Przecież te amerykoskie beztalencie - Danny Huston - zasługuje na "minus 10" - ze swoją amerykoską wyższością! Mutanty wiecznie postrzegają siebie jako "nadludzi"! Jeden taki już skończył jako oblany benzyną - w 1945 roku...
Małe sprostowanie, Bernard Rose to Bytyjczyk, a nie Amerykanin i to czuć w filmie :)