chyba żartujesz kiler czy e=mc2 mimo że nie są jakimiś hitami ale biją ten szajs o głowe
Ja w ogóle nie wiem czym miał być ten film
to chyba jakaś parodia matrixa i ojca chrzestnego ale parodie mają to do siebie że są śmieszne a ten film w ogóle mnie nie śmieszył
ni to komedia ni to dramat ni sensacja poprostu żenua
koniecznie chcieli zrobić film rodem z hollywood nawet końcowe litery typowo hollywoodzkie, ale nie wiem po co to wszystko pare efektów specjalnych nie uczynią filmu chociażby dobrym
daje ocene 2/10 sam nie wiem za co może dlatego że nie usnąłem do końca filmu

jedynie gorszy jest poranek kojota, bo killer i e=mc2 to bardzo dobre polskie komedie, a dublerzy jest dosyc przeciętna;/;/

ja bym powiedział że nawet bardzo przeciętna... żałosny humor... i ludzie szybsi od kul...