i mimo gumowych potworów i innych ewentualnych minusów, ten film ma moc, ma klimat i ten dreszczyk emocji na koniec filmu, gdy wyświetla się napis "do zobaczenia w Dororo 2 i 3" i " pozostało jeszcze 24 demony" i szlag trafia człowieka, że tyle lat minęło i nic, a można było zrobić zajebistą kontynuacje, swoją drogą...
więcejJestem pod wrażeniem roli Ko Shibasaki, za którą delikatnie mówiąc nie przepadam, ale w "Dororo" stworzyła genialną kreację! O_O
Polecam
normalnie jak bym gladal ekranizacje(dobra)anime:)jak kenshin albo cos:) shinobi tez dobry ale ten jakos mi bardfziej podchodzi:)10/10 jak dla mnie.
Azumi to slabizna,niewiem co sie wszyscy tak podniecacie tym azumi,ani nie bija sie jakos ciekawie ani fabula nie jest zbyt fajna,znudzil mnie azumi a
Dororo...
ocieniam na 7
+ klimat
+ciekawa historia i ujęcia
+charakteryzacja
- niedopracowane efekty specjalne (oczywiscie to nie musi byc film z takimi efektami jak avatar zeby mi sie podobal)
lubie japońskie i chinskie klimaty ale czegoś mi tutaj brakowało
dlatego tylko 7, zreszta widzialam lepsze filmy
Nie czepiajcie się, nie porównujcie go do Azumi, bo to nie ten klimat! Fakt, ze oba powstały na podstawie mangi, ale Azumi nastawione jest na walkę, a Dororo jest typowo baśniowy... tak samo porównywanie go do Shinobi mija się z celem.
Ja osobiście bawiłem się całkiem nieźle i z utęsknieniem czekam na...
Pomysł na film dobry ciekawa historia totalnie zkaparzona kiedy zobaczyłem pierwszego stwora z którym walczył bohater ciśnie się chęć wyłączenia filmu potwory niczym z serialu Power Rangers efekty s/f i gra aktorów wszystko to żałosne.
Dororo gatunkowo to taki japoński odpowiednik sword & sorcery- mamy wielką krainę pełną
potworów, magii i niebezpieczeństw, dwójkę bohaterów (specjalizacja- wojownik i złodziej), quest
do zrealizowane, a po drodze misje poboczne ;). Fabuła jest całkiem niezła, ale gdyby wprowadzić
parę zmian w narracji była by...
Po obejrzeniu trailera i oceny tutaj 10/10 liczyłem na na prawdę fajną Japońską produkcje z tajemnicza fabułą i ciekawymi walkami... ale sie przeliczyłem niestety.
Film wygląda jakby był produkcją amatorską - beznadziejna gra aktorska, żałosny humor i słabiutkie efekty specjalne (na poziomie Power Rangers albo i...