sama jestem wielka fanka bollywood, i chciala bym zeby don2 był, a ze w to watpie to chyba nic strasznego co??
przypuscmy ze maja w planach 'dona 2' no ok fajnie by bylo, ale jezeli on jeszcze nie zostal nagrany juz jest w filmografi SRK ?? to jest bez sensu.... ja sie z wami kucic nie chce, poczekamy.. zobaczymy moze faktycznie maja w planach film "don2" ...a i sorka za te "głąby" ponioslo mnie (przypływ emocji)

__KarLa__

nio ja też juz gdzies czytałam o donie2....
i prawdopodobnie maja zacząć go kręcić pod koniec tego roku :))

__KarLa__

Dzięki. W zupełności Cię rozumiem. Jeżeli chodzi o bollywood trudno być powściągliwym. Emocje biorą górę. Na Twoje pytanie, dotyczące wcześniejszego umieszczenia informacji o "Donie 2", odpowiem tak. Czytałam w jakiejś gazecie (chyba w "Naj", ale nie jestem pewna), że SRK ma tak wiele propozycji filmowych, że zgodzono się aby wybrał kilka z wyprzedzeniem. Filmy są kręcone, ale na razie sceny bez JEGO udziału. Niektóre będą czekać nawet rok na dokręcenie scen z NIM.Tak więc podejrzewam, że wyraził zgodę na udział w "Donie 2", ale ze względu na wcześniejsze zobowiązania, musi ten film poczekać. Wiadomo już jednak, że weźmie w nim udział. Przypuszczam, że to może być przyczyna informacji o tym filmie. Cudownie by było zobaczyć dalsze ich losy. Nie sądzisz? Pozdrawiam.

Marguerite

No wiele filmów jest w filmografi aktorów chociaz jeszcze w nim nie grali, ale przyjęli rolę. Ja tez czytałam w Naj, że jest bardzo zajęty gra w wielu filmach, ale już przyjął rolę w Donie 2. Ja z chęcią obejrze dalszy ciąg tej histori bo zakończenie pierwszej częsci było bardzo zaskakujace pzdr.

LeNa__

A ja wiem, że Don będzie starszy...
Może powruci po długiej przerwie, silniejszy i wogule. Ale co naprawde w nim będzie przekonamy się gdy odbędzie się premiera ;P

Edddzia

ja się tylko boję, że z dwójką już przesadzą i zaczną kręcić jakieś beznadziejne akcje przesadnie niemożliwe w prawdziwym życiu. Film Don mi sie podobał. Była lekko pomieszana fabuła ale dało sie znieść i mialo to swój klimat. tu boję się że będą chcieli zrobić coś jeszcze lepszego, bedą chcieli wszystkich zachwycić i w ten sposób wszystko popsują... :/

apena

Coś cicho sie zrobiło o tym filmie :( Cyba jednak nie powstanie :(

nikitka19872

Cały czas powstaje:) Jak chcesz wiedzieć więcej to wejdź na forum bollywood.pl, tam jest wątek o Donie 2 i na bieżąco wszystkie informacje o tym filmie:)

deborzanka

tak tak cały czas powstaje ,nawet wiadomo kiedy premiera ..
przyczyna zanikłych informacji o Donie jest spowodowana .. operacją SRK { czy jakoś tak} a teraz wrócił do formy by kręcić Dona 2 , dlatego zatrzymała się produkcja

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones