Być może horror w odniesieniu do tego filmu to nie jest najlepsze określenie (w zasadzie to film o miłości w konwencji horroru), ale obraz ten zasługuje, moim zdaniem, na miano produkcji wybitnej. Podstawą tej produkcji jest przede wszystkim klimat, czyli coś czego 99% obecnych filmów po prostu nie posiada - połączenie świetnego scenariusza, genialnej reżyserii, sugestywnej muzyki i fenomenalnych "plastycznie", artystycznych zdjęć tworzy świetny obraz, który ogląda się z zapartym tchem. Film, który powstał w 1992 roku dał dużo świeżości w skostniałe opowieści o wampirach, które wszystkie były "na jedno kopyto", tworząc obraz będący dziełem artystycznym, a nie tylko kolejną historią o wampirach.
Zdecydowanie polecam - 10/10
Po raz pierwszy oglądałam go, gdy miałam pewnie parę lat. Może to głupie, ale zrobił na nie wówczas ogromne wrażenie. Później wielokrotnie do niego wracałam i wciąż robił na mnie to samo wrażenie. Szczerze mówiąc, teraz unikam go już jak ognia, bo to film, który nadal mnie przeraża jak żaden inny. Bardzo wpływa na moją psychikę, dlatego także uważam, że jest wybitny.
Podpisuję się! Film, który odcisnął się na mnie mocno. Dla mnie idealny pod każdym względem. Jednak nie uważam, ze to najlepszy horror w historii BTW. Kicz? Jeżeli tak wygląda to chcę więcej!
Gdzie tam jest coś strasznego? Film jest bardzo dobry, dobrze zagrany, klimatyczny, ale bądźmy szczerzy - to nie jest typowy horror na którym widz ma się bać.
Najstraszniejszy horror to jest egzorcysta moim zdaniem. A dracula jest fajny, ale nie ma tam nic strasznego.
Cała estetyka filmu mnie przerażała. Np ta biała suknia, awww.. ;)
Oldman jest straszny.
Poza tym ja bałam się tego filmu juz w dzieciństwie, widzac tylko fotosy w gazecie.
Kocham ten film, zdecydowanie jest on jednym z najlepszych w swoim gatunku. Cudowny klimat, świetni aktorzy i scenariusz sprawiają że lubię do niego często wracać. Czytałam również książkę na której jest on oparty i jest ona jedną a moich ulubionych.
Zdecydowanie masz rację. Klimatu nie da się niczym zastąpić i to niezależnie od gatunku filmu. Oldman powinien otrzymać Oskara. Jest to jedyny film, na który mogę patrzeć na trzeźwo i po pijaku. No maże jeszcze na Deja vu. Amen.
Pamiętam jak ten film byl w top 100 ale niestety ciemne masy nie potrafiące docenić dobrego kina spychają go na niższe pozycje.. Jest to jeden z niewielu obrazów na podstawie książki, który wypada 100 razy lepiej od książki. Poza tym - arcydzieło i wg mnie najlepsza rola Garego Oldmana.
Wiesz, nawet nie chodzi tu o tzw. ciemne masy. Myślę, że bardzo wiele forumowiczów nie uznaje takiej konwencji - mówiąc w skrócie: barok czy też opera (tyle że bez arii itp., choć muzyka Kilara zabójcza (he,he).
http://www.imdb.com/title/tt0095158/ mi nie chodzi o film z 93 czy 2012 tylko z 88
Klimat? Klimat to coś więcej niż kostiumy i muzyka, to coś czego się nie da opisać, co nie ma skali czy jakiegokolwiek miernika. Jeśli tak samo rozumujesz określenie "klimatu" (w filmie oczywiiście), to spoko, jednak nie myl dobrej muzyki jak i kostiumów + dobrej gry aktorskiej Oldmana z Klimatem.
Mnie to nie zagrało tak jak powinno, żałuje.
Przecież pisałem, że klimat tworzy wiele rzeczy min. muzyka i kostiumy, ale też zdjęcia, reżyseria i scenariusz :-). Zgadzam się, że ciężko opisać znaczenie "klimatu" w filmie, bo jest to sprawa indywidualna i każdy może ją inaczej rozumieć i odbierać. W tej produkcji ów klimat był jak dla mnie fenomenalny, ale tak jak pisałem wcześniej, nie każdy musi to tak samo odbierać...
Pozdrawiam
Nie jestem fanem horrorów, ale ten film zasługuje na wielkie uznanie. Klimat, muzyka, kostiumy, scenografia i gra aktorska na najwyższym poziomie. Oprócz "Wywiadu z wampirem" to chyba najlepszy film o wampirach.