Nie wiem, czemu nie można dodać komentarza pod recenzją D. Kubackiego, więc wrzucam go tutaj.
-----
"w jednej z pierwszych scen reżyser pokazał przejeżdżający wóz z napisem "policja", tak aby widz nie musiał zastanawiać się w jakim okresie dzieje się akcja filmu"
Hmm... a ja nie widziałam początku filmu i tej sceny, i do samego końca sądziłam, że akcja rozgrywa się w czasach "komuny". Więc chyba coś nie wyszło z tym umiejscowieniem w czasie;) Ale film bardzo dobry. Taka spokojna, troszkę melancholijna i oszczędna w emocje odskocznia od kina bardziej dynamicznego, efekciarskiego. Świetny zabieg z czarno-białymi kadrami.