Stuhr jak Stuhr...ni to pies ni wydra. film ten to zwykła nowelka, ot taka sobie krótka metafora współczesności. warto wybrać się do kina ale [ludziska] nie nastawiajcie się na Wielkie Kino! To li tylko jeden z wielu bardziej lub mniej mądrych filmów... no może tych trochę bardziej...